PROSTYTUCJA POMORZE

Gang sutenerów z Trójmiasta rozbity. 7 osób usłyszało dotąd zarzuty związane ze współorganizowaniem procederu prostytucji w Trójmieście. Według prokuratury grupa działała od 2010 r. i uczyniła sobie stałe źródło dochodu z tego, że udostępniała prostytutkom mieszkania, zapewniała ochronę i transport, robiła zdjęcia i zamieszczała je na portalach internetowych w zamian zabierając im połowę utargu.

Jedna kobieta i czterech mężczyzn trafi przed sąd pod zarzutami dotyczącymi handlu ludźmi i czerpania korzyści z prostytucji. Proceder miał trwać w latach 2009-17, a oskarżonym grozi do 15 lat więzienia.

Grupa sutenerów miała czerpać zyski z prostytucji, organizując tzw. domówki. Prokuratura oskarżyła w tej sprawie sześciu mężczyzn.

Przed słupskim sądem okręgowym toczy się sprawa Jerzego Cz. i Zbigniewa T., oskarżonych o handel kobietami, stręczycielstwo, sutenerstwo i gwałty.

Do Euro 2012 przygotowują się nie tylko sportowcy, kibice i władze miast, w których odbędą się mecze. W pełnej gotowości są też agencje towarzyskie, które ogłaszają kolejne nabory "pracownic". Po artykule na temat agencji, działającej w gdańskim Brzeźnie, zgłaszają się do nas kolejni Pomorzanie, narzekający na domy publiczne, otwierane po sąsiedzku.

We wtorek 11.02.2020 r. w Gdyni podczas porannej akcji policyjnych antyterrorystów doszło do zatrzymania 46-letniego mężczyzny, podejrzanego o kierowanie grupą sutenerów. Akcja była bardzo dynamiczna. Policja wyważyła drzwi do mieszkania i użyła granatów hukowych. To kolejne zatrzymanie w sprawie.

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego rozbili grupę trójmiejskich sutenerów. Gangiem, zajmującym się czerpaniem korzyści z prostytucji, zdaniem śledczych, kierował Tomasz D., ps. „Dworas”. On i jego 26-letni kompan zostali tymczasowo aresztowani. Zarzuty postawiono też 4 innym osobom. Agencje towarzyskie przyniosły grupie przez 6 lat funkcjonowania nawet 240 tys. zł nielegalnego dochodu.

Rozbito gang sutenerów w Gdańsku. Policjanci z gdańskiej komendy wojewódzkiej zatrzymali 3 osoby podejrzane o czerpanie korzyści majątkowej z prostytucji. Dwaj zatrzymani mężczyźni, obywatele Bułgarii w wieku 34 i 39-lat oraz 35-letnia kobieta, usłyszeli zarzuty sutenerstwa oraz ułatwiania prostytucji.

Po trwającym 2,5 roku procesie sąd miał ogłosić w poniedziałek wyrok w sprawie 10 osób, którym śledczy zarzucają sutenerstwo. Jako przywódca szajki typowany jest znany w trójmiejskim półświatku Olgierd L. Wyroku jednak nie ogłoszono bo jeden z oskarżonych przesłał zawiadomienie o poważnej chorobie.

Kontrowersyjna decyzja - tak o postanowieniu sądu ws. "Braciaków" mówi się w kuluarach. Sąd Okręgowy w Gdańsku zwolnił z aresztu tymczasowego Aleksandra B. i jego dwóch braci - Leszka i Pawła. Cena? 60 tys. zł poręczenia majątkowego od głowy. Sprawę opisuje "Kurier Gdyński".

21 osób stanie w środę przed gdańskim sądem w sprawie gangu sutenerów. Zdaniem śledczych grupa "Braciaków" była jak sekta.

W sprawie gangu sutenerów z Trójmiasta zatrzymano kolejnych sześć osób. Bandzie szefować mieli synowie byłego policjanta.

Trzej bracia na prostytucji szantażowanych kobiet mogli zarobić dziesiątki tysięcy złotych. Ich ojciec był kiedyś świetnym śledczym.