Okazało się jednak, że jest to cud mniemany, o czym przypomniał mi „Traktat moralny” Miłosza: Na dziś nie daję ci nadziei/ Nie czekaj darmo treuga Dei,/ Bo z życia, które tobie dano,/ Magiczną nie uciekniesz bramą./ Idźmy w pokoju, ludzie prości./ Przed nami jest - „Jądro ciemności”.
Otwieram internet i czytam złote myśli nieocenionej posłanki Krystyny Pawłowicz, która też emocjonuje się futbolem. Z tego, co pisze, wynika, że w meczu Polska - Niemcy Tusk będzie - tak jak Angela Merkel - trzymał kciuki za „naszych”. Posłanka podstawia też nogę Robertowi Lewandowskiemu. Ma wątpliwości, czy da z siebie wszystko „jak w swojej Bundeslidze”. Mija właśnie ćwierć wieku od podpisania traktatu o dobrym sąsiedztwie Polski i Niemiec. Dla kogo dobre, dla tego dobre, najwyżej dla Polaków drugiego sortu. Wystawa na ten temat, którą otwarto w Bundestagu, wskazuje kierunek naszej polityki. Jej przygotowanie nadzorował dyrektor nieistniejącego jeszcze Muzeum Historii Polski, które w przeciwieństwie do Muzeum II Wojny Światowej ma prezentować słuszny i prawdziwie polski punkt widzenia.
Więc wymazano z tych 25 lat Lecha Wałęsę, który - jak mówi dyrektor muzeum - „nie odegrał żadnej znaczącej roli w relacjach polsko-niemieckich”. Ani w żadnych innych zresztą. Dlatego na wystawie nie ma zdjęcia Wałęsy, jest natomiast fotografia premier Szydło, której zasługi dla polsko-niemieckiego pojednania są ogólnie znane. Nie rozumiem tylko, dlaczego brak tam konterfektu Jarosława Kaczyńskiego. Przecież tylko prezes PiS potrafi tak trafnie zanalizować i ocenić sytuację: „Polska jest kondominium niemiecko-rosyjskim”. I dlatego szuka ratunku u braci Węgrów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?