Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GDYNIA DO PRZEGLĄDU: Nie mówcie nic o Wejherowie!

Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski
Ludzie są złośliwi jednak. Mam znajomego, który z uporem maniaka podsyła mi, gdyńskiemu patriocie, wieści o kolejnych inwestycjach w… Wejherowie. Nie w Gdańsku, bo tu wiadomo, każdy prawdziwy gdynianin fuknie ze wzgardą i niechęcią, że wiadomo, stolica województwa, inna wielkość i skala, inny budżet, poza tym zaprzyjaźniony marszałek województwa itd. Zignorować takie wiadomości to żadna sztuka, ale weź tu człowieku, poradź sobie z Wejherowem?

I wie drań, że się nie da, że to zawstydza i wprowadza w zakłopotanie, a i tak to robi. Jak tłumaczy – robi to by przywrócić proporcje, gdy widzi jak wiceprezydent ćwierćmilionowej Gdyni z dumą fotografuje się przy kawałku wyremontowanego chodnika. Serio, to jest szczyt możliwości miasta z niemal dwumiliardowym budżetem, tego nowoczesnego i dynamicznie rozwijającego się miejsca na ziemi, dumy rzeczypospolitej, perły samorządu i stolicy wszystkiego? No i on mi wtedy pach: Wodne Ogrody, nowy zespół basenowy otwarty z pompą w sierpniu. Notabene, w miejscu basenu, który kiedyś tam był, zbudowany za czasów burmistrza Bolduana, który w latach 90-tych popadł ostatecznie w ruinę (basen, nie burmistrz). W odwecie wysłałem mu zdjęcia basenu na Polance Redłowskiej - niestety zorientował się, że to archiwalne. Spróbuję z fotami zalanego Parku Centralnego z dnia otwarcia – tych może jeszcze nie znać…

Ostatnio podesłał mi zdjęcia związane z budową kolejnego bezkolizyjnego przejazdu przez tory – wejherowskiego węzła Zryw. Tak, niewielkie i kiedyś obśmiewane przez nas Wejherowo robi kolejną strategiczną inwestycje na styku z PKP. Nie mówi, że zrobi - tylko ROBI. Po pierwsze, uzgodniło wszystko, po drugie, skutecznie pozyskało środki krajowe, po trzecie, buduje. Na szybko przejrzałem Internet i wygląda na to, że o naszym nieistniejącym przejeździe kolejowym na Chyloni jest więcej artykułów niż o tym budowanym w Wejherowie. O wspomnianych Wodnych Ogrodach chyba mniej niż o naszych mitycznych na Polance Redłowskiej i niewiele więcej niż o nieistniejącej pływalni olimpijskiej. Oczywiście, żaden obiekt nie przelicytuje gdyńskiego wirtualnego lodowiska – dla przechowywania artykułów o nim miasto podobno musiało zakupić dodatkową przestrzeń na dysku. Może dlatego na lodowisko już nie starczyło?

Tak – Wejherowo zawstydza nas nieustannie. I tak, widzę jedną poważną różnice, poza tym, że jest mniejsze, ma skromniejszy budżet i zapewne mniejsze możliwości inwestycyjne: otóż zdaje sobie sprawę ze swojej skali, możliwości i znaczenia i szuka sojuszników. Pisze petycje, aktywizuje parlamentarzystów, ciśnie władze krajowe – i ma efekty. Oczywiście, potem grzecznie dziękuje za pomoc, zaprasza tych parlamentarzystów, którzy wsparli starania i kieruje nieco światła reflektorów również na nich – taka robota i tak się dopieszcza sponsorów i sojuszników. Nawet jeśli to, co przynieśli sponsorzy, to też publiczne środki, o które gdzieś w ministerstwie skutecznie powalczyli. Jeśli ktoś obiecuje, że pomoże i spełnia obietnice – warto docenić i podziękować.

Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że władze Gdyni nie zniżają się do takiego poziomu: nie będą zabiegać, prosić, odwiedzać gabinetów i lobbować. One mogą łaskawie przyjąć ofertę pomocy, dobrotliwie zgodzić się na zaangażowanie jakiegoś posła – ale są przekonane, że Gdynia jest pępkiem świata, stawia warunki i rozdaje łaski, a inni muszą o nie zabiegać. Tylko jakoś – nie zabiegają. Nie ustawiają się na piętrze gmachu na Piłsudskiego walcząc o kolejną audiencję. Gdzie w tym czasie są? Nie wiem – może w Wejherowie? A może w Gdyni – stojąc w korku na Puckiej?

Właśnie – przynajmniej korki mamy bardziej efektowne niż Wejherowo. Podeślę mu zdjęcia z Wielkopolskiej czy Chwaszczyńskiej i skończy się rumakowanie!

*A ponadto uważam, że Polanka Redłowska nie powinna być sprzedana, Norman Davies powinien być Honorowym Obywatelem Gdyni, a Wejherowo lepiej omijać, by nie zazdrościć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki