Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Szczepankiewicz: Polska i Filipiny mają ze sobą więcej wspólnego, niż mogłoby się to wydawać

Krzysztof Maria Załuski
Krzysztof Maria Załuski
J. Szczepankiewicz: Polacy nadal niewiele wiedzą o tym fascynującym państwie
J. Szczepankiewicz: Polacy nadal niewiele wiedzą o tym fascynującym państwie arch. prywatne
Filipiny to dla nas kraj daleki i egzotyczny. Okazuje się jednak, że Warszawę i Manilę sporo łączy w wielu sferach, od dyplomacji począwszy, przez współpracę gospodarczą, a na wymianie kulturalnej skończywszy. Między innymi o tych kwestiach rozmawiamy z ambasadorem RP na Filipinach Jarosławem Szczepankiewiczem.

Panie ambasadorze, jak teraz wyglądają stosunki dyplomatyczne i gospodarcze między Polską a Filipinami? Jakie są plany na ich rozwój?

Od momentu utworzenia pierwszego Konsulatu Honorowego RP w Manili w roku 1938, kiedy to konsulem honorowym mianowano szwajcarskiego przedsiębiorcę Frederica Edwarda Zuelliga, do otwarcia siedziby Ambasady RP w Manili w roku 2020 Polska i Filipiny przebyły wspólnie długą drogę. W tym czasie przeszliśmy od sporadycznych wizyt na Filipinach polskich podróżników, badaczy i dziennikarzy po masowy napływ turystów, pragnących delektować się egzotycznym pięknem tego kraju. Jeżeli natomiast chodzi o współpracę dyplomatyczną, gospodarczą, kulturalną i naukową, to za jej początek możemy uznać rok 1973, kiedy to nasze kraje nawiązały oficjalne stosunki dyplomatyczne.

45 lat później podjęta została decyzja o otwarciu Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej na Filipinach. Inspiracją tej decyzji była dewiza „solidarności międzynarodowej”, którą należy interpretować jako nawiązanie do ruchu Solidarności, tak istotnego dla polskiej tożsamości narodowej i naszej polityki zagranicznej. Na tej właśnie koncepcji opiera się cała nasza dyplomacja, w tym również relacje z Filipinami. Zrodzona w ciągu 50 lat przyjaźń polsko-filipińska dała obu krajom solidny fundament nie tylko dla rozwoju gospodarczego, ale także współpracy w zakresie szerzenia demokracji, praw człowieka i praworządności. Polska oferuje Filipinom swoje doświadczenie w zakresie transformacji gospodarczej kraju, co, jak wiadomo, nie jest procesem łatwym. Polacy i Filipińczycy mają podobne doświadczenia transformacji ustrojowej i gospodarczej, a to ułatwia wzajemne relacje biznesowe i prowadzi do obopólnego zrozumienia. Polska dyplomacja tam, gdzie to możliwe, łączy wsparcie dla biznesu z działaniami prorozwojowymi.

W jakich sektorach gospodarki widzi pan ambasador największy potencjał dla współpracy pomiędzy Polską a Filipinami?

Stosunki między naszymi krajami rozwijają się w sposób naturalny. Wysiłki strony polskiej koncentrują się wokół polityki gospodarczej, głównie w obszarach zielonej gospodarki, inteligentnych technologii, bezpieczeństwa, obrony, informatyki i opieki zdrowotnej. W ciągu ostatnich 35 lat Polska stała się wysoko rozwiniętym krajem demokratycznym. Będąc członkiem Unii Europejskiej, stała się również krajem udzielającym pomocy i know-how w skali globalnej. Oprócz dwustronnej współpracy gospodarczej Polska wspiera Filipiny z ogólnego budżetu UE, do którego jesteśmy szóstym co do wielkości płatnikiem - pod względem wysokości składek.

Nasza współpraca rozwojowa koncentruje się na budowaniu odporności najsłabszych grup społecznych. Polega to na wdrażaniu projektów, mających na celu aktywizację zawodową. Polska jest także dostawcą bezpieczeństwa żywnościowego. Co istotne - jesteśmy jedynym krajem Unii posiadającym system akredytacji połączony z regionalizacją dla eksportu drobiu na Filipiny. Nasze zaangażowanie jest też widoczne w obszarze bezpieczeństwa - kontrakty na dostawę 16, a następnie 32 śmigłowców Black Hawk S-70i, wyprodukowanych w Mielcu. Jest to ogromny sukces naszej zbrojeniówki.

Współpracujemy również przy wdrażaniu zrównoważonego rozwoju, które rozumiemy jako balansowanie trzech czynników: poszanowania środowiska, postępu społecznego i wzrostu gospodarczego. Doświadczenia Filipin pokazują, że realne efekty są najbardziej widoczne i najszybciej osiągane poprzez realizację konkretnych, często nawet najmniejszych inicjatyw, przedsięwzięć i projektów.

Jak ostatnie konflikty na świecie, mam na myśli wojny na Ukrainie i w Palestynie oraz napięcia w rejonie Morza Południowochińskiego, wpłynęły na stosunki Filipin z Polską?

W miarę jak świat coraz większą uwagę skupia na Indo-Pacyfiku, Filipiny pogłębiają swoje sojusze i partnerstwa z państwami o podobnych poglądach. Zaangażowanie dyplomatyczne pozwala Filipinom na prowadzenie pragmatycznej polityki, której osią jest strategiczne podejście do idei utrzymania porządku międzynarodowego. Balans między pragmatyzmem i strategicznym podejściem do własnego bezpieczeństwa definiują stosunki kraju z sąsiadami i sojusznikami. W filipińskiej polityce zagranicznej wzmacnianie relacji z jednym sojusznikiem nie osłabia relacji z drugim. W obliczu asertywnej polityki Chin na Morzu Południowochińskim ten balans jest coraz trudniejszy do utrzymania. Filipiny prowadzą aktualnie politykę proamerykańską. Kluczowymi partnerami we współpracy politycznej, gospodarczej i obronnej są prócz USA także Japonia, Republika Korei i Australia. W stosunkach z ChRL dochodzi regularnie do napięć, przede wszystkim na tle obecności statków chińskiej milicji morskiej i straży przybrzeżnej na wodach filipińskiej wyłącznej strefy ekonomicznej.

Z kolei stosunki z Unią Europejską nabierają coraz większego znaczenia, gdyż taka współpraca nie jest obarczona ryzykiem politycznym, jakie niosą ze sobą relacje z USA i Chinami. Co więcej, UE postrzegana jest jako ważny partner handlowy i inwestycyjny, który będzie kluczowym filarem wsparcia rozwoju gospodarczego Filipin.

Myślę, że każdy mieszkaniec Filipin potępia barbarzyńską inwazję Rosji na Ukrainę, a szczególnie ataki na ludność cywilną i dzieci. Zwłaszcza że ta wojna burzy globalną architekturę bezpieczeństwa i cały porządek międzynarodowy. Wydarzenia na Ukrainie odbiły się szerokim echem w Azji. Filipińczycy są świadomi, że skoro Rosja mogła zrobić coś takiego na Ukrainie, to dlaczego Chiny nie mogłyby zrobić tego samego na Tajwanie i na Morzu Południowochińskim… Wystarczy znaleźć pretekst i przekonywającą narrację. Filipiny rozumieją zagrożenie. Wyraźnie potępiły inwazję na Ukrainę. Postawa Ukraińców, ich niesamowita nadzieja na wolność inspiruje wielu Filipińczyków. Osobista charyzma prezydenta Zełenskiego przypomina im charyzmę narodowego bohatera Filipin Jose Rizala.

Jakie są pana przewidywania dotyczące przyszłości relacji polsko-filipińskich?

Polska i Filipiny wkroczyły w XXI wiek jako suwerenne i niezależne państwa, które chcą wzmocnić swoją pozycję polityczną poprzez nawiązanie wzajemnie korzystnych stosunków dyplomatycznych i gospodarczych. Oba nasze kraje są dumne ze swojej historii i osiągnięć. Nasze relacje otwierają drogę do pełnego wykorzystania istniejącego potencjału i poznania się poprzez przełamywanie stereotypów. Choć dzieli nas dystans geograficzny, Polska i Filipiny mają chrześcijańskie korzenie. Łączy nas także przekonanie o potrzebie walki o suwerenność i wolność.

Historycznemu rozwojowi naszych stosunków sprzyja brak ambicji mocarstwowych obu krajów, a także podobny los w czasie II wojny światowej oraz poparcie dla nadrzędności prawa międzynarodowego, powszechnego bezpieczeństwa i równowagi sił. Zainteresowanie Polski Filipinami nigdy nie miało wymiaru instrumentalnego, zapewne dlatego, że Polska nigdy nie posiadała kolonii zamorskich. Ponadto Polska, angażując się w promowanie interesów mniejszych państw w stosunkach z mocarstwami na forach międzynarodowych, jest postrzegana na Filipinach jako pożądany i przyjazny partner.

W jaki sposób Polska i Filipiny współpracują w ramach organizacji międzynarodowych, takich jak ONZ czy Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej?

Kluczowym wyzwaniem w relacjach wielostronnych jest doprowadzenie do pomyślnego finału negocjacji umowy o wolnym handlu pomiędzy UE i Filipinami. Umowa ta ureguluje - korzystnie dla obu stron - m.in. cła, pozataryfowe bariery w handlu, handel usługami i inwestycjami, a także handlowe aspekty zamówień publicznych, własności intelektualnej, konkurencji i zrównoważonego rozwoju. Co bardzo istotne, bo Polska będzie również beneficjentem tej umowy.

Jakie są pana osobiste spostrzeżenia dotyczące życia na Filipinach? Co było tu dla pana największym zaskoczeniem?

Myślę, że najbardziej zadziwiła mnie mnogość polskich śladów na Filipinach… Ale oczywiście nasza obecność w historii Filipin to nie wszystko. Istotny jest także złożony kontekst geopolityczny i kulturowy, kształtujący motywacje Polaków związanych z Filipinami. A jest ich naprawdę wiele… Na przykład wspólna chrześcijańska religia i działalność misyjna, chęć odkrywania świata, badania naukowe, poszukiwanie kontaktów handlowych i dyplomatycznych oraz dwie wojny światowe.

Polacy na Filipinach to ludzie o bardzo różnych temperamentach i zawodach - dyplomaci i misjonarze, biznesmeni i naukowcy, artyści i podróżnicy, dziennikarze i żołnierze… Historycznie rzecz biorąc, napływ Polaków na Filipiny nigdy nie był masowy. Duch misyjny kierował duchownymi - działali tu m.in. ks. Wojciech Męciński (1598-1643), ks. Jan Chryzostom Bąkowski (1672-1732), św. Maksymilian Kolbe (1894-1941), ks. Cantius Zdzisław Kobak (1930-2004), znany na Filipinach jako „Historyk Samaru”. Filipiny odwiedził także św. Jan Paweł II… Byli tu również Polacy, którzy przed II wojną światową szukali szczęścia w biznesie - Władysław Sielski (1890-1970), który w Manili prowadził przedsiębiorstwo Sielski Sweet Shop Co. Działał też Edgar Piątkowski (1870-1949) - główny inżynier Manila Railroad Company. Był Zbigniew Dunikowski (1889- 1961) - dyrektor techniczny Masbate Goldfields Inc., zwany Ostatnim Alchemikiem, pracujący nad procesem „Metalex” zwiększającym efektywność wydobycia złota. Na Filipinach krótko przebywali wybitni polscy podróżnicy i odkrywcy - Paweł Strzelecki (1797-1873), badacz Australii, i Jan Kubary (1846-1896), odkrywca Oceanii. W Manili z sukcesem koncertowali znani polscy muzycy: Aleksander Tansman (1897-1986), kompozytor, autor miniatury fortepianowej „Les Iles Philippines”; Artur Rubinstein (1887-1982), pianista wirtuoz; Artur Dudkiewicz, znany polski współczesny pianista jazzowy. Z kolei maestro Grzegorz Nowak został w 2023 roku dyrektorem muzycznym i głównym dyrygentem Filipińskiej Orkiestry Filharmonicznej.

