Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Basil Kerski: Siedziba ECS nie będzie historycznym miejscem pamięci jak Sala BHP [ROZMOWA]

rozm. Barbara Szczepuła
Basil Kerski na tle powstającego gmachu ECS: - Nowoczesna architektura nie jest łatwa, ludzie muszą się z nią oswoić
Basil Kerski na tle powstającego gmachu ECS: - Nowoczesna architektura nie jest łatwa, ludzie muszą się z nią oswoić Karolina Misztal
O lżeniu bohaterów, oswajaniu się gdańszczan z nowoczesnym budynkiem ECS i o tym, czy w Polsce można budować obiektywną narrację historyczną z Basilem Kerskim, dyrektorem Europejskiego Centrum Solidarności - rozmawia Barbara Szczepuła.

Zbliża się kolejna rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych, spodziewa się Pan awantury?
(chwila wahania) Mam nadzieję, że do awantury nie dojdzie, ale to zależy w jakimś stopniu także od mediów. Podam przykład z ubiegłego roku. Szesnastego grudnia pod pomnik Poległych Stoczniowców przyszło niewiele osób, nie widziałem żadnego posła… Był prezydent Adamowicz i przewodniczący Duda i pojawiło się jak zwykle kilku zadymiarzy, którzy zaczęli gwizdać i buczeć. Ich właśnie pokazały kamery i w świat poszła informacja o awanturze.

Czy spotkania pod pomnikiem są jedynym sposobem upamiętniania rocznic? Może trzeba z tego zrezygnować?

To, że niewiele osób uczestniczy w takich obchodach, nie oznacza, że ludzie nie pamiętają o tym, co się wydarzyło 31 sierpnia, 1 września czy 4 czerwca, i że nie chcą świętować. Jednak skoro z roku na rok jest ich coraz mniej pod pomnikami, to oznacza, że nie czują chyba potrzeby, by się tam zbierać. Dla nas w Europejskim Centrum Solidarności to pytanie, które zadajemy sobie codziennie: jak upamiętniać przełomowe wydarzenia tak, aby zainteresować młodych - z jednej strony, a z drugiej - jak podkreślić aktualność dziedzictwa Solidarności. I z naszych doświadczeń wiemy, że bardzo trudno jest przekonać rzesze ludzi do formuły narzuconej z góry i stąd np. nasz projekt dzielnicowy Zrozumieć Sierpień. Składa się nań wiele oddolnych pomysłów ludzi, którzy w swoim miejscu zamieszkania chcą budować wspólnotę, zachęcić sąsiadów do solidarnego działania. Z drugiej strony, bliska jest nam troska o wymiar uniwersalny dziedzictwa Solidarności, bo wierzymy, że jej przesłanie jest także dziś bardzo potrzebne. I tak, zapraszamy francuskiego filozofa Guya Sormana, aby kontynuował rozpoczęte w zeszłym roku przez ks. Adama Bonieckiego rozważania nad etyką solidarności. Wynika to z naszego przekonania, że brakuje w naszej świadomości poważnego namysłu nad pojęciem dobra wspólnego.

Może ludzie nie chcą uczestniczyć w lżeniu bohaterów pod pomnikiem?
Może rzeczywiście tak jest jak pani mówi. Ale chcę powiedzieć o czymś innym: powstanie ECS i jego otwarcie dla odwiedzających zmieni w sposób zasadniczy przestrzeń wokół pomnika Poległych Stoczniowców. Być może powstanie tu także park kulturowy i wtedy - jak sądzę - ludzie będą przychodzić, żeby odpocząć, żeby się czegoś dowiedzieć, pokazać coś interesującego dzieciom. Już nie tylko świadkowie wydarzeń będą się tu gromadzić, ale przede wszystkim osoby młode. Oswoją tę przestrzeń i ją polubią i nie będą się tu pojawiać tylko po to, by złożyć kwiaty, choć czasem także z tego powodu.

Skandalem jest to, że politycy z solidarnościowym rodowodem nie mogą się tu pojawić razem choć na chwilę, by złożyć hołd poległym albo uczcić sierpniową rocznicę.
To nas różni od dojrzałych demokracji. W Stanach Zjednoczonych czy w Wielkiej Brytanii walka polityczna jest bezpardonowa i brutalna, ale gdy nadchodzi święto narodowe, wszyscy stają pod flagą czy pod pomnikiem i zapominają na chwilę o sporach.
Może więc lepiej gromadzić się na koncertach? Pamiętam występ Leszka Możdżera i zaproszonych przez niego muzyków na Targu Węglowym, to było niezwykłe wydarzenie. Atmosfera iście świąteczna. Kontynuujemy te "koncerty z plusem" na Ołowiance w ramach festiwalu Solidarity of Arts. W tym roku 17 sierpnia gwiazdą będzie genialny amerykański wokalista jazzowy Bobby Mc Ferrin, zagrają też zaproszeni przez niego goście: Urszula Dudziak, zespół Laboratorium, Atom String Quartet oraz słynny chór The Bulgarian Voices-Angelite. Ten dialog artystów, który toczy się w scenerii naszego miasta, to ważne wydarzenie nie tylko artystyczne. Jest także dla wielu tysięcy osób pozytywnym doświadczeniem wspólnoty w historycznej przestrzeni, wielkim pokojowym świętem.

Jakie są Pana stosunki z Solidarnością? Czy się poprawiły?
Solidarność jest nie tylko współzałożycielką ECS, jej przedstawiciele są w naszej radzie, wiceprzewodniczącym rady ECS został wiceprzewodniczący Komisji Krajowej NSZZ Solidarność Bogdan Biś. Współpraca na co dzień układa się dobrze, dyskutujemy spokojnie i merytorycznie. Realizujemy ważne pomysły. Razem z Solidarnością i Fundacją Eberta organizujemy 17 października w Warszawie konferencję o roli związków zawodowych w Europie. 14 sierpnia zapraszamy wspólnie na pierwsze święto Sali BHP, wspólnie przygotowujemy obchody 31 sierpnia.

Takie wypowiedzi, jak: "Prawdziwa historia Solidarności jest w Sali BHP i w kościele Świętej Brygidy, a nie w ECS" porozumienia nie ułatwiają.
Tego przeciwstawienia nie rozumiem. Przyszła siedziba ECS będzie nowoczesną agorą, a nie historycznym miejscem pamięci, w przeciwieństwie do Sali BHP i kościoła Świętej Brygidy, które przecież są ważnymi miejscami w pamięci Polaków, i do których ECS też się odwołuje. Tworzy się wrażenie, że ECS to instytucja sterowana przez polityków, a że ten rząd nie jest ich rządem, więc i ECS także nie jest ich. Ale ECS nie jest instytucją rządową, zarządza nim kilka podmiotów: miasto, marszałek województwa, Ministerstwo Kultury i Solidarność. I te podmioty powinny umieć się porozumieć w imię dobra wspólnego. Na szczęście na ogół się dogadujemy, na przykład w sprawie obchodów 31 sierpnia. I mam nadzieję, że pod pomnikiem, gdzie będziemy stać obok siebie, będzie godna atmosfera.

Lech Wałęsa wycofał swoje początkowe zastrzeżenia i wrócił do rady ECS.
Prezydent Wałęsa wypowiada się o nas sympatycznie, chwali nas na łamach prasy, wspiera naszą działalność. Cieszy mnie też to, że mamy dobre relacje z panią Danutą Wałęsową i z Jarosławem Wałęsą. Pani Danuta spotkała się bez kamer ze studentami Uniwersytetu Warszawskiego i opowiadała im o Solidarności widzianej z jej perspektywy. Z Jarosławem Wałęsą intensywnie działamy na polu edukacji młodzieży, w bardzo sympatyczny sposób przekazuje najmłodszym wiedzę o istocie pluralizmu. Zachęca do uczestnictwa w wyborach, do świadomego życia w demokratycznym państwie.

Coraz piękniejszy staje się gmach ECS, zachwycam się nim, ile razy koło niego przechodzę. Dziś już widać charakter budynku i jego urodę, ale niestety w internecie pojawia się dużo krytycznych głosów.
Nie jest tak źle, nowoczesna architektura nie jest łatwa, ludzie muszą się z nią oswoić. Zdumiony byłem, jak wiele osób pojawiło się tu podczas dni otwartych. Przyszli całymi rodzinami, by obejrzeć budynek z bliska i wychodzili z pozytywnymi odczuciami. Jestem przekonany, że po otwarciu ECS ocena zmieni się w sposób radykalny. Szczególnie, gdy ludzie zrozumieją, że w budynku ECS powstanie przestrzeń publiczna dla wszystkich mieszkańców Pomorza, z której będą mogły korzystać organizacje pozarządowe. Wokół urośnie za kilka lat Młode Miasto, mieszkania i biura. W kontraście do tej użytkowej architektury mieszkańcy lepiej dostrzegą oryginalność architektury ECS, nawiązującej do tradycji przemysłu stoczniowego. Budynek ECS razem z pomnikiem Poległych Stoczniowców będzie nową ikoną Gdańska.

Powiedzmy parę słów o wystawie głównej. Jednocześnie zachęcam wszystkich do obejrzenia jej w internecie. Naprawdę robi wrażenie.
To będzie pierwsza tak duża wystawa w Polsce dotycząca naszej najnowszej historii. Pokażemy, jak doszło do obalenia komunizmu, a więc opowiemy o Sierpniu '80, pierwszej Solidarności, stanie wojennym, obradach Okrągłego Stołu, wyborach 4 czerwca 1989. Ale cofniemy się też w czasie, pokażemy tradycje opozycji demokratycznej przed 1980 rokiem, istotę komunizmu oraz długi proces rozpadu imperium sowieckiego, który trwał aż do 1991 r. Będzie to oczywiście narracja popularna, ale też rodzaj encyklopedii, z której także naukowcy z całego świata będą mogli korzystać. Bo ECS jest też ośrodkiem naukowym. Staramy się na przykład zebrać na naszej wystawie biogramy wszystkich uczestników I zjazdu Solidarności. Przygotowujemy setki notacji, czyli filmowych wypowiedzi świadków historii. Ostatnia sala poświęcona będzie rozpadowi imperium. Opowiemy też o tradycji demokratycznej różnych państw. Na przykład jeśli chodzi o Czechów i Słowaków pokażemy nie tylko, jak u nich przebiegał rok 1989, ale opowiemy o Praskiej Wiośnie 1968, o Karcie 77. Na parterze budynku będzie przestrzeń przeznaczona dla dzieci, sala zabawy i edukacji.

Obawiam się, że nie zadowoli Pan wszystkich. Zawsze będą pretensje typu: za mało Anny Walentynowicz, albo Andrzeja Gwiazdy, już czytam w internecie idiotyczne wpisy w rodzaju: "co tu robi Kuroń?". To przy okazji biurka Jacka Kuronia, które podarowała ECS jego żona.
Malkontenci na pewno zawsze będą, ale staramy się zbudować tak obiektywną narrację, żeby mogła identyfikować się z nią większość Polaków, niezależnie od poglądów politycznych, jakie dziś wyznają. Jeśli opowiadamy o Sierpniu, to mówimy o Wałęsie, Walentynowicz, Borusewiczu, Gwieździe etc. Świadomie wybraliśmy jako ekspertów trzech historyków, recenzentów wystawy mających różne spojrzenia na najnowszą historię Polski, są to profesorowie: Andrzej Friszke, Aleksander Hall i Wojciech Polak. Będziemy informować o sporach, na przykład dotyczących wprowadzenia stanu wojennego. Jedni mówią - był stra- szny, inni - tylko przez kilka miesięcy, potem już dało się żyć. Jeszcze inni twierdzą, że to był powrót do państwa totalitarnego. Przedstawimy więc nie tylko faktografię, ale zainteresowanych tematem poinformujemy, że toczą się takie spory.

Jak zostanie pokazany Lech Wałęsa?
Wielka rola Lecha Wałęsy w historii Polski jest bezdyskusyjna. Nie tylko Polski. Nie można napisać historii współczesnej Europy bez Wałęsy. A jeśli chodzi o krytyków Wałęsy, to zadziwiają mnie swoimi sprzecznościami. Raz go krytykują, raz wypowiadają się z uznaniem. Paweł Lisicki, którego środowisko nie zostawia dziś na Wałęsie suchej nitki, napisał kiedyś w "Rzecz- pospolitej", iż po latach będziemy uważali być może Wałęsę za większego męża stanu niż Piłsudski! Nie skupiajmy się tylko na negatywnych wypowiedziach.

Czy powstanie ECS spowoduje, że Europejczycy będą wiedzieli więcej na temat Solidarności? Czy uda nam się tak wypromować pannę S, żeby mówiąc o upadku komunizmu, wspominano o tym, że wszystko zaczęło się w Gdańsku, a zburzenie muru berlińskiego było tego skutkiem?
Odpowiedź nie jest prosta. Gdy zatrudnialiśmy ludzi do działu PR w ECS, przeprowadziliśmy test wiedzy. Byli to ludzie inteligentni i wykształceni. Pytaliśmy ich kiedy były obrady Okrągłego Stołu, a kiedy upadł mur berliński. Nie chodziło nam nawet o daty, ale o kolejność zdarzeń. Niektórzy sądzili, że dopiero upadek muru berlińskiego umożliwił obrady Okrągłego Stołu. Jest więc ogromna praca do wykonania nie tylko za granicą, lecz wśród młodych Polaków. Wiel- kie wyzwanie edukacyjne.

Timothy Garton Ash powiedział mi kiedyś, że dla świata upadek muru berlińskiego już na zawsze będzie symbolem upadku komunizmu i nie da się tego zmienić.

To było bardzo spektakularne wydarzenie, z dnia na dzień Berlin się zmienił, Europa się zmieniła. Berliński mur upadł pod ciężarem dynamiki przemian, wywołanych między innymi w Gdańsku. Ludzie zapamiętali upadek muru, bo telewizje całego świata pokazały rozwalanie muru kawałek po kawałku, a nie długi polityczny proces walki Solidarności o rozszerzanie pola wolności w Europie. Wschodnioniemiecka rewolucja trwała krótko, my zaś mamy długą rewolucję, rozciągniętą w czasie na lata przemianę, którą trudniej "sprzedać", ale nie jesteśmy bez szans. Możemy wpisać dziedzictwo Solidarności, tę kulturę odwagi i umiaru, w tradycję pokojowej walki świata.

Nazwisko Wałęsa ciągle jest do wykorzystania.
Wierzę w oddziaływanie takich instytucji jak Europejskie Centrum Solidarności. Będziemy docierać do tych, którzy chcą poznać naszą historię. Nie jest ich mało w Europie, a dotąd nie mieli żadnej oferty. W Niemczech mają bardzo dobrą ofertę historyczną, jest Muzeum Historii Niemiec w Berlinie, Muzeum Muru, Topografia Terroru, Muzeum Żydowskie czy Forum Historii Najnowszej w Lipsku. Byłem niedawno z synem w Pradze i po- wiem Pani, że tam także nie ma żadnej propozycji dla ludzi zainteresowanych historią najnowszą. Pokazałem synowi prywatne Muzeum Komunizmu, w którym jest groch z kapustą i młodemu człowiekowi trudno się w tym rozeznać.

Ale wracajmy na polskie podwórko.
Za kilka lat, gdy skończy się budowa ECS, a w przyszłym roku latem planujemy otwarcie, w następnym - budowa Muzeum II Wojny Światowej, to będzie już w naszym kraju kilka ważnych miejsc, w których będzie można poznać historię Polski i Europy: Muzeum Żydów Polskich, Powstania Warszawskiego, Fabryka Schindlera, w której mieści się stała wystawa "Kraków - czas okupacji 1939-45", no i Gdańsk ze swoimi dwoma muzeami. ECS będzie na pewno ważnym dla Polaków i Europejczyków miejscem pamięci i przestrzenią debaty o współczesnym świecie, w duchu misji naszej instytucji: Poznaj historię, zadecyduj o przyszłości.
Rozmawiała Barbara Szczepuła [email protected]
============02 Nadtytul magazyn 16(35683445)============
O lżeniu bohaterów, oswajaniu się gdańszczan z nowoczesnym budynkiem ECS i o tym, czy w Polsce można budować obiektywną narrację historyczną z Basilem Kerskim, dyrektorem Europejskiego Centrum Solidarności - rozmawia Barbara Szczepuła
============06 (pp) Zdjęcie Podpis na apli black(35683441)============
Basil Kerski na tle powstającego gmachu ECS: - Nowoczesna architektura nie jest łatwa, ludzie muszą się z nią oswoić
============25 Cytat magazyn 18 B(35683440)============
Siedziba ECS będzie nowoczesną agorą, a nie historycznym miejscem pamięci, jak Sala BHP i kościół św. Brygidy
============25 Cytat magazyn 18 B(35683439)============
Nie można napisać historii współczesnej Europy bez Wałęsy. A jeśli chodzi o krytyków Wałęsy, to zadziwiają mnie swoimi sprzecznościami

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki