ANDRZEJ TERLECKI

To miała być konferencja prasowa dla pokrzepienia serc sympatyków gdańskiego żużla i taka właśnie była. Na kilka, może kilkanaście dni przed pierwszym ligowym meczem - wszystko zależy pogody - dziennikarze usłyszeli same optymistyczne informacje.

W żużlowej elicie nadal trwa wielkie zamieszanie. Końca konfliktu pomiędzy klubami Enea Ekstraligi a Polskim Związkiem Motorowym nie widać. Niewykluczone nawet, że przyszły sezon rozpocznie się z opóźnieniem. Jak to wszystko ma się do zespołu Renault Zdunek Wybrzeża?

Żużlowcy Renault Zdunek Wybrzeża bez większych problemów uporali się na Łotwie z miejscowym Lokomotivem Daugavpils. Gdańską ekipę, pod nieobecność trenera Stanisława Chomskiego, poprowadził w tym spotkaniu menedżer zespołu Andrzej Terlecki.

Gdańsk znalazł się na oficjalnej liście kandydatów do organizacji jednej rundy Grand Prix na żużlu już w przyszłym roku. Czy jest jednak na to szansa?

Thomas Jonasson był jednym z liderów gdańskiego teamu w ubiegłym sezonie. Zawodnik jak na razie jednak pozostaje bez klubu w Polsce. Wybrzeże bowiem w dalszym ciągu nie przedstawiło mu konkretnej oferty.

Fredrik Lindgren, w nowym sezonie żużlowym, będzie reprezentował barwy Wybrzeża Gdańsk. Jak przyznaje menedżer zespołu, negocjacje z tym zawodnikiem nie należały do wyjątkowo trudnych.

Włodarze Wybrzeża Gdańsk długo interesowali się Grzegorzem Walaskiem. Ostatecznie jednak zawodnik wybrał ofertę Dospelu Włókniarza Częstochowa. Zdaniem menedżera gdańskiego teamu - Andrzeja Terleckiego, ta decyzja krzyżuje nieco plany drużyny na kolejny sezon.

W ostatnim czasie Renault Zdunek Wybrzeżu Gdańsk znowu zrobiło się głośniej. Tym razem jednak o klubie mówi się w pozytywnym świetle. Włodarze teamu zaczęli bowiem spłacać zaległości wobec zawodników. W dalszym ciągu też prowadzą przegląd rynku.

W wieku 52 lat zmarł Andrzej Terlecki, były arbiter żużlowy, działacz, a także pracownik zespołu Wybrzeża Gdańsk.