Komentarz jarosław popek

Wydawałoby się, że etap siermiężnego wolnego rynku już dawno jest za nami, że teraz firmy, walcząc o klienta, stosują najwyższe możliwe standardy.

Nad poniedziałkowym czarnym protestem nie można przejść do porządku dziennego. To ważne wydarzenie, które prawdopodobnie zainicjuje kolejne tego typu akcje.

Istnieją w naszym pięknym kraju problemy, wydawałoby się przez lata nierozwiązywalne. Jednym z nich jest jazda kierowców po pijanemu, innym wyrzucanie śmieci do lasu, ale jednym z największych jest brak możliwości skutecznego egzekwowania alimentów od tych, którzy płacić je powinni.

Po raz kolejny piszemy dziś o absurdzie z biletami komunikacji miejskiej w Trójmieście. Liczba różnego typu biletów przytłacza. Gubią się w tym turyści, gubią także mieszkańcy.

Po raz kolejny sygnalizujemy dziś problem z dostępnością leków, które są niezbędne wielu osobom. To bardzo dziwne, że mimo wolnego rynku nadal musimy się borykać z takimi kłopotami.

Starsi ludzie pozostawiani przez rodziny w szpitalach bez powodu to - prawdziwa plaga. Nie jestem w stanie w jakikolwiek sposób naśladować sposobu myślenia (niemyślenia?) osób tym staruszkom najbliższych.

Akcja poszukiwania dopalaczy na terenie naszego kraju spaliła na panewce. Okazało się bowiem, że mimo zaangażowania wielu ludzi nie udało się namierzyć jakichś wielkich ilości tych śmiertelnie groźnych substancji.

Nie zazdroszczę (no, może trochę) lekarzom możliwości wyjazdów na zagraniczne konferencje w najbardziej malowniczych miejscach świata.

O tym, co się dzieje w domu, nie mów dziecko nikomu. To porzekadło z minionej epoki zostało wymyślone najprawdopodobniej na użytek tych, którzy dom uważali za enklawę wolności i nie chcieli, by władza wiedziała, co się w czterech ścianach dzieje.

Wszyscy wiemy, dlaczego w Polsce taką popularnością cieszą się dyskonty i hipermarkety - oferowane w nich towary, a przede wszystkim produkty żywnościowe są tańsze niż w sklepach specjalistycznych czy w delikatesach. I choć wszystko idzie w dobrym kierunku, na razie niska cena to jednak w większości niska jakość takiego jedzenia.

Pamiętacie Państwo, gdy po zamachu w tunezyjskim kurorcie Susa w mediach pojawiła się kampania promocyjna zachęcająca do wyjazdów do tego pięknego, choć dziś bardzo niebezpiecznego kraju? Niektórzy celebryci biorący udział w akcji „Tunezja. Jadę tam” nie zmienili swojego zdania także po zamachu w muzeum Bardo w Tunisie.

Trudno bardzo pisać o sytuacji, gdy umiera dziecko. Szczególnie trudno jest jednak wtedy, gdy to dziecko umiera z winy dorosłych. A taki przypadek mieliśmy ostatnio w Polsce.

Nie będą palić opon na ulicach, nie będą rzucać kamieniami w kordony policyjne. Protestują tak, jak im przyzwoitość nakazuje. Mowa o pracownikach Opery Bałtyckiej w Gdańsku, którzy domagają się bardzo skromnych, bo 200-złotowych podwyżek.

Dziś w komentarzu chciałbym dać Państwu odpocząć od polityki i codziennej szarości. Rzadko bowiem (co jest bardzo smutne) trafia się taka historia.

A widzicie, moi drodzy Czytelnicy. Choć było między wami (a nie ukrywam, że i między nami, dziennikarzami) wielu takich, którzy wieszczyli klęskę nitce Pomorskiej Kolei Metropolitalnej z Gdańska do Kartuz, okazuje się, że malkontenci nie mieli racji, ba, sromotnie się mylili.

Debaty o „Bolku” nie będzie. Jej organizowania wyrzekł się IPN, ale wcześniej piwa nawarzył Lech Wałęsa, pomysłodawca tej debaty, który w emocjonalnym wpisie na Wykopie zrugał IPN za wydaną przed ośmioma laty książkę „SB a Lech Wałęsa” i zapowiedział, że poda instytut do sądu.

Za każdym razem, gdy jadąc samochodem z żoną, stoimy na pustym skrzyżowaniu i czekamy kilka minut na zielone światło, uspokajam żonę - mówię jej, że już niedługo będzie działał sprawnie system Tristar i nie trzeba będzie się denerwować.

Bezpłatne biura pomocy prawnej działają w najlepsze. Po liczbie korzystających z nich osób widać, jak bardzo były potrzebne.

Najpiękniejsze miasta świata starają się uwypuklać swoje walory, między innymi zabraniając przesłaniania zabytków reklamami wielkoformatowymi. Powoli ten trend pojawia się i w naszym kraju, choć jest jeszcze wiele do zrobienia.

W mojej opinii usadowienie w Polsce jednego z elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej jest słuszne. Dzięki temu bowiem będziemy bezpieczniejsi w świecie, w którym jest coraz więcej przemocy. Jednak nasza zgoda na tę inwestycję nie może nie wiązać się także z innymi korzyściami.

Spółki Skarbu Państwa to takie dziwne przedsiębiorstwa, w których co wybory (a czasem i częściej) wymieniane są praktycznie całe władze.