Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarne jest czarne. Po wyborach nadal więcej pytań niż odpowiedzi

Dariusz Szreter
Dariusz Szreter
Jeżeli to były najważniejsze wybory od 1989, to trzeba je uznać za nierozstrzygnięte. Głosy rozłożyły się mniej więcej po połowie, z niewielką przewagą po stronie opozycji, czy jak kto woli - sił prodemokratycznych. A D’Hondt podzielił mandaty po swojemu.

Chociaż obszary poparcia Platformy i sojuszników się kurczą, ale głosów im nie ubywa. To oznacza, że podział polityczny w dużej mierze pokrywa się z podziałem na mieszkańców dużych ośrodków miejskich i prowincję, co nie jest zjawiskiem korzystnym ze społecznego punktu widzenia.

Na kandydatów Prawa i Sprawiedliwości oddano w tych wyborach 2 miliony 340 tysięcy głosów więcej, niż przed czterema laty. A w Sejmie będą mieli dokładnie tyle samo posłów co na początku poprzedniej kadencji. Czy to można uznać za sukces tej partii?

Wszystko zależy od tego czy uda jej się utrzymać to gigantyczne poparcie. Nie znamy jeszcze szczegółowych badań socjologicznych tego dodatkowego elektoratu, ale można się domyślać, że nie są to wyborcy tożsamościowi, identyfikujący się z całym pakietem politycznym PiS. Raczej skusiły ich konkretne elementy „państwa dobrobytu”, a do urn posłała obawa - podsycana przez prorządowe media - że zmiana władzy może ich pozbawić tych beneficjów. To, czy się nie zawiodą uzależnione będzie od kilku czynników: koniunktury gospodarczej, sytuacji wewnątrz PiS (gdyby prezes Kaczyński z jakichś powodów nie był w stanie kontynuować obecnego modelu przywództwa) i wreszcie wyniku wyborów prezydenckich.

Sukcesy po stronie opozycji? Jeśli Senat - to tylko symbolicznie. Szczególnie, że przewaga jest minimalna i nie musi się okazać trwała.

Za pewne osiągnięcie Koalicji Obywatelskiej można uznać to, że utrzymała niezagrożoną pozycję głównej siły opozycyjnej, i to w sytuacji gdy wszyscy - ze zwolennikami włącznie - wytykali jej słabą kampanię. Tylko czy to argument przemawiający za dalszym przywództwem Grzegorza Schetyny, czy przeciwnie?

Z Sejmu ubyło kilka wyjątkowo odrażających postaci, ale spokojna głowa - natura nie znosi próżni.

Dla zjednoczonej Lewicy te 12 procent było absolutnym minimum do wzięcia więc radosne szczerzenie się jej liderów jest zdecydowanie nie na miejscu. Zwłaszcza jeśli chodzi o Roberta Biedronia, któremu w ciągu 10 miesięcy bieżącego roku udało się ustanowić rekord III RP w błyskawicznym roztrwonieniu politycznego kapitału zaufania i poparcia.

Zwycięzcą (w swojej kategorii) jest natomiast PSL. Wydaje się, że to w ogromnej mierze zasługa jego lidera. Moim zdaniem, jeśli jakiś przedstawiciel opozycji ma szanse pokonać wiosną Andrzeja Dudę, to nie jest to ani Małgorzata Kidawa-Błońska, ani tym bardziej Donald Tusk, ale właśnie Władysław Kosiniak-Kamysz, który jest taką ulepszoną, inteligentniejszą i - co nie bez znaczenia - wyższą (metr dziewięćdziesiąt) wersją obecnego prezydenta.

Z Sejmu ubyło kilka wyjątkowo odrażających postaci, ale spokojna głowa - natura nie znosi próżni. Janusz Korwin-Mikke w latach 90. był jedynie irytującym ekscentrykiem. Teraz powraca, głosząc hasła jawnie nienawistne, a do tego prorosyjskie. A kilku przyszłych posłów, jakich wprowadził ze swojej listy, przebija go i pod tym względem. Szczególnie smuci obecność w parlamencie polityka, który swoją rozpoznawalność zbudował w dużej mierze dzięki udziałowi w gdańskich wyborach prezydenckich, po tragicznej śmierci Pawła Adamowicza.

A propos Gdańska. Imponujący indywidualny wynik Kacpra Płażyńskiego to gorzka (choć do przełknięcia) pigułka dla tutejszych kandydatów z PO, ale przede wszystkim ból głowy, dla osoby, która będzie z nim rywalizować bezpośrednio w następnych wyborach.

Na koniec prośba do wszystkich kandydatów. Zamiast dziękować nam za frekwencję i poparcie, zabierajcie Wasze banery z ulic. I to już! Skończyło się.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki