Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zgoda na odstrzał zwierzyny na lotniskach. "Łoś "latał" po płycie startowej malborskiego lotniska

Radosław Konczyński
Latem ubiegłego roku dość niecodziennym i nieproszonym gościem na malborskim lotnisku był łoś.To duże zwierzę, więc prawdopodobnie przeskoczyło przez ogrodzenie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zapuścił się nawet w rejony pasa startowego.
Latem ubiegłego roku dość niecodziennym i nieproszonym gościem na malborskim lotnisku był łoś.To duże zwierzę, więc prawdopodobnie przeskoczyło przez ogrodzenie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zapuścił się nawet w rejony pasa startowego. Radosław Konczyński
Malborskie lotnisko wielu osobom kojarzy się tylko z pasem startowym i jego najbliższą infrastrukturą, a oczywiście tak nie jest. To ogromny teren o powierzchni ok. 800 hektarów porośnięty też laskami. Kilometry ogrodzenia nie zawsze są wystarczającym zabezpieczeniem przed zwierzyną. Latem ubiegłego roku dość niecodziennym i nieproszonym gościem był łoś. Malborskie starostwo informuje o wydaniu decyzji na odstrzały redukcyjne na lotnisku 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Zwierzyna stwarza zbyt duże zagrożenie.

Latem ubiegłego roku dość niecodziennym i nieproszonym gościem na malborskim lotnisku był łoś.To duże zwierzę, więc prawdopodobnie przeskoczyło przez ogrodzenie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zapuścił się nawet w rejony pasa startowego.

- Łoś był zauważony na terenie lotniska, jednak nie udało się go wytropić - wyjaśniał nam wtedy mjr Tomasz Basarab, rzecznik prasowy 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego. - Prawdopodobnie opuścił teren lotniska, przeskakując ogrodzenie. Dostał się tak samo.

Łosie na lotnisku nie są nowością. Już w 2015 roku starosta malborski wydał decyzję o odłowieniu 8 tych zwierząt , ale mimo podjętych przez wojsko prób nie udało się tego dokonać. Po ubiegłorocznych wizytach łosia jednostka podjęła kolejne kroki formalne.

W celu bezpiecznej eksploatacji lotniska zarządzający nim zobligowany jest do podejmowania działań określonych w art. 82 ustawy - prawo lotnicze. To znaczy, że w przypadku zagrożenia operacji lotniczych przez zwierzynę ma uprawnienie do wnioskowania o dokonanie redukcyjnego odstrzału zwierzyny, gdy inne metody ochrony okazały się nieskuteczne.

Taki wniosek otrzymał starosta i we wrześniu ub.r. zwrócił się do Ministerstwa Środowiska w sprawie opinii na temat ewentualnego ods.

- Ministerstwo odpowiedziało, że w przypadku występowania szczególnego zagrożenia w prawidłowym funkcjonowaniu obiektów użyteczności publicznej starosta może wydać decyzję na odstrzał zwierząt łownych, w tym również objętych całoroczną ochroną. W ślad za wnioskiem jednostki wojskowej i w trosce o bezpieczeństwo na lotnisku dokonałem zmiany decyzji z odłowu łosi na odstrzał redukcyjny - wyjaśnia Mirosław Czapla, starosta malborski.

Obecność zwierzyny na rozległym obszarze wojskowym nie jest niczym dziwnym. W części lotniska porośniętej lasem spotykane są popularne w Polsce gatunki: sarny, lisy, dziki, jenoty, borsuki, zające. Zwierzyna nie bytuje w bezpośrednim sąsiedztwie pasa startowego, poza tym teren wokół pasa chroniony jest dodatkowo przez tzw. elektrycznego pastucha. Starostwo Powiatowe wyjaśnia, że w latach 2013 i 2015 dochodziło jednak do zderzeń ze zwierzętami. Aby zapobiec kolejnym takim przypadkom, jednostka i władze powiatu ściśle współpracują ze sobą w kwestii regulacji populacji zwierzyny.

Jednostka złożyła do starosty malborskiego wniosek o odłów lub odstrzał, wskazując, że zwierzęta łowne występujące na terenie lotniska stwarzają zagrożenie dla życia i zdrowia osób zaangażowanych w działalność, w tym dla bezpieczeństwa lotów.

- Wniosek złożony do nas przez stronę wojskową był starannie rozpatrywany pod względem zasadności odłowu lub odstrzału zwierzyny, jak również pod kątem bezpieczeństwa, jakie należy zapewnić żołnierzom i osobom cywilnym pracującym na terenie podmalborskiego lotniska - mówi Mirosław Czapla, starosta malborski. - W pierwszej kolejności administrator nieruchomości należących do jednostki wojskowej ma obowiązek na bieżąco prowadzić monitoring stanu ogrodzenia, a w przypadku wykrycia uszkodzenia lub podkopów musi niezwłocznie wykonać naprawy, by zapobiec przedostawaniu się nowej zwierzyny na teren lotniska.

Na terenie jednostki największe zagrożenie dla bezpieczeństwa lotów i mienia wojskowego stanowią sarny, dziki, lisy, jenoty, borsuki i zające. Aby zminimalizować zagrożenie, starosta zezwolił na całoroczny odłów zwierząt, a także na odstrzał redukcyjny, który obowiązuje do 31 grudnia 2021 roku.

- Jednocześnie zobowiązałem wnioskodawcę do przedkładania powiatowi malborskiemu i Polskiemu Związkowi Łowieckiemu w Elblągu sprawozdań z realizacji wykonania odstrzału każdorazowo po zakończeniu łowieckiego roku gospodarczego - wyjaśnia starosta Mirosław Czapla.

Odstrzały redukcyjne będą też miały miejsce na lotnisku w Pruszczu Gdańskim podlegającym 22 BLT. Tam decyzję podejmował sejmik województwa pomorskiego i zgodził się na odstrzał 50 saren i 10 dzików do końca marca 2021 roku.

„Stała obecność dużych ssaków na terenie lotniska, zwłaszcza w rejonie drogi startowej, niesie za sobą nadzwyczajne zagrożenie dla bezpieczeństwa operacji lotniczych, a tym samym dla zdrowia i życia personelu latającego, jak i obsługi naziemnej” - napisał we wniosku dowódca jednostki w Pruszczu Gd. - „Zwierzęta nie reagują na próby płoszenia i są przyzwyczajone do hałasu emitowanego przez śmigłowce, co zwiększa ryzyko kolizji.”

Zobacz też: Święto 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku

src="https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/37/31/5a250e0473fdc_o.jpg?1512980681" width="100%">

Zmiany opłatach rolniczych w 2018 roku

Zakaz handlu w niedzielę - wyjątki dla rolników

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki