Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieczysław Struk: Wisła może przynieść korzyści

Mieczysław Struk, marszałek pomorski
Grzegorz Mehring / Archiwum DB
Myślę, że argumenty za przekształceniem Wisły w autostradę wodną, zaprezentowane podczas konferencji, trafią do decydentów w rządzie.

Uczestnictwo w jej obradach przedstawicieli rządu, Sejmu, samorządów, uczelni wyższych, różnych instytucji, w tym rządowych czy organizacji pozarządowych, świadczy o dużym zainteresowaniu i poparciu społecznym, jakim cieszy się akcja medialna "Dziennika Bałtyckiego" - "Po drugie: Autostrada wodna na Wiśle". Podobnie było z wielomiesięczną batalią o autostradę A1. Jako region czuliśmy się zmarginalizowani, gdy chodzi o politykę transportową państwa. Bardzo nam zależało, żeby ten impas został przełamany.

Od dostępności do połączeń drogowych zależała dostępność komunikacyjna Pomorza, od strony lądu, i możliwość jego rozwoju. Pamiętam akcje, jakie przeprowadzał "Dziennik Bałtycki", aby zmobilizować różne środowiska lokalne do działań na rzecz budowy autostrady i pobyt ich przedstawicieli w Warszawie, gdzie upominali się o to połączenie drogowe.

W rezultacie znaleźli się decydenci, którzy doprowadzili do realizacji kosztownej inwestycji. Dziś możemy już szybko dojechać autostradą z Gdańska do Torunia, a niedługo dojedziemy nią do południowej granicy kraju. Polsce i naszemu regionowi potrzebna jest też Wisła, która nie może kojarzyć się tylko z problemami, jakie stwarzają powodzie, występujące co roku po zimowych roztopach. Największa polska rzeka nie może pozostawać wciąż dziką i wypłycaną przez przemieszczające się łachy.

Wisła, tak jak w minionych wiekach, może przynosić Gdańskowi i całemu regionowi wymierne korzyści. Chcemy, aby mówiono o argumentach przemawiających lub nie za modernizacją śródlądowych szlaków transportowych, w tym Wisły. Chcielibyśmy także, żeby porty morskie w Gdańsku i Gdyni stały się największym hubem, centrum przeładunkowym nad Bałtykiem.

Dzisiaj tak nie jest, ale są nadzieje na to, że oba porty, zwiększające wciąż wielkość przeładunków, mogłyby stać się takim hubem, w oparciu o Wisłę. Niezależnie od tego wszystkiego, z Wisły, będącej królową polskich rzek, możemy być dumni. Można również pogodzić jej funkcję drogi wodnej, służącej transportowi, i zachować walory przyrodnicze, uwzględniając wymogi ochrony środowiska naturalnego i potrzeby turystyki wodnej.

Wisła może przyczynić się do wzrostu konkurencyjności gospodarczej regionów, które nad nią leżą. Stąd marszałkowie województw nadwiślańskich zgodnie twierdzą, że Wisła powinna być szlakiem transportowym. Mimo trudnych czasów, decydenci powinni uwzględniać potencjał Wisły jako drogi wodnej, i go wykorzystać. Sądzę, że dyskusja wywołana przez "Dziennik Bałtycki" przyczyni się do zapoczątkowania długoletniego procesu rewitalizacji rzeki, który będzie miał wpływ na rozwój gospodarczy kraju.
not.

(JAS)

KLIKNIJ I DOWIEDZ SIĘ WSZYSTKIEGO O NASZEJ AKCJI!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki