Czytaj więcej na ten temat: Plaga fałszywych zwolnień L-4. Handel kwitnie w internecie
Interes kwitnie, a to oznacza, że chyba zbyt rzadko na internetowe „zakupy” udaje się policja. Ostatnim naszym nabytkiem jest lewe zwolnienie lekarskie. Stoi za nim oszust, który wykorzystuje prawdziwe dane lekarza. Ten akurat proceder mają ukrócić e-zwolnienia, które od nowego roku najprawdopodobniej „uzdrowią” też wielu chorych.
Bo tajemnicą nie jest, że Polakom zdrowie szwankuje w okolicach świąt, gdy trzeba wyremontować dom lub gdy nadarza się okazja np. na dodatkową fuchę. Ale skoro system na to pozwala, a i często poleceni lekarze „pomagają”, trudno się dziwić, że ludzie z lewych zwolnień korzystają. Problem jednak w tym, że ostatecznie to nie system za nie płaci, ale my, podatnicy, bo im więcej pieniędzy wydanych z państwowej kasy na zwolnienia, tym potem mniej na renty czy emerytury.
Czytaj również: Zamówiliśmy tabletkę gwałtu w internecie. Doszła po kilku dniach [PROWOKACJA DZIENNIKARSKA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?