Jego zdjęcie było ozdobą konferencji prasowej Piotra Dudy, przewodniczącego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność". Konferencja odbywała się w budynku należącym do NSZZ Solidarność w słynnym Akwenie, czyli historycznej sali, w której zbierali się kiedyś związkowcy i sympatycy panny S., by zastanawiać się nad demokracją, transformacją, restrukturyzacją, prywatyzacją, sanacją państwa et cetera, słowem - by rozprawiać o losach ojczyzny. Dziś, o tempora o mores!, płynie stamtąd opowieść o piesku.To był mały piesek rasy yorkshire. Nazywał się Kacperek. Miał prawo spać w małżeńskim łożu pana przewodniczącego NSZZ Solidarność.
Nie brał do pyszczka eukanuby, jadł tylko karmę royal. Kilogram na miesiąc. Gdy pan przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda z żoną bawił w pensjonacie Bałtyk w Kołobrzegu, Kacperek jadł z miski, na której wypisano złotymi literami jego imię. Miał też specjalne wyszywane ręczniki. Czy był to haft kaszubski, czy śląski - nie wiemy.
Pan Duda, przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność", zapowiedział podczas tej konferencji w Akwenie: "Zrobię coś dla Kacpra, on bardzo kocha pluszaki, więc mu kupię pluszowego liska, wyszyję na nim "Newsweek" i będzie miał jako gryzaczek". Jakim haftem wyszyje nazwę tygodnika - nie zdradził. Pluszowy lis to oczywiście subtelne nawiązanie do nazwiska redaktora naczelnego tygodnika, który zamieścił "artykuł będący stekiem kłamstw i pomówień".Dziś jest już jasne, że ów tekst opisujący pobyty pana przewodniczącego NSZZ Solidarność w supereleganckim 150-metrowym penthousie w pensjonacie Bałtyk, należącym do Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność", to tylko przykrywka.Historia Kacperka i jego pana ma przykryć tytuł Człowieka Roku przyznany podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy Jarosławowi Kaczyńskiemu. Boże drogi, cóż to za pomysł, by wyciągać prezesa ze schowka? I dlaczego w tym momencie? Przecież jego coming out może zaszkodzić PiS w wyborach! Jeśli biznesmeni chcieli podkreślić zasługi Prawa i Sprawiedliwości dla polskiej gospodarki, mogli przecież przyznać tytuł Człowieka Roku 2014 prezydentowi Dudzie albo Beacie Szydło? Też nic nie zrobili dla gospodarki w 2014 roku.
- To absurd - dziwi się Ryszard Petru. - Przyznać ten tytuł człowiekowi, który ma kota zamiast konta. A jego jedyna działalność gospodarcza to kradzież Księżyca. Lider Nowoczesnej.pl wyraźnie nie rozumie, że to właśnie jest - jak powiedział prezes PiS - symptomem zmiany.Na Twitterze ktoś napisał: "konkursy na Zapaśnika, Filatelistę i Pszczelarza Roku wydają się mieć wyraźnego faworyta".
Piotr Duda odpowiada na atak "Newsweeka" i wymienia kłamstwa zawarte w publikacji [WIDEO, ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?