Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Społecznicy i Platforma Obywatelska chcą uporządkowania terenu po dawnych basenach na Polance Redłowskiej

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Platforma Obywatelska i społecznicy z Miasta Wspólnego chcą uporządkowania terenu po dawnych basenach na Polance Redłowskiej. To efekt przeprowadzonych wcześniej konsultacji społecznych, w których taką chęć zadeklarowali mieszkańcy. Już niedługo do tegorocznego budżetu obywatelskiego ma zostać zgłoszony odpowiedni projekt.

Gdyńska Platforma Obywatelska oraz Miasto Wspólne chcą przygotować razem z mieszkańcami projekt do budżetu obywatelskiego, który będzie zakładał uporządkowanie gruzowiska po basenach na Polance Redłowskiej. To efekt przeprowadzonych konsultacji społecznych, które oba środowiska wspólnie zorganizowały. Jednak projekt do BO ma zakładać tylko usprzątanie terenu, dalsze kroki, jak słyszymy, powinny należeć do miasta.

- Społecznicy oraz radni Platformy Obywatelskiej zwrócili się do mnie z prośbą o pomoc w przygotowaniu raportu, który miał dotyczyć przyszłości Polanki Redłowskiej - mówi Tadeusz Aziewicz, gdyński poseł Platformy Obywatelskiej, który współfinansował konsultacje. - Raport powstał w oparciu o dialog z mieszkańcami Gdyni, jest zredagowany przez niezależnych ekspertów. Dziękuje wszystkim, którzy przyczynili się do jego powstania. Uczestnictwo w dialogu obywatelskim jest dla nas niezwykle ważne. Chcielibyśmy, aby mieszkańcy wyszli z roli obserwatora i stali się aktywnymi obywatelami, którzy uczestniczą w podejmowaniu ważnych dla miasta decyzji. Wierzę głęboko, że ta praca, którą wykonaliśmy ma sens i jej efektem będzie dobra decyzja dotycząca przyszłości Polanki Redłowskiej.

Uporządkowanie terenu dopiero początkiem prac?

Kilkadziesiąt wybranych mieszkańców, wspólnie z ekspertami, dyskutowało o przyszłości Polanki Redłowskiej. Jakie wnioski płyną z opublikowanego dokumentu? Mieszkańcom najbardziej zależy na poszerzeniu polany piknikowej zamiast gruzowiska po basenach. Gdynianie oczekują również, że miasto włączy ich we współdecydowanie o planowaniu przestrzennym w Gdyni. Przypomnijmy, że po blisko dekadzie zamieszania z Polanką Redłowską, 18 stycznia br., prezydent Gdyni Wojciech Szczurek ogłosił, że nie zgodzi się, dopóki tylko będzie piastował swoje stanowisko, na zabudowanie fragmentu Polanki Redłowskiej. Włodarz Gdyni wyszedł tym samym na przeciw oczekiwaniom tysięcy mieszkańców, którzy przez ostatnie lata angażowali się w dyskusję nad przyszłością terenów po byłych basenach. Teraz efekt swoich prac pokazała strona społeczna i Platforma Obywatelska.

- Pokazujemy dzisiaj raport, który jest dowodem miłości mieszkańców Gdyni do swojego miasta - podkreśla Martyna Regent z Miasta Wspólnego. - Mieszkańców nie trzeba wyręczać, wystarczy czasami pozwolić im działać i im zaufać. Mam nadzieję, że kilkuletnia walka o Polankę Redłowską udowodniła, że mieszkańcy mogą działać samodzielnie. Postanowiliśmy, że złożymy projekt do klimatycznego budżetu obywatelskiego. Serdecznie zapraszamy do współtworzenia tego projektu również te osoby, których zabrakło do tej pory, czyli samorządowców oraz urzędników. Chcielibyśmy, żeby włączyły się w ten proces i razem z nami pracowały dla dobra miasta. Chcemy poprzez budżet obywatelski wyłącznie uporządkować te ruiny. Nic więcej. To zbyt cenny teren, by rozwiązywać go w takim procesie. Po przekształceniu tego terenu w zieleń, miasto powinno zacząć dialog z mieszkańcami o przyszłości tego terenu.

- Raport zawiera kluczowe rekomendacje - zaznacza Tadeusz Szemiot, gdyński radny PO. - Pierwszą z nich jest fakt, że dialog z mieszkańcami nie powinien być jednorazowym zdarzeniem, tylko procesem. Ta rozmowa powinna trwać nadal. Wszystkie dalsze plany pana prezydenta co do tego obszaru powinny być objęte takimi konsultacjami. Polanka Redłowska to wyjątkowe miejsce w Gdyni, które wymaga szczególnej troski i rozmowy. Gdyńscy samorządowcy powinni nauczyć się rozmawiać z mieszkańcami o trudnych sprawach. Niech ten dialog funkcjonuje i działa. Musimy też ochronić obecną tutaj przyrodę, nie ma mowy o żadnej zabudowie tego miejsca. Gdynianie chcą czegoś zupełnie odwrotnego. W mieście ma być więcej zieleni, nie powinniśmy więc jej ograniczać.

Co na to reszta sił politycznych w Gdyni? Prezydent sam zachęcał do składania projektów, PiS ma wątpliwości

Jak na planowany projekt budżetu obywatelskiego zareagują rządzący Gdynią? Możemy przypuszczać, że pozytywnie. W końcu to sam prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, podczas ogłaszania swojej decyzji o pozostawieniu terenu w obecnym, niezabudowanym stanie, zachęcał do składania swoich pomysłów co do przyszłości tego miejsca w formie projektów budżetu obywatelskiego.

- Chcemy, żeby ten teren pozostał zielony i w sposób naturalny poszerzył przestrzeń polany piknikowej - podkreślał niedawno Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. - Wyobrażam sobie, że jest jeszcze przestrzeń, aby dyskutować nad konkretnymi rozwiązaniami np. w budżecie obywatelskim, które precyzyjnie rozstrzygną co tutaj powstanie. Ten teren można zagospodarowywać w formach zieleni czy polan piknikowych. Wierzę, że wspólnie wypracujemy rozwiązania właśnie w takim charakterze. Budżet obywatelski może być narzędziem realizacji, a gdynianie w budżecie obywatelskim zawsze chętnie rozstrzygają na rzecz projektów zielonych.

Wątpliwości co do porządkowania terenu ze środków budżetu obywatelskiego mają gdyńscy radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy uważają, że te środki powinny być przeznaczane na inne zadania.

- Budżet obywatelski powinien służyć do realizacji niestandardowych i wyjątkowych potrzeb mieszkańców, a nie do zastępowania podstawowych zadań służb miejskich - uważa Marek Dudziński, gdyński radny PiS. - Władze miasta same z siebie już dawno powinny były dokonać uprzątnięcia tego terenu. Również rolą władz miasta jest, aby przygotować kilka wizualizacji, poddać je publicznej dyskusji i wyciągnąć wnioski, na podstawie których zostanie opracowana docelowa koncepcja, a potem projekt. Oddolne konsultacje mogą pomóc, ale to miasto powinno być moderatorem, a nie aktywiści. Aktywiści, mieszkańcy, radni miasta powinni być uczestnikami dyskusji. Martwi mnie też upolitycznianie tej akcji, społecznicy zawsze się przed tym bronili, szkoda, że nie do końca. Jako klub radnych Prawa i Sprawiedliwości, od początku byliśmy zaangażowani w ten temat. Braliśmy udział we wszystkich organizowanych przez miasto, publicznych dyskusjach, składaliśmy swoje uwagi do planu zagospodarowania przestrzennego, zabiegaliśmy w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zorganizowaliśmy też pracownię architektoniczną, która przygotowała profesjonalną wizualizację Polanki - jako jeden z pomysłów na zagospodarowanie tego miejsca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki