Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotnisko w Siemirowicach ze zgodą na odstrzał ponad 400 szt. zwierzyny. Jednostka w Pruszczu Gd. ma zadeklarować remont ogrodzenia

Karol Uliczny
Karol Uliczny
Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Pomorski Sejmik wyraził zgodę na odstrzał ok. 400 szt. zwierzyny uwięzionej na terenie lotniska w Siemirowicach. W przypadku lotniska w Pruszczu Gdańskim, decyzję odłożono do końca listopada, pod warunkiem złożenia deklaracji naprawy ogrodzenia, przez które zwierzyna przedostaje się na teren jednostki. Regionalna Rada Ochrony Przyrody w Gdańsku negatywnie zaopiniowała oba wnioski złożone przez zarządców kompleksów. Pyta: skoro zwierzyna stanowi tak poważne zagrożenie dla samolotów, dlaczego nie wykonano odstrzałów, na które zgodę wydano kilka lat temu?

Temat eliminacji zwierzyny z terenów jednostek wojskowych wraca na forum Sejmiku pomorskiego jak bumerang. Jednocześnie radni podchodzą z coraz większą ostrożnością oraz nieufnością do wniosków składanych przez formalnych zarządców pomorskich lotnisk. Podczas poniedziałkowej sesji Sejmiku, na której procedowano wnioski o odstrzał lub odłów ponad 500 szt. zwierzyny z kompleksów w Siemirowicach (pow. lęborski) oraz Pruszczu Gd., radni wyrazili wątpliwości, czy planowane działania wojska będą miały jakikolwiek wpływ na poprawę bezpieczeństwa żołnierzy.

- To, czy my podejmiemy taką czy inną uchwałę, nie ma żadnego znaczenia. Dzisiaj dokonacie odłowu, wystrzelacie zwierzynę, a za miesiąc, dwa znów zwrócicie się do Sejmiku o wyrażenie zgody na kolejny odstrzał. Nie jesteśmy teatrem kukiełkowym, żeby wam przyjmować uchwały blankietowo – komentował radny Jerzy Kozdroń z klubu radnych KO.

Lotnisko w Pruszczu bez zgody na odstrzał

Zarządcy lotnisk argumentują wnioski nadzwyczajnym zagrożeniem dla życia i zdrowia ludzi. Jak wyjaśniają, z uwagi na liczbę osobników, które utknęły na terenie jednostek, istnieje prawdopodobieństwo ich kolizji ze startującymi lub lądującymi samolotami, a tym samym katastrofy w ruchu lotniczym. Goszczący na sesji ppłk. Witold Wilk przypominał zdarzenie z 2015 r., gdy na lotnisku w Malborku doszło do zderzenia samolotu z łosiem. Szczęśliwie nie doszło do katastrofy.

- Staramy się realizować metody przeciwdziałania temu problemowi, które są w naszym zasięgu, np. poprzez redukcję zalesienia, tam, gdzie jest to dopuszczalne – mówił przedstawiciel 49. Bazy Lotniczej w Pruszczu Gd. - Te wszystkie działania nie pozwalają jednak wyeliminować zwierzyny płowej, która stwarza na terenie lotniska dosyć poważne zagrożenie. Stąd nasze kroki w celu eliminacji tego zagrożenia.

Zgodę w formie uchwały dostało od Sejmiku tylko lotnisko w Siemirowicach. Do końca 2026 r. zarządca terenu będzie mógł dokonać odstrzału 3 jeleni szlachetnych, 211 saren, 123 lisów, 13 jenotów, 13 borsuków oraz 13 kun leśnych. W przypadku ponad setki zajęcy, ma zostać podjęty odłów, jednak przy braku jego skuteczności, podzielą one los innych zwierząt uwięzionych na terenie jednostki.

Jak podkreślali radni, w przypadku Siemirowic decydujący o przegłosowaniu był fakt, że zwierzyna była na tym terenie zanim otoczono go wysokim na ponad 2 m ogrodzeniem. Inaczej jest z lotniskiem w Pruszczu Gd. Problem bazy wynika z jednej strony z niewykonania wcześniejszych uchwał w sprawie odstrzału, z drugiej, z istniejącej od lat nieszczelności ogrodzenia. Jak wytknęła w swojej opinii Regionalna Rada Ochrony Przyrody: „brak środków na zastosowanie metod prewencyjnych służących ograniczeniu tego procederu nie może stanowić przesłanki do stałego zabijania zwierząt i utrzymywania zagrożenia dla ludzi”.

- W 2017 r. daliśmy wam uchwałę w sprawie odstrzału i do tej pory nie zrobiono nic w sprawie ogrodzenia. Dzisiaj znowu nie potraficie odpowiedzieć, kiedy to ogrodzenie będzie i czy w ogóle będzie. Zaczynam podejrzewać, że wam na tym nie zależy – mówił radny Kozdroń.

- Wszystkie kontrole przeprowadzone u nas ze szczebli nadrzędnych wskazują na problem nieszczelności ogrodzenia. Tu chodzi nie tylko o zwierzynę, ale również osoby postronne – wyjaśniał ppłk. Witold Wilk. - Remont został zapisany w planie finansowym i miał rozpocząć się w 2023 r. Decyzją ministra, ten termin już się przesunął. Widocznie zmieniły się potrzeby armii.

Walka z wiatrakami

Na wniosek radnego Kozdronia, głosowanie uchwały w sprawie ograniczenia populacji zwierząt przełożono na kolejną, listopadową sesję Sejmiku. Radni zapowiedzieli, że zgodzą się na odstrzał pod warunkiem, że dowództwo lotniska przedstawi przynajmniej przybliżony termin naprawy ogrodzenia.

- Najpierw zabezpieczmy ogrodzenie, a później postarajmy się rozwiązać problem uwięzionej zwierzyny. W innym wypadku będzie to walka z wiatrakami – komentuje Renata Cieślik, komendant Straży Ochrony Zwierząt w Słupsku. - Rozumiem, że możemy mieć do czynienia z selekcją konieczną, odstrzałem słabych czy chorych osobników. Tu jednak mamy do czynienia ze zwierzętami zupełnie zdrowymi, które stworzyły sobie pewną populację. Wybijanie ich tylko dlatego, że ktoś nie dopełnił obowiązku i nie zabezpieczył ogrodzenia, jest po prostu nieludzkie. W mojej ocenie tym problemem nie powinni zajmować się teraz myśliwi, których wśród wojskowych nie brakuje, ale wyspecjalizowana firma, które zorganizuje nagonki i doprowadzi do tego, że maksymalnie duża liczba zwierząt wydostanie się z ogrodzonego terenu na wolność.

Za zgodą na odstrzał w Pruszczu Gd. byli jedynie radni Prawa i Sprawiedliwości. Po apelach kilku z nich o przyjęcie uchwały, radna Anna Gwiazda stwierdziła tuż przed głosowaniem, że jest jej dziś „bardzo przykro, że jest z PiS-u”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki