"Smaki Pomorza" w trakcie kampanii
Zaczęło się niepozornie, bo od zapowiedzi promocji książki pod tytułem "Smaki Pomorza". Publikację ogłoszono na stronie Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gdańsku.
- W najbliższych dniach w 16 filiach naszej biblioteki znajdziecie książki "Smaki Pomorza" — kulinarne przepisy regionalne zebrane przez Magdalenę Adamowicz. Wszystkie wyeksponowane egzemplarze będą do zabrania do domu. Kto pierwszy, ten lepszy - można było przeczytać na stronie biblioteki.
ZOBACZ TAKŻE: Magdalena Sroka: Ta komisja będzie pracowała dalej
Wiele osób zwróciło uwagę na to, że akcja promocji książki podejrzanie zbiega się z czasem kampanii wyborczej do europarlamentu. To rodziło więc niewygodne pytania - czy instytucje publiczne powinny promować kandydatów? To w końcu może być postrzegane jako wykorzystanie publicznych pieniędzy do własnej kampanii i przy okazji ignorowanie limitu wydatków, jakie nałożone są na komitety wyborcze.
"Nie skojarzyliśmy"
Po medialnej burzy wokół tego tematu post promujący "Smaki Pomorza" zniknął ze strony biblioteki. Poprosiliśmy Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną w Gdańsku o komentarz całej sprawy.
- Poradnik „Smaki Pomorza” nie powstał w czasie kampanii Magdaleny Adamowicz. To projekt realizowany od dawna i już jakiś czas temu jako biblioteka byliśmy pytani o możliwość dystrybucji tej książki. Wyraziliśmy na to zgodę ponieważ publikacja promuje lokalne tradycje kulinarne naszego regionu. Błędem z naszej strony, było to, iż nie skojarzyliśmy, że promocja tej książki zbiegnie się z czasem kampanii wyborczej i że może to być odbierane jako promocja polityka - mówi Łukasz Kosik, rzecznik prasowy biblioteki.
Instytucja zrozumiała, że ze względu na swoją rolę publiczną nie powinna "wspierać kogokolwiek w kampanii wyborczej". Jak dodaje rzecznik, sama publikacja "Smaków Pomorza" nie miała na celu promowania żadnej opcji politycznej.
- W naszej instytucji nie odbywały się i nie odbywają żadne spotkania z kandydatami ubiegającymi się o mandat polityczny - mówi Łukasz Kosik. - Po wątpliwościach, które wywołane zostały pojawieniem się tej publikacji w Bibliotece, Dyrekcja podjęła decyzję o wstrzymaniu dystrybucji książki Magdaleny Adamowicz do czasu zakończenia kampanii wyborczej - dodaje.
Metoda budowania mostów?
Aby wyjaśnić całą sprawę poprosiliśmy także biuro europosłanki o stanowisko w sprawie. W odpowiedzi tłumaczy, że "Smaki Pomorza" to projekt realizowany już od dwóch lat.
ZOBACZ TAKŻE: Najpierw „kreska”, potem ruszają w trasę. Kierowcy jeżdżący po narkotykach to zmora pomorskich dróg
- Jej celem od początku jest promowanie Pomorza, naszej różnorodności kulturowej i spotkań przy stole, jako najlepszej metody budowania mostów między Polakami. Książki przekazane bezpłatnie do bibliotek w liczbie 68 egzemplarzy miały stanowić zasób biblioteczny w 30 filiach bibliotek tak jak każda inna wydana książka, a nie być materiałem do rozdawania w trakcie kampanii - napisała europosłanka.
Jak dodaje Magdalena Adamowicz, to ona poprosiła bibliotekę o usunięcie komunikatu i udostępnianie książki czytelnikom dopiero po wyborach.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.1/images/video_restrictions/0.webp)
Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?