Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Szulc, wiceburmistrz Gniewa: Powinno nam wszystkim zależeć na przywróceniu drogi wodnej

rozm. Sebastian Dadaczyński
Rozmowa z Wojciechem Szulcem, wiceburmistrzem Gniewa w powiecie tczewskim

Gniew ma to szczęście, że leży nad Wisłą, posiada piękne Stare Miasto i zamek - najpotężniejszą twierdzę Zakonu Krzyżackiego na lewym brzegu Wisły. Zbudowana na przełomie XIII i XIV wieku była domem komturów krzyżackich, a w czasach polskich siedzibą starostów. Próbujecie jakoś łączyć te dwa "asy" - Wisłę i zamek - dla dobra miasta?
Oczywiście, choć jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku Wisła była bardziej wykorzystywana do celów gospodarczych. Jako dziecko pamiętam widok barek przewożących różne towary. Niestety, z czasem miasta odwróciły się od królowej polskich rzek, ale wynikało to z pewnych przyczyn. Wisła straciła swoją wartość poprzez długotrwałe zaniedbania. Dziś trudno jest nawet uprawiać na niej żeglugę, gdyż rzeka jest nieuregulowana. Niemniej robimy wszystko, aby połączyć miasto z Wisłą i tym samym przywrócić znaczenie rzeki, która była nieodłącznym składnikiem rozwoju Gniewu. Nie bez powodu miasto wraz z zamkiem powstało nad Wisłą.

Jakie konkretne działania podejmujecie w celu przywrócenia znaczenia Wisły?

Wspólnie z właścicielem zamku - firmą Polmlek - zachęcamy mieszkańców i turystów do odwiedzania twierdzy i podziwiania doliny Wisły z dopływem największej kociewskiej rzeki - Wierzycy. W tym celu organizujemy wiele imprez - począwszy od takich, które przenoszą ludzi do średniowiecza, a skończywszy na współczesnych. Pragnę zauważyć, że przez cały ostatni weekend trwał XXII Międzynarodowy Turniej Rycerski Jana III Sobieskiego, a w czasie wakacji odbywa się spływ kajakowy z Gniewu do Malborka. W tym roku zaplanowano go na 20 lipca. Będzie to już piąta edycja tej imprezy. Już dziś serdecznie zapraszam i polecam strony internetowe gniew.pl, zamek-gniew.pl oraz opanujgniew.pl, gdzie podajemy całoroczny kalendarz imprez.

Śledzi Pan naszą akcję "Po drugie: autostrada wodna na Wiśle"?

Oczywiście. Mam nadzieję, że wszyscy mieszkańcy Pomorza, a zwłaszcza terenów nadwiślańskich, zaangażują się w ożywienie królowej polskich rzek. Przede wszystkim powinno nam zależeć na przywróceniu drogi komunikacyjnej dla celów turystycznych i gospodarczych kraju. Wierzę, że wspólnymi siłami to zrobimy, podobnie jak w przypadku wywierania nacisku na decydentów w sprawie budowy autostrady A1. Dzięki społecznej akcji "Dziennika Bałtyckiego" mamy dziś piękną trasę, z której korzystamy. Co prawda nie posiadamy swego węzła. Mieszkańcy wjeżdżają i zjeżdżają z A1 w Ropuchach koło Pelplina lub w Kopytkowie niedaleko Smętowa Granicznego.

Czy dostrzega Pan potrzebę melioracji Dolnej Wisły? Mam tu na myśli zabezpieczenie przeciwpowodziowe.
Wisła jest piękną, ale jednak dziką i nieprzewidywalną rzeką. Zarówno Nizina Walichnowska, jak i Opaleńska są zagrożone. Co prawda chronią je wały, choć w niektórych miejscach ich w ogóle nie ma. Tak jest między innymi w Potłowie, gdzie są pojedyncze zabudowania, narażone na wysoki stan wody. W momencie powodzi musimy nad nimi czuwać. Niestety, były przypadki, kiedy Wisła je zalewała, a ludzie musieli być ewakuowani wraz z dobytkiem. Tak było w 2010 roku. Niemniej na terenie naszej gminy realizowane są inwestycje w celu poprawy bezpieczeństwa.

Mógłby Pan wyjaśnić, jakie są to inwestycje?
Na terenie Niziny Walichnowskiej jest uszczelniany wał. Dzięki temu podniesie się poziom bezpieczeństwa mieszkańców takich wsi, jak Gronowo, Wielkie Walichnowy, Miedzyłęż. W kolejnych latach podobna inwestycja ma zostać przeprowadzona na Nizinie Opaleńskiej. Chcę jednak dodać, że w tym roku odbywa się budowa stacji pomp w Opaleniu wraz ze wzmocnieniem tak zwanego wału Strugi Młyńskiej, co również wpłynie na podniesienie bezpieczeństwa mieszkańców Niziny Opaleńskiej.

Niebawem otwarty zostanie most nad Wisłą łączący Gniew z Kwidzynem. Walka o jego budowę trwała wiele lat. Dlaczego tak bardzo o niego zabiegaliście?
Budowa mostu Gniew - Kwidzyn była naszym najważniejszym celem. Jego otwarcie ma nastąpić w lipcu tego roku. To bardzo ważny obiekt dla naszych mieszkańców. Wcześniej musieli jeździć dookoła, przez most w Knybawie koło Tczewa lub grudziądzki. Wierzę, że most Gniew - Kwidzyn nie tylko usprawni komunikację, ale przede wszystkim wpłynie na ożywienie gospodarcze naszego regionu. Wielu będzie mogło poszukać pracy w Kwidzynie.
Korzystając z okazji, chciałbym się jednak pożalić na pewną sprawę. Most jeszcze nie jest skończony, a do terminu jego otwarcia minie ładnych kilka tygodni. Tymczasem drogowcy nie uruchomili już w tym sezonie promu przez Wisłę - ani w Gniewie, ani w Opaleniu - co jest sporym problemem dla mieszkańców, którzy nie mają jak przemieszczać się z jednego brzegu rzeki na drugi. Musimy się jeszcze trochę przemęczyć.

Rozmawiał Sebastian Dadaczyński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki