Prezes Kaczyński nie kryje: "Sprawa smoleńska jest wystarczającym - aż nadto - powodem, by obywatele pokazali ekipie rządzącej czerwoną kartkę". Przed Pałacem Prezydenckim woła: - Nie załamiemy się, dożyjemy Polski suwerennej, silnej, godnej i sprawiedliwej…
Polski z marzeń mojego brata. Dopóki korzeniem Rzeczpospolitej będzie Chrystus, nikt nas nie obali…
Kaczyński przemawia, a kamera pokazuje transparent: "To był zamach", "Mordercy". No i nie mamy już wątpliwości, o co chodzi. Jesteśmy na wiecu politycznym. Uczestniczą w nim także słuchacze Radia Maryja, stąd to odwołanie do Chrystusa, którego prezes najwyraźniej zapisał do partii pod biblijną nazwą Prawo i Sprawiedliwość. Poseł Macierewicz zbiera swoich ekspertów w Sejmie.
Inżynierowie, a nawet profesorowie z dalekich krajów nie mówią już o sztucznej mgle, ale o eksplozji. I to nie jednej, ale co najmniej dwóch, które miały miejsce jeszcze zanim samolot doleciał do feralnej brzozy.
Dzień wcześniej Macierewicz stwierdził, że trzy osoby przeżyły katastrofę! Jezusie Nazareński, co się z nimi stało? Ruscy zastrzelili? Wywieźli na Sybir? Dobrze, że pan M. opowiadał to w seminarium duchownym w Kielcach, a nie w Gdańsku, bo nie chciałabym słuchać kazań indoktrynowanych przezeń księży.
Czytaj więcej felietonów i komentarzy Barbary Szczepuły
Wszystko to byłoby tragikomiczne, gdyby nie dotyczyło śmierci dziewięćdziesięciu sześciu osób. Jak słuchając tych rewelacji czują się rodziny ofiar?
- Coraz bardziej męczy mnie ten medialny szum - mówi wdowa. - Za dużo krzyku, za mało refleksji. Niech się sprawy wyjaśnią powoli, bez niepotrzebnych nacisków i krzywdzenia tych, którzy na to nie zasłużyli.
Wszystkim rodzinom ofiar dedykuję wiersz mojej ulubionej poetki Emily Dickinson.
Ból - rozciąga Czas -
Ciasną Czaszki sferę
Rozsadza Sekundą
Pęczniejącą w Erę -
*
Ból - zagęszcza Czas -
W jednym punkcie Ciosu
Skupia Nieskończoną
Panoramę Losów -
- Gorąco wierzę, że nadejdzie taki dzień, kiedy ta smutna, tragiczna rocznica nie będzie Polaków dzieliła i że będzie możliwa wspólna refleksja i modlitwa, bez złych emocji - mówił premier Donald Tusk na warszawskich Powązkach.
Nie bardzo umiem to sobie wyobrazić, choć bardzo bym chciała. Widzę w telewizji Jana Pietrzaka, który krzyczy: - Rządzący nienawidzą Polski! To są obcy! Hańba!
CZYTAJ INNE FELIETONY/ BLOGI:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?