Gdynia: Strategiczna umowa dla rozwoju gdyńskiego portu oraz przyszłości Stoczni MW podpisana

Dzięki tej umowie, prawdopodobnie już za trzy lata do gdyńskiego portu wpływać będą mogły jedne z największych na świecie kontenerowców, o ładowności 14 tys. TEU i długości niemal 400 m. Pozwoli to Gdyni dużo skuteczniej niż dziś konkurować z innymi portami w basenie Morza Bałtyckiego. Wielkie statki nie są obecnie w stanie manewrować w gdyńskim porcie, jednak to się zmieni po budowie większej obrotnicy. Aby było to realne, wyburzyć trzeba spory fragment nabrzeża Gościnnego.

- Mam nadzieję, że będzie to jedna z najważniejszych dat w historii naszej spółki - cieszył się Janusz Jarosiński, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia. - Rozpoczynamy zupełnie nowe rozdanie w walce z konkurentami na Bałtyku.

Jarosiński podkreślił, iż na planowanej inwestycji skorzysta cała polska gospodarka.
- Potrzebuje ona portów zdolnych obsługiwać największe statki, jakie wpływają na Bałtyk - mówił Jarosiński.

Wyburzenie nabrzeża i budowa nowej obrotnicy o długości 480 m kosztować ma łącznie aż 110 mln zł. Jarosiński mówi, iż jest to kluczowa inwestycja, najważniejsza z realizowanych obecnie w porcie. Prace, podzielone na etapy, połączone mają zostać z kolejnym pogłębieniem kanałów portowych, tym razem do 16 m. Niewykluczone, iż poszerzone zostanie też wejście do portu wewnętrznego. Zastosowane zostaną prawdopodobnie ruchome śluzy, które pozwolą przepłynąć największym statkom, jednocześnie jednak nie powodując zwiększenia falowania przy nabrzeżach, co utrudniłoby lub uniemożliwiło obsługę takich jednostek.

- Zleciliśmy w tej sprawie specjalistyczne analizy - mówi Walery Tankiewicz, wiceprezes ZMPG SA.
[email protected]

Całą treść artykułu można przeczytać we wtorkowym (28.01.2014) wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" i na stronie prasa24.pl.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND