Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW]
Robert K.: - Mam 36 lat, od jakiegoś czasu zawładnął mną alkohol. Próbowałem terapii, leczenia, ale nie zdało się to na nic. Teraz podjąłem ostatnią próbę, ale sam sobie nie wierzę, żeby się udało. Proszę mi powiedzieć, czy uda mi się? Co z tym zrobić?#Druga sprawa to moje kredyty. Kiedyś je wziąłem, w czasach dobrej prosperity (w tym jeden dla kogoś), ale z racji braku pracy nie spłacam ich. Czy z tego powodu trafię do więzienia? Czy zdobędę jeszcze pracę?#I przedostatnie pytanie, o zdrowie i życie moich dziadków, którzy mnie wychowali. Czy jeszcze będą w stanie mi pomóc? Czy będą ze mną jeszcze jakiś czas? Panie Krzysztofie, mam chłopaka (jestem gejem), czy uda się nam utrzymać nasz związek? Czy będziemy razem? Bardzo proszę o odpowiedź, bo nie daję sobie sam rady.
Krzysztof Jackowski: - Związek z tym chłopakiem nie potrwa zbyt długo. Rozpadnie się tak jak i kilka następnych. Głównym powodem będzie oczywiście pański nałóg - alkohol. A, niestety, nie widzę, by się pan z niego wyrwał. Z tego też powodu będzie pan miał różne inne problemy, głównie finansowe. Niespłacanie kredytów srogo się zemści, do końca nie jestem pewien, czy trafi pan do więzienia, ale takie zagrożenie będzie bardzo realne. Nie przysłał pan zdjęć dziadków więc o ich zdrowiu nie potrafię nic powiedzieć. Sądzę jednak, że ich największym zmartwieniem, najpoważniejszą chorobą, jesteś pan.