Czy Kopacz będzie dobrym marszałkiem

Cieszy mnie, że Gdańsk, ze swoją Paradą Niepodległości, jest w awangardzie (ukłony dla prezydenta Adamowicza). Widok gdańszczan w biało-czerwonych szalikach, idących z dziećmi i dziadkami od Motławy ku pomnikowi Jana III Sobieskiego, jest naprawdę budujący.

Radio Gdańsk w tym roku dwoi się i troi, by do świętowania zachęcić, i przypomina o wywieszaniu w tym dniu flag, a nawet je rozdaje. Pewnie to wpływ prezesa Lecha Parella, który od lat stara się, by 11 Listopada lśnił patriotycznym blaskiem.

Mamy z czego być dumni, bo jak słychać - inne miasta Pomorza biorą przykład i też będą świętować. Natomiast w Warszawie organizowany jest marsz prawicowy i kontrmarsz lewicowy. W zeszłym roku doszło tam do gorszących przepychanek i niewykluczone, że w tym roku się powtórzą, bo już z obu stron padają słowa pełne nienawiści.

Kilka dni przed 11 Listopada w podniosłej atmosferze (lukrowanej - jak zauważyła z przekąsem jedna z dziennikarek) prezydent przyjął dymisję rządu i jednocześnie powierzył Donaldowi Tuskowi misję tworzenia nowego gabinetu. Zdarzyło się po raz pierwszy od 1989 roku.

Prezydent powiedział, że sprawy polskie idą w dobrym kierunku i podziękował rządowi za trudne cztery lata, których bilans - podkreślił - jest absolutnie korzystny. Dodał, że ma nadzieję, iż nowy rząd będzie odważnie (podkreślił to słowo) podejmować trudne sprawy. I zadeklarował chęć współpracy.

To rozczarowało komentatorów, woleliby, żeby Komorowski z Tuskiem wzięli się za czuby, bo wtedy można by godzinami o tym rozprawiać. A tu taki Wersal. Na szczęście na odsiecz dziennikarzom pospieszył Palikot, zwracając uwagę na "spiętą twarz Tuska", która podobno zwiastuje nową wojnę na górze!

Najważniejsze będzie jednak to, jaki rząd premier Tusk utworzy. Czy będzie to rząd na miarę wyzwań, jakie stoją przed Polską? Czy poradzi sobie z europejskim kryzysem? Czy Rostowski zostanie wicepremierem? Jakie stanowisko zajmie Schetyna?

I last but not least: marszałkiem Sejmu wybrano Ewę Kopacz. Wybór być może dobry, ale źle rokuje to, co zrobiła na wstępie, nie odpowiadając na pytania opozycji. Jaka ta opozycja jest - każdy widzi, ale marszałek Sejmu nie powinien jej lekceważyć.