Tak się jednak stało, że PGE Arena już jest - zburzenie jej czy przekazanie na cele bazarowe nie byłoby rozwiązaniem najmądrzejszym. Poczekajmy, aż skończą się mistrzostwa, możemy po nich obudzić się w nieco lepszym Gdańsku, mieście, do którego będzie łatwiej dojechać, po którym będzie łatwiej się poruszać, będzie można w nim znaleźć rozrywkę i nocleg w różnych standardach i godziwych cenach. Miasto, o którym dzięki Euro usłyszą miliony potencjalnych turystów na całym świecie. Jeśli stadion się sprawdzi podczas rozgrywek, będzie częściej wynajmowany przez organizatorów z zewnątrz, nie mówiąc o tym, że usłyszy o nim cały piłkarski świat. To musi zaprocentować.
Czytaj więcej o aferze wokół PGE Areny
Na co dzień arena jest klubowym stadionem piłkarzy Lechii Gdańsk, obecnie w dolnej strefie tabeli ekstraklasy - jeśli Lechia będzie klubem bogatym i dobrze radzącym sobie w lidze, będzie przychodzić na nią więcej niż 9 tysięcy widzów jak ostatnio. Lechia z kunktatorskim właścicielem i tuzinkową kadrą nie jest drużyną pasującą do tego stadionu. Ale i to może się przecież zmienić i to wkrótce.
Narzekamy na PGE Arenę, jeszcze gorzej byśmy narzekali na brak wielkiego stadionu w Gdańsku, ręczę za to. Ten stadion może się jednak jeszcze przydać i tego jestem pewny tak samo. Jeżeli początkowe rozwiązania się nie sprawdziły, można je poprawiać. A nie ględzić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?