Długa jest także lista żołnierzy armii amerykańskiej o polskim pochodzeniu, którzy zginęli w walkach o wolność Filipin - na pomniku amerykańskich żołnierzy w Manili jest m.in. nazwisko sierżanta Waltera Kwiecińskiego (1914-1988), który był dowódcą ostatniego czynnego moździerza na Corregidorze, uznawanego za ostatni bastion obrony Filipin w trakcie inwazji japońskiej w 1942 roku… Polskie ślady znajdujemy także w tutejszej kuchni i kulturze. Na przykład kurczak galantina, czyli popularne danie bożonarodzeniowe, przywędrowało na Filipiny z Polski. Filipiński mazurek był pierwotnie polskim tańcem ludowym… Polska i Filipiny mają ze sobą więcej wspólnego, niż mogłoby się to wydawać na pierwszy rzut oka.

Czy prowadzone są jakieś programy wymiany kulturalnej lub edukacyjnej pomiędzy naszymi krajami?

Oczywiście. Wymianę kulturalną inspiruje w 90 procentach Ambasada RP na Filipinach. Zapraszamy m.in. muzyków i organizujemy koncerty - w mijającym roku byli to Maria Pomianowska i Zdzisław Łapiński, którzy swoim występem uświetnili uroczystości obchodów 50. rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Filipinami. Na festiwalu Fiesta Folkloriada występował zespół ludowy z Podhala Zbójnicek. Zorganizowaliśmy też wiele wystaw i pokazów - m.in. wystawę „Mamo, nie chcę wojny”, ilustrującą traumatyczne przeżycia polskich i ukraińskich dzieci w zderzeniu z realiami wojny. Dużym zainteresowaniem cieszył się pokaz polskich filmów na festiwalu Cine Europa. Jeżeli natomiast chodzi o współpracę edukacyjną, to prowadzą ją nasze uczelnie. Z tych najważniejszych w tym roku działań należałoby wymienić eksperckie i techniczne wsparcie ze strony Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu udzielone Uniwersytetowi św. Tomasza w Manili przy pracach konserwatorskich nad pierwszym wydaniem kopernikańskiego dzieła z 1543 roku „O obrotach sfer niebieskich”.

Wspomniał pan, że Filipiny stają się coraz popularniejszym miejscem wypoczynku polskich turystów. Jakie wskazówki miałby pan dla naszych rodaków chcących głębiej poznać te egzotyczne wyspy?

Rosnąca aktywność polskich biur podróży świadczy o stałym wzroście popularności tych egzotycznych wysp. Co mnie nie dziwi, bo Filipiny to jedno z najatrakcyjniejszych miejsc na Ziemi - zarówno pod względem różnorodności krajobrazu, bogatej historii, jak i cennych zabytków. Niestety, Polacy nadal niewiele wiedzą o tym fascynującym państwie. Dlatego wybierającym się w podróż gorąco doradzałbym unikania wszelkich stereotypów. Aby ta podróż była w pełni satysfakcjonująca, należałoby poznać historię Filipin, miejscowe mity i ludowe porzekadła. Dobrze jest też nauczyć się paru podstawowych zwrotów w języku tagalskim - bo to jest najprostsza droga do serc Filipińczyków.

Panie ambasadorze, zbliżają się święta Bożego Narodzenia, myślę, że nie popełnię nietaktu, jeśli złożę panu najserdeczniejsze życzenia nie tylko w imieniu redakcji, lecz także naszych szanownych Czytelników…

„Dziennik Bałtycki” już od 78 lat dostarcza Polakom informacji. Ogromna sympatia i zaufanie, jakimi cieszą się państwo wśród Czytelników, pozwalają z sukcesami funkcjonować na niełatwym dziś rynku medialnym. Nie byłoby tego bez profesjonalnego podejścia do każdego zagadnienia, bez obecności nie tylko w druku, ale i w przestrzeni internetowej. Życzę państwu dalszej pomyślności w wypełnianiu tak ważnej społecznie funkcji, szczególnie w tym wyjątkowym dla nas okresie, jakim jest czas świąt Bożego Narodzenia.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki