Generał ma córkę, więc powinien wiedzieć, że wychowując dzieci, należy im wpajać zasadę, iż przeprosiny muszą łączyć się z obietnicą poprawy. Inaczej nie mają sensu. Tylko czy generał zachował się nagannie?
Znaczna część Polaków uważa, że wprowadzenie stanu wojennego było zasadne, choć teza Jaruzelskiego o grożącej nam sowieckiej interwencji wygląda wątpliwie w świetle archiwów sowieckich i dokumentów NATO. Ale cóż robić? Nie ma niestety obowiązku czytania ze zrozumieniem.
Czy nie byłoby lepiej, gdyby generał zamiast w kółko przepraszać oddał choćby cząstkę swojej emerytury specjalnej komuś spośród poszkodowanych 13 grudnia 1981 roku przez jego mołojców?
W tym roku numer z przeprosinami zepsuł generałowi Jaruzelskiemu prezes Kaczyński. W rocznicę zorganizował antyrządowy Marsz Niepodległości. Wraz ze swoimi zwolennikami protestował przeciw "zamachowi na polskość i niepodległość".
Stan wojenny był zły, ale to, co dzieje się dziś - jeszcze gorsze! Niesiono hasła: "Herr Tusk und Sikorski - służcie Niemcom w Berlinie, a Polskę zostawcie Polakom" oraz "Euro macht frei - Konzentrationslager Europa".
Zebrani skandowali: - Jarosław, Jarosław! I Jarosław zagrzewał zebranych: - Gdyby nie chore państwo, parlibyśmy do przodu jak Chiny! Stalibyśmy na czele Europy, świata! Obudź się Polsko!
Czyżby prezesowi nic nie mówiła nazwa placu Tienanmen? Czy nie wie, jaką cenę płacą Chińczycy za swój skok gospodarczy? Nie słyszał o skrajnej biedzie pracowników, o przymusowej pracy więźniów, o represjach wobec opozycjonistów? Zapomniał, że w Chinach rządzą komuniści?
Ja uczciłam tę smutną rocznicę uczestnictwem w dwu interesujących konferencjach zorganizowanych w Gdańsku przez ECS i IPN. Jeden cytat: "Generał Jaruzelski jest jak krawat, który wyszedł z mody, ale nie zwalnia uścisku".
W Strasburgu tymczasem Parlament Europejski podsumowywał kończącą się polską prezydencję. Premier Tusk usłyszał wiele ciepłych słów, niektórzy eurodeputowani oceniali nawet, że była to najlepsza prezydencja od lat. Ale europosłowie PiS i Solidarnej Polski zgodnie uznali ją za katastrofę. Za daleko Warszawie do Pekinu?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?