Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura o las. Masowa wycinka drzew w gminie Dziemiany. Mieszkańcy nie kryją oburzenia

Joanna Surażyńska, Edyta Okoniewska
Masowa wycinka lasu w gminie Dziemiany.
Masowa wycinka lasu w gminie Dziemiany. archiwum czytelnika
Gmina Dziemiany słynie z pięknej przyrody, licznych lasów i jezior. Niestety, krajobraz bezpowrotnie zmienia się z powodu masowej wycinki drzew. Mieszkańcy są zbulwersowani, zwłaszcza że te tereny są częścią Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego i Natury 2000.

Masowa wycinka drzew w gminie Dziemiany

- Od kilku tygodni wycinka odbywa się wzdłuż drogi gminnej Piechowice - Płęsy po obu jej stronach na odcinku od miejscowości Kloc nad jeziorem Słupino do skrzyżowania tej drogi z drogą pomiędzy przysiółkiem Szludron, a wsią Wiele

- mówi mieszkaniec Płęs.

- Na tym obszarze są prowadzone wycinki ciężkim sprzętem, dlatego droga nie nadaje się obecnie do użytku. Po interwencji gminy Dziemiany wreszcie zostały wyznaczone objazdy. Las jest cięty na dwa sposoby - wycinka całkowita lub tzw. trzebież, czyli przecinka. Ta wycinka odbywa się na dużym obszarze jednego z najładniejszych lasów we Wdzydzkim Parku. Wizualnie obszar wycinki to od kilkunastu do kilkudziesięciu ha, a to dopiero pierwszy rok obowiązywania nowego 10-letniego Planu Urządzenia Lasu. Czy ktoś wziął pod uwagę, że zmienia się charakter Parku, bo stary las jest wycinany, a na nowy tej klasy poczekamy 100 lat? Z lotu ptaka WPK wygląda jak szachownica. Rzecz jasna wycinki są także realizowane na innych obszarach Parku. Zwierzęta i ptaki są nieustannie płoszone, pewnie dlatego rzadko się je widuje.

Konsekwencje masowej wycinki drzew w gminie Dziemiany


Niestety, skutki wycinki to nie tylko znikające drzewa, ale też zniszczona droga. Jak podkreślają mieszkańcy, jedyna droga do miejscowości Kloc jest nieprzejezdna.

Niestety, ani urzędnicy, ani mieszkańcy niewiele mogą, bo las jest własnością prywatną. Bulwersująca wycinka lasu, jest realizowana zgodnie z Uproszczonym Planem Urządzenia Lasu. Ten wystarczy, aby z powierzchni ziemi zniknęło wiele hektarów starych drzew. O planowanej trzebieży zostały poinformowane wszystkie instytucje, jednak nikt nie powstrzymał wycinki.

Nadleśnictwo Lipusz komentuje masową wycinkę drzew w gminie Dziemiany

- Drzewa są wycinane w całości na prywatnym terenie - mówi Anna Kukier z Nadleśnictwa Lipusz. - Na tego rodzaju przedsięwzięcia nadleśniczy nie wydaje zgody. Decyzję podejmuje starosta na podstawie planu uproszczonego.

Jak się okazuje, zrąb na tak dużej powierzchni oburzył nie tylko mieszkańców gminy Dziemiany, ale też pracowników Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego.

- Wyjaśnialiśmy tę sprawę z leśniczym nadzorującym wycinkę drzew - mówi Andrzej Penk, kierownik Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego. - Otrzymaliśmy informację, że wszystkie czynności są realizowane zgodnie z planem. Wycinka na dużej powierzchni powoduje znaczące zmiany w krajobrazie, oddziałuje na wartości przyrodnicze obszaru.

Jak się okazuje, również urzędnicy starostwa powołują się na Uproszczony Plan Urządzenia Lasu.

- W obrębie ewidencyjnym Piechowice znajduje się las prywatny, w którym pozyskiwane jest drewno w ramach wykonywanych częściowych zrębów zupełnych drzew - mówi Piotr Laska, wicestarosta kościerski. - Drzewostany te osiągnęły minimalny wiek, a ich zrąb odbywa się na podstawie Uproszczonego Planu Urządzenia Lasu. Został on sporządzony zgodnie z rozporządzeniem ministra środowiska i zasadami hodowli lasu. Plan ten został zatwierdzony przez starostę zgodnie z przepisami ustawy o lasach.

Wcześniej dokument ten pozytywnie zaopiniował nadleśniczy Nadleśnictwa Lipusz.

- Projekt został wyłożony w Urzędzie Gminy Dziemiany, gdzie mieszkańcy mogli składać zastrzeżenia i wnioski - mówi Piotr Laska. - Podczas tej procedury do Starostwa Powiatowego w Kościerzynie nie wpłynęły żadne sprzeciwy dotyczące planowanych zabiegów w lesie.

Choć las jest wartościowy dla mieszkańców, to nie oznacza, że prawo go chroni.

Starostwo wyraziło zgodę na masową wycinkę lasu w gminie Dziemiany

- Przedmiotowy las nie stanowi lasu ochronnego w rozumieniu rozdziału 3 ustawy o lasach - dodaje wicestarosta kościerski. - Jednak z uwagi na położenie lasu na obszarach chronionych została sporządzona analiza oddziaływania na środowisko w celu wprowadzenia działań minimalizujących negatywne skutki planowanych zabiegów.

Jak tłumaczą urzędnicy, w planie uwzględniono zapisy zadań ochronnych dla obszarów Natura 2000 Bory Tucholskie i Jeziora Wdzydzkie oraz zapisy planu ochrony Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego. Warunki, jakie musiał spełnić właściciel, to m.in. trzebieże i rębnie wykonywać poza okresem lęgowym ptaków (od 1 marca do 15 października), pozostawić drzewa dziuplaste (zarówno martwe, jak i żywe), w odległości 10 metrów od linii brzegowej pozostawić powierzchnię leśną.

- W poszczególnych pododdziałach leśnych zostały ograniczone powierzchnie zrębu do 4 ha - dodaje Piotr Laska. - Dodam, że właściciel zadeklarował naprawę drogi gminnej uszkodzonej w wyniku wywozu drewna.

W sprawie drogi władze gminy Dziemiany podpisały porozumienie.

- Decyzja dotycząca całkowitego zrębu tak dużych powierzchni lasu wydaje nam się dość dziwna - mówi Leszek Pobłocki, wójt gminy Dziemiany. - Niestety, możliwości prawne działania mamy jedynie w kwestii drogi. Interweniowaliśmy w tej sprawie. Ostatecznie przygotowano objazdy drogami leśnymi, inwestor ma odśnieżać drogę, a także zająć się naprawą. Zniszczona droga ma zostać przywrócona do stanu pierwotnego. Źle się dzieje, gdy na terenach cennych przyrodniczo znikają setki drzew.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki