Port w Elblągu. Kto ma zapłacić za jego modernizację?
Brak realnej modernizacji portu w Elblągu zarzucili samorządowym władzom tego miasta minister infrastruktury Andrzej Adamczyk i jego zastępca, szef zlikwidowanego jesienią 2020 r. ministerstwa gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk. Zarzut ten ma szczególne znaczenie w kontekście budowanego przekopu mierzei – bez zmodernizowanego portu w Elblągu, należącego do miejscowego samorządu, budowana za 2 mld zł nowa droga wodna nie będzie w pełni wykorzystana.
– Rząd zrobi wszystko, by zapewnić dostęp do tego komunalnego portu. To będzie życiowa szansa dla Elbląga. Sądzę, że prezydent tego miasta i marszałek województwa warmińsko-mazurskiego, a przypomnę że w obu samorządach rządzi koalicja PO i PSL, powinni mocno zaangażować się w inwestycję w port, który będzie przecież przynosił ogromne dochody – mówili na konferencji Andrzej Adamczyk i Marek Gróbarczyk.
Zaznaczmy, budowany od ubiegłego roku szlak żeglugowy z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany przez przekop mierzei ma otworzyć możliwości rozwoju elbląskiego portu. To miasto, ze swoim portem na rzece Elbląg, od początku planowania przekopu było głównym „beneficjentem” inwestycji. Według planów, możliwości przeładunkowe tego portu mają po zakończeniu budowy wzrosnąć z obecnych 1-1,5 mln ton rocznie nawet trzykrotnie. Kanał zapewnić ma żeglugę statków większych niż obecnie pływające po Zalewie Wiślanym śródlądowe barki.
– Kanał jest bardzo ważnym przedsięwzięciem, które zapewni miejsca pracy, rozwój Elbląga, gmin położonych nad Zalewem Wiślanym i całego regionu – uzasadniał inwestycję w 2016 r. w Elblągu Jarosław Kaczyński, prezes PiS.
Jednak, zdaniem Gróbarczyka, bez inwestycji w samym porcie, większe statki nie będą mogły w nim swobodnie operować. Podkreślał też, że modernizacja portu w Elblągu, choć wiąże się z budową nowego szlaku żeglugowego, jest odrębną inwestycją, za którą odpowiada lokalny samorząd.
Port w Elblągu. Samorząd odpowiada ministerstwu
Zaskoczenia zarzutami szefów Ministerstwa Infrastruktury nie krył Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.
– W ciągu ostatnich lat na rozwój infrastruktury portowej wydaliśmy ponad 100 mln zł. To pieniądze przeznaczone m.in. na terminal towarowy i pasażerski, trasę Unii Europejskiej, nową marinę – wylicza prezydent Elbląga. – Port jest priorytetem samorządu, ale musimy mieć wsparcie rządu.
Wróblewski przypomniał, że to samorząd jego miasta, wraz z samorządem województwa, „wystarali” się o wpis modernizacji portu w tzw. kontrakcie wojewódzkim – planie lokalnych inwestycji współfinansowanych ze środków rządowych i unijnych. Modernizacja opiewała na 200 mln zł.
– Minister Gróbarczyk o tym nie mówi, ale modernizacja portu w Elblągu została z kontraktu wojewódzkiego wykreślona – tłumaczy Wróblewski (mówił o tym również senator KO z Elbląga Jerzy Wcisła). – Nie możemy się również starać o środki unijne na ten cel, gdyż komunalny port w naszym mieście nie jest w tzw. sieci TNT, nie ma priorytetowego znaczenia dla krajowej gospodarki. Nasz samorząd skutecznie pozyskuje środki unijne i tak by również było, gdybyśmy mogli sięgać po fundusze przeznaczone na porty.
Port w Elblągu. Brakuje obrotnicy
Arkadiusz Zgliński, dyrektor Zarządu Portu Morskiego w Elblągu dodaje, że m.in. z samorządowych środków sfinansowano dokumenty strategii rozwoju portu, że przygotowany jest także, przekazany przez samorząd, teren o wielkości 15 ha pod budowę drugiego terminala przeładunkowego, z dostępem do bocznicy kolejowej (obecny terminal nr 1 ma dostęp do dojazdu do trasy S7, także wybudowany przez samorząd – red.).
– Jesteśmy gotowi do przeładunku towarów, do przyjmowania jednostek turystycznych i pasażerskich, kiedy tylko ruszy żegluga przez przekop – podkreślał Gliński.
Witold Wróblewski podkreśla także, że to rząd powinien w znacznej mierze finansować prace modernizacyjne w elbląskim porcie.
– Kanał żeglugowy to inwestycja rządowa, a port w Elblągu powinien być jej częścią. To nie samorządy budują linie kolejowe czy autostrady. To nie samorządy Gdańska i Gdyni pogłębiają i modernizują swoje porty. W tym momencie minister Gróbarczyk chciałby, byśmy budowali drugi terminal przeładunkowy, gdy pierwszy nie jest jeszcze w pełni wykorzystywany – mówi Witold Wróblewski.
Zaznaczmy, problemem elbląskiego portu jest m.in. brak tzw. obrotnicy, czyli poszerzonego odcinka rzeki Elbląg, w którym statki mogłyby wykonać zwrot dziobem w kierunku wyjścia po zakończeniu wyładunku (obecnie jest to operacja niemożliwa do wykonania dla dłuższych jednostek). Samorząd nie jest obecnie w stanie samodzielnie sfinansować takiej budowy, choć zarząd portu przygotował jej dokumentację .
– Obrotnicę obiecał nam w 2018 r. minister Gróbarczyk. Teraz oczekuje, że zbuduje ją samorząd Elbląga – powiedział Witold Wróblewski.
Zaznaczmy, wkrótce ma być oficjalnie rozstrzygnięty przetarg na drugi etap budowy drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany (pierwszy etap obejmuje przekop mierzei). Zakłada on poszerzenie i pogłębienie rzeki Elbląg, do samego portu w Elblągu.
WSZYSTKO O PRZEKOPIE MIERZEI WIŚLANEJ
Przekop Mierzei Wiślanej. Zobacz animowaną wizualizację inwestycji:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?