Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zachowanie niegodne stanu kapłańskiego

Mariusz Szmidka
Głośne ogłoszenie przez księdza Krzysztofa Charamsę, że jest czynnym gejem i żyje w związku partnerskim z innym mężczyzną, w mojej opinii, było skrzętnie zaplanowanym i prowokacyjnym spektaklem.

Miał on wywołać skandal w Kościele katolickim, wypromować jego nowo wydaną książkę i wymusić dyskusję na temat homoseksualistów w Kościele na trwającym w Watykanie synodzie biskupów w sprawie powołania i misji rodziny.

Takie postępowanie jest absolutnie naganne. Nie do przyjęcia jest dla mnie sytuacja, w której duchowny wręcz chwali się, że złamał szóste przykazanie Boże i dobrowolnie ślubowany celibat. A jednocześnie - jak gdyby nigdy nic - przez 18 lat tworzy pozory posługi kapłańskiej. To niemoralne i niegodne stanu duchownego.

Czytaj również: Ksiądz Krzysztof Charamsa. "Kapłan z powołaniem"?

Skoro ksiądz Charamsa został księdzem Kościoła katolickiego, powinien przestrzegać zasad w nim obowiązujących albo odejść. Byłoby uczciwiej. Takiego zachowania kapłana nie usprawiedliwia nawet teza o świecie zmieniających się kultur, obyczajów i zwiększonej liczby ludzi. Dotyczy to homo- i heteroseksualnych księży, którzy przyjmując święcenia kapłańskie, decydują się na całkowite służenie Bogu i ludziom. Głoszą homilie, nauczają, odprawiają msze święte, udzielają sakramentów pokuty i namaszczenia chorych, chrztu i małżeństwa.

Manifest ks. Charamsy jest szczególnie smutny dla wiernych Kościoła katolickiego, bo został wygłoszony przez wysoko postawioną postać w hierarchii decyzyjnej Watykanu, orzekającą o prawo- lub nieprawowierności wielu tysięcy duchownych.

Zgadzam się z dominikaninem ojcem Józefem Puciłowskim, który w magazynie „Rejsy” z 9.10.2015 r. mówi, że nie służy to naprawie i wizerunkowi Kościoła. Byłoby dobrze, gdyby synod biskupów wypracował model postępowania Kościoła wobec coraz bardziej obojętnego świata i niesprzyjających zjawisk cywilizacyjnych. I by miał odwagę oczyścić Kościół z ludzi, którzy księżmi być nie powinni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki