Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

70 lat "Dziennika Bałtyckiego". Pisaliśmy w 1989 r. Milicja ujęła groźną szajkę włamywaczy

red.
Archiwum
Od początku bieżącego roku funkcjonariusze gdańskiej milicji zaczęli odnotowywać niepokojące fakty: wzrosła liczba włamań do przedsiębiorstw państwowych.

Łupem przestępców padały najczęściej pieniądze pozostałe po wypłatach dla pracowników, przy czym straty wynosiły od 50 tys. do 2 mln zł. W przypadku jednego z okradzionych przedsiębiorstw, w którym w ręce złodziei wpadło ponad 1,5 mln zł, straty mogły sięgnąć aż... 12 mln zł. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności dyrektor przyspieszył jednak planowaną na następny dzień wypłatę i włamywacze musieli się zadowolić tym, co zostało. Ich zuchwałość, wypływająca z poczucia bezkarności, posuwała się tak daleko, iż jednej nocy dopuszczali się niekiedy nawet dwóch skoków, o ile zdobycz wydawała im się zbyt skromna. Specjalizując się w opróżnianiu z pieniędzy kas, które forsowali przy użyciu wiertarek, łomów, a nawet palników, członkowie szajki nie gardzili również innymi łupami, zabierając np. w pewnej instytucji około 180 unikatowych breloczków z całego świata, ocenionych przez właściciela na 900 dolarów.

"Dziennik Bałtycki", 1989 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki