Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Nielegalna apteka rozsyłała sterydy po całym świecie

Łukasz Kłos
Śledczy badają pochodzenie sterydów, którymi handlowała gdyńska grupa
Śledczy badają pochodzenie sterydów, którymi handlowała gdyńska grupa KWP Gdańsk
Metka, winko z teściem i omką... to początek alfabetu amatorów ekspresowej tężyzny. W zażywaniu sterydów anabolicznych nie zawsze jednak chodzi o szybkie efekty. Farmaceutyki z lewego obiegu pozwalają osiągnąć "nieosiągalne". Zawarte w lekach substancje czynne mogą spowodować rozrost masy mięśniowej ponad możliwości organizmu. Skutek bywa jednak tragiczny.

Niestety i w tej "branży" działają zasady rynkowe - jest podaż, to znajdzie się popyt. Reszta jest kwestią ceny.
- Przebitka na anabolikach potrafi sięgnąć nawet 1000 proc.! "Marża" bywa wyższa niż ta na narkotykach - szacuje jeden z funkcjonariuszy pomorskich organów ścigania. Nazwiska ani funkcji nie chce ujawniać ("Po co mi rozgłos. W ciszy lepiej się pracuje" - tłumaczy).

Kanały dystrybucji tzw. koksu są różne. Dilerzy, podobnie jak ci narkotykowi, mają swoje ulubione miejsca handlu - siłownie, podwórka. Często to "chłopaki z sąsiedztwa", których oferta znana jest wtajemniczonym. Rzadziej bywają w klubach fitness, gdzie klientela zamożniejsza i aspiracje inne.

Czytaj też: Handel anabolikami w Trójmieście. Grupa przestępcza rozbita [ZDJĘCIA/FILM]
Niekiedy sterydy można też kupić we wszelkiego rodzaju sklepach z odżywkami. Oczywiście zawsze spod lady. Nielegalny interes jest na tyle dochodowy, że angażują się w niego nawet aptekarze.

- Niestety w każdym zawodzie znajdą się czarne owce. Na szczęście to pojedyncze przypadki - mówi prof. Roman Kaliszan,
farmakolog, członek Polskiej Akademii Nauk. - Jak każdy cywilizowany kraj mamy systemy kontroli obrotu lekami. Trudności powstały natomiast wraz z możliwościami, jakie dał internet - podkreśla ekspert.

Dziś nikt nie zaprzeczy, że sieć ułatwia ludziom nawiązanie kontaktów biznesowych. Także gdy zamierzają łamać prawo.
W lutym br. połączone siły Straży Granicznej i "gospodarczych" z Komendy Wojewódzkiej Policji rozbiły grupę przestępczą, która rozprowadzała nielegalne farmaceutyki wyłącznie dzięki internetowi. Poprzez wirtualny sklep oferowali zarówno leki produkcji polskiej, jak i farmaceutyki sprowadzone z Dalekiego Wschodu.

- Część z nich była podróbkami. W dodatku "polepszane" względem pierwowzorów w ten sposób, że zawierały więcej substancji czynnej - mówi jeden z funkcjonariuszy.

O najbardziej bulwersujących przestępstwach przeczytasz w PITAWALU POMORSKIM

Farmaceutyki były magazynowane w jednym z mieszkań kamienicy przy ul. Starowiejskiej w Gdyni. W pokojach, na kilku regałach znajdowały się kontenerki. Każdy oznaczony potoczną nazwą znajdującego się w środku specyfiku: turan, clen, provi, viagra... - Wszystko to wyglądało jak istna apteka - mówią śledczy.

To tam nielegalne farmaceutyki były dla niepoznaki przepakowywane do pudełek po tanich grach planszowych, a następnie foliowane, by opakowania wyglądały na nienaruszone. Tak przygotowane paczki były rozsyłane do klientów z Ameryki Północnej, kilku krajów europejskich, a nawet Australii. Przy czym większość nabywców pochodziła z USA.

- Ujawniona wartość obrotów tej przestępczej grupy to ok. 1,5 mln zł. Szacujemy jednak, że w rzeczywistości mogły być nawet dwukrotnie wyższe - przyznaje prokurator nadzorujący śledztwo.
Trzon grupy stanowiło pięć osób (dwa małżeństwa wspólnie z jedną kobietą). Razem tworzyli krąg towarzysko-rodzinny, zarządzający nielegalnym interesem. Każde miało ściśle określone zadanie. Głównymi inspiratorami byli dwaj mężczyźni. Jeden zajmował się obrotem paczek i zarządzaniem "dostawami". Drugi natomiast zarządzał finansami grupy (m.in. organizował ludzi, przez których wypłacane były pieniądze przelewane przez klientów).

Poza tą piątką w nielegalny obrót zamieszanych jest też kilkanaście innych osób - przede wszystkim tzw. słupy. - Zebrany w tej sprawie materiał pozwala sądzić, iż cała struktura przestępcza tej grupy została zlikwidowana - twierdzi w rozmowie z nami prokurator prowadzący śledztwo. - Oczywiście zawsze pozostaje pytanie, czy podejrzani nie współpracowali z innymi grupami.

O tym, że podobnych grup przestępczych jest w całym kraju wiele, jest przekonany mł. insp. Maciej Zajda, naczelnik Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą: - Rzeczywistość nie znosi próżni, na miejsce jednej powstaje kilka innych, część przenosi się do sieci, wierząc, że będą bardziej anonimowi, nawiązuje kontakty z grupami za granicą - przyznaje naczelnik.

Funkcjonariusze mówią, że poszczególne grupy łączy swoista "solidarność zawodowa": - Często pomagają one sobie nawzajem - przyznaje jeden z naszych rozmówców. - Gdy jednej zabraknie pożądanego towaru, to inne potrafią pożyczyć jej partię. Oczywiście, później odpowiednio rozliczają się z "przysługi".

Zimowa akcja pomorskich organów ścigania była największą tego typu w ostatnim czasie w naszym regionie. 28 lutego dokładnie o godz. 6 rano 90 policjantów i strażników granicznych wkroczyło równocześnie do 27 wcześniej wytypowanych lokali w Gdyni i okolicach.

Skutki zażywania anabolików: impotencja i łysina

"Łysy kark" to nie tylko stereotyp, ale też prawda medyczna. Farmakolodzy przestrzegają, że niewłaściwe zażywanie sterydów anabolicznych powoduje m.in. zaburzenie równowagi hormonalnej w organizmie. Jednym z jej objawów jest właśnie łysina, połączona z niekontrolowaną agresją i zanikiem tzw. uczuć wyższych.

To tylko część skutków, z jakimi należy się liczyć przy zażywaniu sterydów. Na długiej liście komplikacji znajduje się też bowiem m.in. impotencja.
- Bywa wówczas, że oględnie mówiąc, chęci przerastają możliwości - tłumaczy prof. Roman Kaliszan, farmakolog.

Ekspert podkreśla jednak, że to dopiero początek negatywnych konsekwencji.
- Każdy z naszych organizmów jest "zaprojektowany" na określoną wielkość czy masę. Jeśli wskutek zażywania tych farmaceutyków przekroczy ją, to może doprowadzić do niewydolności serca czy też procesów biochemicznych zachodzących w organizmie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki