Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żonglerka fałszywymi obrazami

Piotr Dominiak
Ostatnio coraz trudniej się połapać, kim my właściwie jesteśmy i gdzie żyjemy. Według jednych, jesteśmy europejskim liderem wzrostu, nasza gospodarka ma solidne podstawy, ludziom żyje się coraz lepiej (i dłużej).

Stopa życiowa rośnie, o czym świadczy coraz lepsze wyposażenie gospodarstw domowych w nowoczesny sprzęt, rośnie liczba samochodów osobowych, kupujemy coraz więcej wszystkiego, a na dodatek rosną oszczędności.

W tym obrazie rzeczywistości 67-letni Polacy to "zdrowe byki", które powinny i chcą pracować. Tym bardziej że pracujemy krócej niż inni, a coraz więcej Polaków połowę swojego życia jest albo na utrzymaniu rodziców (czasem do 24-25 roku), albo państwa (emerytura) i dzieci.

Obraz drugi to Polska coraz uboższa, obszary nędzy poszerzają się, ludzie z trudem wiążą koniec z końcem, zbliżające się święta spędzą bez drożejących jajek i białej kiełbasy. Gospodarka jest w stanie rozkładu, majątek jest rozkradany przez rodzimych złodziei i zagranicznych inwestorów. Bezrobocie rośnie. Lada moment padniemy pod ciężarem długu publicznego.

Stan zdrowia Polaków się pogarsza, bo rozpada się służba zdrowia. 67-letni rodacy to fizyczne i psychiczne ruiny, nienadające się do niczego, poza sterczeniem w kolejkach do lekarzy, ewentualnie do opieki nad wnukami. Tej grupie należą się godne świadczenia emerytalne i powszechny dostęp do darmowych usług zdrowotnych, bez względu na to kto i jak to sfinansuje.

Można by dostać schizofrenii, gdyby patrzeć jednocześnie na te dwa obrazy, malowane przez polityków odmiennych opcji. Na szczęście, choć nie ma się chyba z czego cieszyć, mało kto obserwuje te oba wizerunki naszego świata równolegle. Widownia jest podzielona, i to mocno.

Ostatnio nawet Kościół katolicki uległ rozdwojeniu jaźni. Bo z jednej strony trzyma się kurczowo wizji Polaków jako narodu niemal w 100 procentach katolickiego, ale rządzonego obecnie przez wrogie mu (Kościołowi i narodowi) antypatriotyczne i antychrześcijańskie elity; z drugiej - z przerażeniem zareagował na propozycję, by ów arcykatolicki naród utrzymywał hierarchię kościelną z dobrowolnego odpisu od podatku.

Czytaj więcej felietonów Piotra Dominiaka

Pytanie, które obrazy są prawdziwe, odzwierciedlające realia ekonomiczne i społeczne, wydaje się naiwne i nie na miejscu. Naiwne, bo "twórczość" w tym zakresie generowana jest przez polityczne interesy. Co gorsza - przez interesy krótkookresowe.

Fakty, wynikające ze statystyk, ale także z rzetelnych badań, mało kogo interesują. Jedni nie wierzą w demografię, drudzy nie dostrzegają rosnącego rozwarstwienia społeczeństwa. Analizy oparte na mądrze zastosowanych narzędziach matematycznych i dobrze zaprojektowanych badaniach jakościowych nie przebijają się na pierwsze strony gazet ani na czołówki mediów elektronicznych. Nie są tak efektowne jak subiektywne kreacje.

Nie potępiam tych ostatnich. Bywają pomocne, bo pozwalają skupić uwagę na wybranych zjawiskach i wzbudzić zainteresowanie decydentów. Ale nie można budować na nich polityki. Żadnej polityki - ani ekonomicznej, ani społecznej. Jeśli ktoś próbuje to robić, będzie skazany na porażkę. Jeśli nie w najbliższych, to w kolejnych wyborach.

A może się mylę? Może żonglerka fałszywymi obrazami jest nierozerwalnie związana ze skutecznością na politycznej scenie?

O TYM SIĘ MÓWI NA POMORZU:

* Gdańsk przejmuje kontrolę nad PGE Areną
* "Stocznia Gdańska im. Lenina"? Prokuratura zbada zawiadomienie posłów PiS
* Kasia Tusk jest nękana przez stalkera?
* Pomorze: Opłaty za autostradę A1 mogą być mniejsze?
* Sprawdzian Trzecioklasisty z Operonem 2012: ARKUSZE TESTÓW I ODPOWIEDZI

* Wielkanoc 2012: Święta będą drogie. Ceny żywności rosną [RAPORT]

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki