•Wasz sygnał: Sklep Biedronka czynny całą dobę. Pracownicy nie kryją niezadowolenia
Nasza firma dba o swoje, chodzi tu o pieniądze, a gdzie zdrowie pracowników? Czy to, że dali nam rękawiczki i maseczki jednorazowe, które nie pasują, bo co chwilę spadają, i żele antybakteryjne, wystarczy? My też mamy rodziny. A jak sklep jest czynny do północy, albo całą dobę, to czym mamy wracać do domu? Strach będzie siedzieć w sklepie w nocy, bo ochrony już wtedy na pewno nie będzie – pisze w liście do redakcji pani Agnieszka z Gdańska i prosi o nagłośnienie sprawy.
•Wasz sygnał: Kierowca busa oddzielił połowę pojazdu taśmą klejącą. Pasażerowie, którzy wrócili z zagranicy, byli zepchnięci na tył
Jak wszedłem do autobusu i zobaczyłem te taśmy, to zaczęliśmy dyskusje z kierowcą, jeszcze zanim ruszyliśmy. Powiedziano nam, że jak nam nie pasuje, to możemy nie jechać. Dwie osoby zrezygnowały i powiedziały, że nie będą tak jechać. Dla nas to była już 15. godzina podróży i chcieliśmy wracać do domu. Siedzieliśmy obok pana, który miał mocny kaszel. Mówił, że nie ma koronawirusa, ale skąd on mógł to wiedzieć? – relacjonuje pan Paweł.
•Wasz sygnał: Tłumy w Biedronkach, mimo wprowadzonego limitu klientów
Siostra weszła dziś do Biedronki i ujrzała „dzikie tłumy”. Pani sprzedawczyni powiedziała, że decyzją zarządu wpuszczają do sklepu bez kontroli, bez limitu osób, bez ograniczeń. Powód: spadły przychody. To nie żart. Czy tak można? – pisze w liście do redakcji Pan Tomasz.
•Wasz sygnał: Pracownicy Renku boją się o swoje zdrowie
Pracuję w Pomorskim Hurtowym Centrum Rolno-Spożywczym Renk i chcę zgłosić pewne rzeczy, które mnie niepokoją w związku z panującą pandemią. Renk jest firmą, która pracuje w ruchu ciągłym i niestety oprócz płynów dezynfekujących, w które zabezpieczyła nas dyrekcja, w żaden inny sposób nie chroni się nas przed wirusem – pisze w liście do redakcji jeden z pracowników Renku.
•Wasz sygnał: Zamknięte gabinety stomatologiczne, ograniczony dostęp do lekarzy, zawieszone operacje
Byłam dziewiąta w kolejce. Na połączenie z konsultantem czekałam blisko godzinę. Skąd Pani dzwoni? Z Gdańska? To proszę czekać... Nie mam dla pani dobrych wieści. Nie mogę się połączyć z oddziałem w Gdańsku. Musi pani próbować jeszcze raz za jakieś dwie godziny – relacjonuje pani Maria.
Odpowiedź:
https://dziennikbaltycki.pl/zamkniete-gabinety-stomatologiczne-ograniczony-dostep-do-lekarzy-zawieszone-operacje-tak-dziala-sluzba-zdrowia-w-czasie-epidemii/ar/c14-14882571•Wasz sygnał: Kontrolerzy SKM bez rękawiczek i maseczek
Kontrolerzy w SKM nie używają żadnych środków ochronnych, typu rękawiczki czy maski, podchodzą w bezpośrednią odległość do pasażerów i sprawdzają bilety, bez rękawiczek, brawo! – napisał do nas Czytelnik Damian.
Odpowiedź: Kontrolerzy bez rękawiczek i maseczek? SKM: Dostali je, ale powinni starać się nie dotykać biletów
•Wasz sygnał: Pandemia koronawirusa, a prace na trójmiejskich placach budowy są kontynuowane
Pracują tysiące osób, które nie mają możliwości zachowania bezpiecznej odległości, dodatkowo tłoczą się na przerwach w małych kontenerach i korzystają z toi - toi-i, w których praktycznie niemożliwym jest zachowanie odpowiedniej higieny. Razem z 3-letnią córką praktycznie nie opuszczamy miejsca zamieszkania, ale szczerze mówiąc, moja motywacja jest coraz mniejsza, gdy mój mąż przez sześć dni w tygodniu po kilkanaście godzin spędza na budowie czy w hurtowniach – pisze do redakcji „DB” mieszkanka Gdańska.
Odpowiedź: Na trójmiejskich budowach praca wre. Firmy: robimy wszystko, by ochronić naszych pracowników
•Wasz sygnał: „My też mamy rodziny, do których chcemy wrócić!” – apeluje gdynianka.
Kochani. Jestem w pracy i obserwuję zachowanie klientów podczas zakupów i przeraża mnie totalna bezmyslność Polaków, dlatego też apeluję do was drodzy klienci – pisze mieszkanka Gdyni.
•Wasz sygnał: Dzienniki elektroniczne Vulcan i Librus nie działają
Ok. 9.30 chyba wszystkie dzienniki padły, Librus i Mobi na pewno – pisze temat internauta Tomasz.
•Wasz sygnał: Sklepy działają krócej, a klienci wpuszczani są partiami
Klienci wpuszczani są do Biedronki partiami. Wczoraj musiałem wybrać się na zakupy, można powiedzieć, że pracownicy ochrony kierują ruchem. Zostałem wpuszczony do środka dopiero, jak inny klient wyszedł ze sklepu – mówi pan Piotr z Gdańska.
Odpowiedź: Sklepy wprowadzają kolejne środki ostrożności. Działają krócej, a klienci wpuszczani są partiami
•Wasz sygnał: „Daj..., ja też daję”. Właścicielka gabinetu kosmetycznego z Tczewa przekazuje materiały ochronne i prosi o to innych
W obliczu tragicznej sytuacji, w jakiej obecnie znalazły się szpitale, oraz ich narastających apeli o pomoc, chciałabym przekazać im część swoich zapasów do dezynfekcji oraz rękawiczek, masek. Pomyślałam, że jeśli każdy prowadzący podobną działalność (salony kosmetyczne, fryzjerskie, linergistki, salony masażu itp.) przekazałby cokolwiek ze swoich zapasów (a o ich posiadaniu zapewniały do niedawna na portalach społecznościowych), to z pewnością znacznie wsparlibyśmy bezpieczeństwo sektora medycznego w naszym regionie – mówi Sabina Stubba-Wolska, która prowadzi gabinet kosmetologii i medycyny estetycznej w Tczewie.
•Wasz sygnał: Służba zdrowia apeluje, by osoby, które mogą być zakażone koronawirusem, nie ukrywały tego
#NieKłamMedyka, #NieKłamRatownikom – takie hasztagi coraz częściej pojawiają się w social mediach. Opatrzone nimi są wiadomości lub zdjęcia służb medycznych, apelujące do wszystkich Polaków, by nie ukrywali możliwości zakażenia koronawirusem.
•Wasz sygnał: Apteki mają problem z dostawami i hordą klientów
Idąc do apteki po artykuły wcale niepotrzebne na czas pandemii jak: skarpetki złuszczające, podkład do twarzy, żelki witaminowe, pilniczek do paznokci, suplement diety na odchudzanie i cellulit, kremik pod oczy, a także po zapasy leków na „czarną godzinę” (których na ten moment nie potrzebujesz), narażasz na zarażenie nie tylko siebie, ale i wszystkie osoby czekające w kolejce do apteki, a także jej pracowników – apeluje Anna Wyrwas, gdańska farmaceutka i autorka bloga Młody Farmaceuta.
•Wasz sygnał: Farmaceuta odmówił sprzedaży leków za gotówkę
Dzisiaj poszłam do apteki, aby wykupić leki. Niestety miałam przy sobie tylko gotówkę, kartę zostawiłam w domu, bo ja nie lubię się nią posługiwać, nie bardzo to wszystko rozumiem. Myślę, że ma tak wielu emerytów. Przy kasie zostałam odprawiona z kwitkiem. Farmaceutka odmówiła mi sprzedaży leków, bo powiedziała, że w czasie epidemii ich apteka przyjmuje jedynie płatności kartą. Byłam więc zmuszona wrócić do domu po kartę – pisze nasza Czytelniczka.
Odpowiedź: Poszła do apteki wykupić leki. Farmaceuta odmówił sprzedaży za gotówkę
•Wasz sygnał: Drożyzna w sklepach przez koronawirusa
Gdyby w pierwszych dniach epidemii ludzie nie robili w panice masowych zakupów, do tak drastycznego wzrostu cen by nie doszło. Takie jest prawo rynku – uważa nasz Czytelnik.
Odpowiedź: Eksperci: „Grozi nam recesja. Gospodarka będzie się podnosić po epidemii przez co najmniej dwa lata”
•Wasz sygnał: Kradzieże „na dezynfekcję” w Trójmieście
Ważny komunikat. Przed chwilą, to nie żart, koleżanka dostała telefon od swojej znajomej, która pracuje w Gdańsku w prokuraturze, dostali już 3 zgłoszenia. Ktoś zapukał do drzwi, okazało się, że to ekipa w kombinezonach i kazała opuścić mieszkanie w celu dezynfekcji. Zostali okradzeni. Prosiła, żeby ostrzec – czytamy w wiadomości rozsyłanej sobie nawzajem przez trójmiejskich internautów.
Odpowiedź: Kradzieże „na dezynfekcję” w Trójmieście? To mit, ale uważajmy bo licho nie śpi
•Wasz sygnał: Opiekunowie niepełnosprawnych dzieci bez świadczeń
Szanuję wszelkie obostrzenia związane z koronawirusem, ale opiekunowie dzieci niepełnosprawnych, którzy muszą stawić się na komisji z dzieckiem w celu kontynuacji świadczenia pielęgnacyjnego, zostaną bez zasiłku w związku z przewlekłymi chorobami dzieci – napisała do nas Czytelniczka.
•Wasz sygnał: Nie można się dodzwonić na infolinię
Na podany numer niestety nie można się dodzwonić. Jesteś 25, 30, albo i 80-ty w kolejce. A po kilku lub kilkunastu minutach następuje rozłączenie. Na pozostawiony numer nikt nie oddzwania, mimo zapewnień – między innymi takie wiadomości piszą do nas Czytelnicy.
Odpowiedź: Szturm na infolinie NFZ i sanepidu. Dzwoniący muszą bardzo długo czekać
•Wasz sygnał: Długi czas oczekiwania na wyniki badań
Dotarła do nas informacja, że od piątku laboratorium przy WSSE nie wykonuje badań próbek pobranych w celu wykrycia koronawirusa od pomorskich pacjentów. Przyczyna – spadł na Was dodatkowy obowiązek badania próbek przywożonych z Bydgoszczy.
Zasięg koronawirusa w kraju
•Wasz sygnał: Tłumy ludzi w marketach budowlanych. Dlaczego nie są zamknięte?
Czytelniczka: Chciałam zwrócić uwagę na ogromny problem występujący w marketach budowlanych. Mimo zakazu zgromadzeń powyżej 50osób i generalnych zaleceń, by w miarę możliwości pozostawać w domu w sobotę w Castoramie były TŁUMY ludzi.
Odpowiedź: Tłumy ludzi w Castoramie w Gdańsku? Sieć odpowiada i apeluje do klientów, aby korzystali z internetu
Botoks 2.0? Naukowcy potwierdzają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?