18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW]

oprac. Tadeusz Woźniak
Elżbieta R: - Dowiedzieliśmy się o Panu z gazety, a potem widzieliśmy w telewizji i słyszeliśmy w radiu, a także czytaliśmy pańskie książki. Postanowiliśmy zwrócić się do Pana z prośbą o wyjaśnienie śmierci naszego ojca  i męża, Bogdana R. Zmarł 10.02.br. Został znaleziony w miejscowości Czarna Huta na drodze. Niestety, nie znamy powodów śmierci i nie wiemy, co działo się z nim kilka godzin przed śmiercią, co robił oraz z kim był. Chcielibyśmy wiedzieć, czy brały w tym udział osoby trzecie i z jakiego powodu zmarł. Pokładamy w Panu wielkie nadzieje i zwracamy się z ogromną prośbą o odpowiedź .Krzysztof Jackowski: - To nie był wypadek. Według mnie, pan Bogdan został zamordowany. W tych tragicznych chwilach widzę przy nim dwóch mężczyzn, których on znał. Ci mężczyźni bili się z nim, poturbowali go. On zmarł z powodu obrażeń wewnętrznych głowy. To był jakiś wewnętrzny wylew, krwiak, uraz. Zgon nie nastąpił od razu. Minęło kilka godzin od tego pobicia, 2-4 godziny  leżał, zanim doszło do  śmierci. Z tym pobiciem kojarzy mi się wysoki mężczyzna o imieniu Tadeusz.
Elżbieta R: - Dowiedzieliśmy się o Panu z gazety, a potem widzieliśmy w telewizji i słyszeliśmy w radiu, a także czytaliśmy pańskie książki. Postanowiliśmy zwrócić się do Pana z prośbą o wyjaśnienie śmierci naszego ojca i męża, Bogdana R. Zmarł 10.02.br. Został znaleziony w miejscowości Czarna Huta na drodze. Niestety, nie znamy powodów śmierci i nie wiemy, co działo się z nim kilka godzin przed śmiercią, co robił oraz z kim był. Chcielibyśmy wiedzieć, czy brały w tym udział osoby trzecie i z jakiego powodu zmarł. Pokładamy w Panu wielkie nadzieje i zwracamy się z ogromną prośbą o odpowiedź .Krzysztof Jackowski: - To nie był wypadek. Według mnie, pan Bogdan został zamordowany. W tych tragicznych chwilach widzę przy nim dwóch mężczyzn, których on znał. Ci mężczyźni bili się z nim, poturbowali go. On zmarł z powodu obrażeń wewnętrznych głowy. To był jakiś wewnętrzny wylew, krwiak, uraz. Zgon nie nastąpił od razu. Minęło kilka godzin od tego pobicia, 2-4 godziny leżał, zanim doszło do śmierci. Z tym pobiciem kojarzy mi się wysoki mężczyzna o imieniu Tadeusz. Archiwum
Wszystkich, którzy pragną skontaktować się z Krzysztofem Jackowskim, zapraszamy do korzystania z naszego pośrednictwa. Listy do jasnowidza z Człuchowa ze zdjęciem osoby, której ma dotyczyć wizja, proszę przesyłać na adres: Tadeusz Woźniak, Urząd Pocztowy Gdynia 24, ul. II MPS 11, 81-624 Gdynia , skr. 21. Dodatkowe uzgodnienia pod numerem 889 239 323.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki