Katastrofa w ruchu wodnym

Uniewinnienie zamiast kary do 8 lat więzienia – taki wyrok wobec 67-letniego kapitana Marka W. orzekł w środę 7.10.2020 roku sąd w Gdańsku. Mężczyzna był kapitanem statku „Danuta”, który z ok. 140 pasażerami na pokładzie w lipcu 2017 roku nie zatrzymał się przed opuszczającą się zwodzoną kładką na gdańską Ołowiankę. Prokuratura uznała, że jego decyzje, które doprowadziły do tego, że jednostka o włos uniknęła tragedii, były równoznaczne ze „sprowadzeniem bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu wodnym”. Sąd uznał zaś, że były prawidłowe.

Nawet 8 lat więzienia grozić może 66-letniemu Markowi W., byłemu kapitanowi statku pasażerskiego „Danuta”, który wpłynął pod opuszczającą się już zwodzoną kładkę na gdańską Ołowiankę. Według śledczych, przed 2 laty niemal doprowadził do katastrofy.

Euro Bank znika po 16 latach obecności na rynku. W wizerunkowej kampanii reklamowej, promującej jego fuzję z Bankiem Millennium, wystąpili Radosław Kotarski i Piotr Adamczyk. Zdjęcia do spotu zrealizowano w połowie października na kładce na Ołowiankę.

Nawet 8 lat więzienia grozić może 58-letniemu Arkadiuszowi R. byłemu operatorowi zwodzonej kładki na gdańską Ołowiankę, któremu prokuratura zarzuca, że w lipcu 2017 roku „sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo dla wielu osób i mienia w wielkich rozmiarach”. Chodzi o to, że w porę nie zatrzymał opuszczania przęsła konstrukcji, co mogło być niebezpieczne dla 139 pasażerów „Danuty”. Równolegle, przed tym samym sądem toczy się proces kapitana „Danuty”.

Kładka nad Motławą w Gdańsku zostanie na jeden dzień zamknięta. Nakręcą tam spot reklamujący fuzję dwóch banków z udziałem znanego aktora, Piotra Adamczyka. Szukają statystów!

Statek pasażerski „Danuta” przepłynął pod zwodzoną kładką na gdańską Ołowiankę, kiedy trwało już opuszczanie konstrukcji i o włos uniknął katastrofy. Dziś rozpocznie się proces kapitana jednostki. Mężczyzna, któremu grozić może nawet 8 lat więzienia, przed sądem prawdopodobnie będzie się bronił sam.

Na wysokości ul. Św. Ducha w Gdańsku zapadł się fragment chodnika, tym samym uniemożliwiając dojście do znajdujących się tam lokali gastronomicznych. Nad Motławą trwają obecnie prace związane z budową kładki.

Gdańska prokuratura zakończyła postępowanie ws. groźnego zdarzenia, do jakiego doszło pod koniec lipca br. na Motławie z udziałem statku pasażerskiego „Danuta”. Mimo zamykającej się kładki, kapitan jednostki zdecydował się pod nią przepłynąć. Tragedii udało się uniknąć dosłownie o włos. Przed sądem staną operator kładki i kapitan statku.

Dziś przyznano nagrody prezydenta Gdańska dla najlepszej realizacji architektonicznej za lata 2016 - 2017. Dostały ją trzy inwestycje: kładka na Ołowiankę, zespół zabudowy mieszkaniowej Brabank oraz Hotel Central. Nagroda Specjalna trafiła dla budynku Muzeum II Wojny Światowej.

Dwóm osobom Prokuratura Rejonowa Gdańsk – Śródmieście w Gdańsku przedstawiła zarzuty w sprawie sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu wodnym. Do zdarzenia doszło 25 lipca 2017 roku w Gdańsku na rzece Motławie. O sprawie poinformowała prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Kolorowe balony przyozdobiły w niedzielę, 17 czerwca, kładkę na Ołowiankę w Gdańsku. Wszystko z okazji pierwszych urodzin inwestycji. Przeprawa skracająca drogę m.in. do Filharmonii Bałtyckiej została oddana do użytku 17 czerwca ubiegłego roku.

Niesamowity widok jaki roztacza się z kładki łączącej Rybackie Pobrzeże z wyspą Ołowianka sprawił, że oddana w ubiegłym roku inwestycja miejska szybko stała się jedną z najpopularniejszych atrakcji turystycznych w Gdańsku.

Kolejna awaria kładki na Ołowiankę w Gdańsku. Zawiesił się system hydrauliczny.

To mogło skończyć się tragedią. Widząc opuszczającą się zwodzoną kładkę na Ołowiankę, kapitan statku pasażerskiego „Danuta”, zamiast zwolnić i się zatrzymać - przyspieszył i przepłynął w ostatniej chwili, cudem nie zahaczając o przęsło. Na pokładzie znajdowało się co najmniej kilkadziesiąt osób. Sprawą od razu zajęła się gdańska policja, a teraz także i prokuratura.

Gdańska prokuratura wszczęła śledztwo ws. groźnego zdarzenia, do jakiego doszło pod koniec lipca br. na Motławie z udziałem statku pasażerskiego „Danuta”. Mimo zamykającej się kładki, kapitan jednostki zdecydował się pod nią przepłynąć. Tragedii udało się uniknąć dosłownie o włos. Całe zajście nagrały kamery miejskiego monitoringu.

Pod koniec lipca w Gdańsku o mały włos nie doszło do wypadku. Kapitan statku "Danuta" zignorował sygnał o obniżaniu się kładki na Ołowiankę i zdążył w ostatniej chwili pod nią przepłynąć. Sytuację nagrały kamery miejskiego monitoringu.

W związku z rozpoczynającym się w piątek żeglarskim tygodniem w Gdańsku, w czasie którego odbędą się dwie duże imprezy, do 29 lipca zmienia się harmonogram udostępniania obiektu dla pieszych.

Tysiące codziennie przechodzących pieszych, jedna awaria i kilkadziesiąt niebezpiecznych zdarzeń z udziałem jednostek pływających, wynikających m.in. z wciąż nieustalonego ostatecznie harmonogramu podnoszenia przęsła - to bilans pierwszego miesiąca funkcjonowania kładki na Ołowiankę.

W zaledwie 10 dni po hucznym otwarciu, kładka na Ołowiankę uległa pierwszej awarii. Informację o wystąpieniu problemu przekazał w środę, ok. godz. 19, gdański Zarząd Dróg i Zieleni.

Żegluga Gdańska uważa, że przęsło obiektu nad Motławą jest podnoszone na zbyt krótki czas. Od otwarcia kładki dla pieszych tydzień temu doszło już do kilku niebezpiecznych sytuacji.

Kładka łącząca wyspę Ołowiankę z Głównym Miastem powstała w niecały rok.

Kładka łącząca wyspę Ołowiankę z Głównym Miastem powstała w niecały rok. Już od soboty regularnie będą z niej korzystać piesi.