Grzegorz Piechowski, wójt gminy Kościerzyna o najważniejszych inwestycjach, które będą realizowane

Przed Panem pięć lat działalności w samorządzie. Jakie inwestycje w pierwszej kolejności zamierza Pan zrealizować? Które z planów muszą zostać zrealizowane, żeby uznał Pan kadencję za udaną?
Do najważniejszych inwestycji, które powinny być zrealizowane w obecnej kadencji, zaliczam wybudowanie hali sportowej w Łubianie. Obecnie jesteśmy na etapie postępowania przetargowego. Bardzo istotne jest również wybudowanie nowego budynku szkoły podstawowej w Skorzewie - obecnie trwają prace związane z usunięciem kolizji związanej z przebiegiem linii średniego napięcia. Konieczna jest dalsza rozbudowa sieci kanalizacji sanitarnej, tak, by w przyszłości dojść do poziomu 90 proc. skanalizowania naszej gminy, stałej rozbudowy i przebudowy sieci dróg gminnych.

Zależy mi bardzo na rozwoju sieci ścieżek pieszo-rowerowych na terenie naszej gminy, stąd zaplanowane wybudowanie kolejnych ich odcinków m.in. kontynuacja ścieżki pieszo-rowerowej starym torem kolejowym z Wielkiego Klincza w kierunku Nowego Barkoczyna do granicy naszej gminy, dalszy odcinek do Nowego Barkoczyna wybuduje gmina Nowa Karczma. Ważnym odcinkiem realizowanym wspólnie z Powiatem Kościerskim (w tym przypadku projekt już jest gotowy) jest projekt ścieżki pieszo-rowerowej na odcinku Wielki Klincz-Mały Klincz wzdłuż drogi powiatowej do drogi wojewódzkiej DW221, której remont - mam nadzieję - rozpocznie się już w tym roku.

Tu przypomnę, że zgodnie z projektem modernizacji tej drogi planuje się wybudowanie ścieżki pieszo-rowerowej od ronda w Małym Klinczu wzdłuż drogi wojewódzkiej DW221 do kościerskiej obwodnicy. Ważnym tematem pozostaje kwestia wymiany źródeł ciepła w domach naszych mieszkańców wynikająca z tzw. uchwały antysmogowej Sejmiku Województwa Pomorskiego. W tym przypadku analizujemy różne możliwości wsparcia naszych mieszkańców m.in. pomagając im przy wypełnianiu i przesyłaniu stosownych wniosków o dotacje do programu Czyste Powietrze.

W jakim kierunku zamierza Pan poprowadzić rozwój gminy?
Jedną z ważniejszych spraw dotyczących rozwoju gminy jest ciągła dbałość o rozwój miejsc pracy, stąd cieszymy się, że widać na naszym terenie rozwój małych i średnich firm, tu warto zauważyć rozpoczęcie budowy dużego zakładu produkcji domów firmy SENDOM w Małym Klinczu. Pragnę podkreślić, że wsparcie w tej kwestii dla naszych przedsiębiorców dotyczy podejmowanych kolejnych uchwał przez Radę Gminy Kościerzyna dotyczących możliwości zwolnień podatkowych od nieruchomości w przypadku budowy nowych powierzchni związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Cieszy nas fakt nieodległej modernizacji drogi wojewódzkiej DW221 na odcinku Kościerzyna-Gdańsk, która - mam nadzieję - będzie silnym impulsem rozwojowym całego naszego regionu. Dobre skomunikowanie z rynkiem Trójmiasta, ale również dostęp do autostrady A1 jest ważnym warunkiem rozwoju. Przyszłość i rozwój zawsze związane są z człowiekiem, stąd tak ważne te inwestycje komunalne, które sprawią, że szczególnie młodzi ludzi będą wiązać swoje nadzieje z miejscem, w którym mieszkamy - gminą Kościerzyna. Bardzo ważnym elementem są nasze placówki edukacyjne, szkoły i przedszkola, stąd ciągła dbałość nie tylko o stan budynków, ale również ich wyposażenie.

Co uznaje Pan za największe problemy, które wymagają pilnego rozwiązania?
Jednym z większych problemów, który się rysuje na horyzoncie, jest kwestia demograficzna. W ostatnich 3 latach notujemy - i to chyba w całym kraju - spadek urodzin. W naszej gminie do 2021 roku średnio rocznie rodziło się ok. 210-215 dzieci, w ostatnich dwóch latach 154-156 dzieci, w tym roku niestety nie jest lepiej. Wydaje się, że nie ma tu łatwych odpowiedzi, dlaczego tak jest. Pamiętam dyskusje na temat, co zrobić, żeby ta dzietność się zwiększyła. Mówiono o programie 500+ (obecnie 800+), który jak się okazuje pomimo dużego wsparcia, sytuacji nie poprawił. Myślę, że problem jest złożony.

Wydaje mi się, że patrząc na współczesność można powiedzieć, że nie ma „mody” na rodzinę. Jest tyle zawirowań dotyczących tego, co ważne, co dobre, co określamy jako szansę w naszym życiu, że chyba zgubiliśmy to, co mogłoby sprawić, że rodzina byłaby postrzegana jako wartość, o którą trzeba zabiegać. Myślę, że jest to bardzo ważne, aby w czasie, kiedy mamy dostęp do przedszkoli, dobrze wyposażonych szkół, coraz lepszej infrastruktury drogowej, kolejowej, wodno-kanalizacyjnej zastanowić się, jakie są przeszkody, żeby nasze rodziny były bardziej liczne, dając wszystkim nam nadzieję na lepsze jutro.

Jakie są mocne i słabe strony gminy? Gdzie tkwi jej potencjał?
Nasz potencjał tkwi w mieszkańcach, ich pomysłowości, kreatywności w realizacji swoich życiowych pomysłów, dbałości o wspólnotę, w której żyjemy, tę najbliższą, ale również tę wspólnotę gminną i szerzej patrząc narodową, która jest częścią Unii Europejskiej, do której chcemy należeć, ale w której chcemy być z poszanowaniem naszej historii, kultury i tradycji. Wierzę w nas jako wspólnotę, naród, który był i jest otwarty na innych, ale który pamięta i dba o to, co było ważne i pozwoliło mu przetrwać różne okresy naszej historii.

Co do spraw, które będą wymagały większego zaangażowania, to tak jak wspomniałem w kwestii niekorzystnych zmian demograficznych (chyba, że i tu nastąpią zmiany na lepsze) wspólna praca z Radą Gminy Kościerzyna nad organizacją oświaty w naszej gminie. Przy wzrastających kosztach i przy zmniejszającej się liczbie dzieci uczęszczających do naszych placówek oświatowych będzie to jeden z ważniejszych problemów do rozwiązania.

Jakie są plany na przyszłość i Pana priorytety odnośnie rozwoju gminy?
Priorytetem jest ciągła dbałość o rozwój gospodarczy naszej gminy - tak na marginesie pieniądze biorą się z pracy. Ważnym elementem jest dbałość o kondycję finansową gminy, co ważne jesteśmy gminą prawie niezadłużoną. Mamy plany inwestycyjne, o których już mówiłem. Liczymy na to, że pojawią się nowe możliwości pozyskiwania środków zewnętrznych na realizację naszych planów inwestycyjnych, chociażby dotyczące budowy szkoły w Skorzewie, rozwoju naszych sieci wodociągowo-kanalizacyjnych, budowy i modernizacji naszych dróg, w tym sieci ścieżek pieszo-rowerowych, co wzmocni atrakcyjność turystyczną naszego terenu. W tym miejscu należy przypomnieć, że dla jej zwiększenia wybudowaliśmy niedawno przy pomocy środków zewnętrznych sieć przenosek i przystani kajakowych na rzekach Wda i Wierzyca.

Jak widzi Pan relację z innymi samorządami?
Współpraca samorządów jest czymś naturalnym, oczekiwanym i pożądanym. Dodałbym koniecznym elementem, który będzie determinował jakość naszego życia. Wymiana doświadczeń, ale również konkretna współpraca przy realizacji wspólnych programów, zadań inwestycyjnych będzie moim zdaniem dniem codziennym przyszłej pracy samorządów.

Jaka jest kondycja finansowa gminy?
Gmina prawie nie jest zadłużona. Przy budżecie - planowane wydatki na poziomie 128,5 mln zł nasze zobowiązania wynoszą: pożyczka z WFOŚiGW w kwocie 600 tys. zł (w tym roku do spłaty 200 tys. zł i w przyszłym 400 tys. zł) na zrealizowane zadanie budowa sieci kanalizacji sanitarnej w Kościerskiej Hucie, pożyczka z BGK w kwocie 3 892 tys. zł – jako prefinansowanie zadania – budowa sieci kanalizacji sanitarnej w Kłobuczynie – w tym roku kończymy to zadanie i po jego rozliczeniu otrzymane środki z PROW-u przekażemy na spłatę całości tej pożyczki.