Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raz otworzyła mu drzwi pani ubrana w samą bieliznę

DJ
Rozmowa z Sylwestrem Sadowskim, listonoszem z Urzędu Pocztowego Gdańsk 20.

Co lubi Pan w swojej pracy najbardziej?Najbardziej lubię kontakt z ludźmi oraz niezależność, jaką mam w pracy. Cieszę się, że moja praca polega głównie na dobrej organizacji czasu. Lubię w niej również to, że tak dużo mogę przebywać na świeżym powietrzu, ponieważ mam świadomość, jakie to jest dobre dla zdrowia.

A czego Pan nie lubi?Czasami nie lubię brzydkiej pogody. Szczególnie jesienią lub zimą potrafi ona być bardzo męcząca.

Proszę opowiedzieć jakąś śmieszną historię, która przydarzyła się Panu w pracyDość nietypową sytuację miałem, gdy zadzwoniłem do pewnego mieszkania. Zostałem wpuszczony do środka, bez pytania, kto przyszedł. Otworzyła mi Pani ubrana tylko w bieliznę i szlafrok. Najwyraźniej czekała na kogoś innego. Myślę, że była dość skrępowana sytuacją.

A czy niebezpieczna sytuacja również zdarzyła się Panu podczas pracy na poczcie?Niebezpieczne sytuacje związane są głównie z psami, które nie zawsze zachowują się przyjaźnie. Na szczęście, żaden mnie jeszcze nie ugryzł.

Jaka była najdziwniejsza przesyłka, jaką Pan doręczał?Dziwnych przesyłek jest sporo. Dość niebezpieczne bywają nieprawidłowo opakowane buty, zwłaszcza damskie. Obcas potrafi przebić opakowanie i poranić inne przesyłki.

Jak spędza Pan wolny czas po pracy?Oglądam filmy, słucham muzyki. Lubię też spędzać czas na łonie natury, szczególnie w lesie i nad jeziorem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki