Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Miazga z Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza: Nie ma strategicznego myślenia o rzekach

Jacek Wierciński
Z wiceprezesem zarządu Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza Leszkiem Miazgą rozmawia Jacek Wierciński

KLIKNIJ I DOWIEDZ SIĘ WSZYSTKIEGO O NASZEJ AKCJI!

Regionalna Izba Gospodarcza Pomorza od ponad dwóch lat angażuje się w rozwój Wisły. Co udało się zrobić w tym czasie?
Powołaliśmy Fundację Rozwiązań Ekoenergetycznych, która zrealizowała pierwszą w Polsce i Europie konferencję na temat współpracy ekologów i inwestorów "ECOdialog". Już na samym początku - w czerwcu 2011 roku współorganizowaliśmy w Senacie konferencję na temat zmian koniecznych w prawie wodnym, zorganizowaliśmy konferencję dla parlamentarzystów na temat polityki wodnej państwa. Działamy w Narodowej Radzie Ekologicznej, uczestniczymy w konferencjach Żeglugi Śródlądowej i konferencjach na temat gospodarki wodnej i morskiej. Braliśmy również udział w resortowych konsultacjach dotyczących Prawa Wodnego i Strategii Rozwoju Kraju 2020 i 2030, Strategii Rozwoju Transportu, Strategii Bezpieczeństwa Energetycznego i Środowiska, wreszcie Strategii Województwa Pomorskiego.

To rzeczywiście potężna aktywność. Dlaczego sytuacja Wisły wciąż nie wygląda dobrze?
Problemem jest to, że konsultacje często są przeprowadzane, bo to wymóg prawa, ale mają jedynie charakter formalny, bo politycy robią swoje, a decyzje zapadają wbrew potrzebom przedsiębiorców.

A czego od rządu oczekują przedsiębiorcy?
Przede wszystkim inwestycje na Wiśle nie będą możliwe dopóki nie będzie oparcia w rządowych dokumentach strategicznych i, także w ramach decyzji strategicznych, nie będzie poparcia dla inwestycji.

Takiego strategicznego myślenia brakuje?
Wisła to olbrzymi potencjał gospodarczy. Szacuje się, że jedna trzecia potencjału hydroenergetycznego polskich rzek jest właśnie w dolnej Wiśle. To 4 tysiące megawatów rocznie. Francja wykorzystuje wodny potencjał energetyczny w 89 procentach, Austria - prawie 70 proc., Niemcy niemal - 100 proc., Norwegia ok. 60 proc. (przy bardzo wielkim potencjale)...

A Polska?
Według różnych szacunków, 12-17 proc.

Co jest potrzebne, by to zmienić? Czego potrzeba, by powstawały małe elektrownie wodne?
Twarde, konkretne decyzje. Dobra wola nie wystarczy, bo politycy właściwie cały czas deklarują dobrą wolę, a nic nie robią. Przez to mamy zapóźnienie w gospodarce wodnej sięgające trzydziestu-czterdziestu lat.

Na czym polega to zapóźnienie?
Dotyczy właściwie wszystkich dziedzin, jakie możemy wymienić. Potencjał Wisły nie jest wykorzystywany w zakresie transportowym, turystycznym, bezpieczeństwa przeciwpowodziowego. Elektrownie wodne są tylko efektem decyzji, ale one nie powinny się skupiać na tym, by jedynie umożliwić ich powstanie. Jeżeli chcielibyśmy zadbać o parametry żeglugowe i bezpieczeństwo przeciwpowodziowe, musielibyśmy spiętrzyć wodę. To wynika ze wszystkich prac, w jakich uczestniczę, m.in. w ramach międzynarodowej Komisji Energia-Wisła. Stopnie, progi piętrzące muszą powstać, a kiedy już powstaną, kolejnym krokiem będzie stworzenie elektrowni wodnych, bo tego wymagają obowiązujące przepisy, których nie możemy ominąć.

Wśród powodów zaniedbań dotyczących Wisły wskazywany jest brak jakiejś centralnej instytucji. Czy problemem jest rozproszenie odpowiedzialności?

Na pewno. Nie ma jednego gospodarza, więc nikt nie jest w stanie zająć się rzeką jako całością. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych odpowiada za bezpieczeństwo przeciwpowodziowe, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej i Ministerstwo Środowiska za koryto rzeki, oddzielnie traktowana jest kwestia żeglugi, za którą odpowiada Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. To wszystko jest naprawdę wielkim problemem, generalnie jednak chyba największy kłopot to brak politycznej woli zmian.

A co udało się w tej sprawie ruszyć?
Na zorganizowanej przez nas konferencji w Brukseli marszałkowie trzech województw, ale też Ministerstwo Transportu zadeklarowało, że chce utworzyć z Wisły drogę wodną międzynarodowego znaczenia. Tam padła taka deklaracja.

A co jest jeszcze potrzebne?
Racjonalne prawodawstwo, które sprawi, że rzeczywiście spiętrzymy wodę i utworzymy elektrownie, które w większym stopniu zaspokoją potrzeby energetyczne.

Najpilniejsza rzecz, jaką powinniśmy się dziś zająć?
Do 7 czerwca trwają konsultacje na temat regionalnych programów strategicznych. Jeden z nich powstaje w naszym województwie. Na to, co się w nich znajdzie, przeznaczone będą później pieniądze w budżecie na lata 2014-2020. Jeśli dziś w naszym programie strategicznym nie będzie mocno zaakcentowanej Wisły, szanse, że coś uda się zmienić w najbliższych latach, będą naprawdę niewielkie.

Dziś Wisła jest "słabo zaakcentowana"?
Znalazła się w programie, ale obecnie nie jest dobrze umocowana w tym programie, mamy półtora miesiąca, żeby umocnić jej pozycję.

Może ważniejsze są działania w skali kraju?
Po pierwsze, Strategia Województwa Pomorskiego 2020, w której znajdą się zapisy dotyczące wszystkich dziedzin od ochrony zdrowia do transportu. Na jej podstawie możliwe będzie egzekwowanie od polityków konkretnych działań dotyczących wielu dziedzin, z których jedną może być właśnie ożywienie Wisły.

O czym warto pamiętać, planując strategię województwa dotyczącą rzeki?

Ważne jest podejście "całościowe". Nie możemy osobno traktować kwestii bezpieczeństwa powodziowego, osobno transportu, osobno ekologii. Wszystkie powinny zostać włączone w jeden zbiorczy projekt, który połączy poszczególne elementy.

Dlaczego to takie ważne?
Żeby pieniądze nie były marnowane na jeden cel, przy pominięciu innych. Nie można rozwijać turystyki, równocześnie zapominając o innych kwestiach, bo one o sobie przypomną, a wtedy okaże się, że nakłady, by sytuację naprawić, będą jeszcze wyższe niż poszczególne kwestie składowe.

Rozmawiał Jacek Wierciński
[email protected]

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki