Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zatrzymanie Dubienieckiego: Sadyzm i słabość państwa [KOMENTARZ]

Tomasz Kubik
Tomasz Kubik
Tomasz Kubik archiwum db
Znany adwokat usłyszał zarzut kierowania grupą przestępczą, która - jak podejrzewa prokuratura - wyłudziła 13 mln zł. Sąd zdecydował o areszcie, ale jednocześnie pozwolił opuścić mu go za... kaucją (czekamy w tej sprawie na rozpatrzenie zażalenia prokuratury).

Tymczasem Ewa i Dariusz Dołeccy siedzą w areszcie od dwóch miesięcy, i pozostaną za kratkami co najmniej do połowy września. Za co takie bezwzględne traktowanie? W ich samochodzie znaleziono 1,2 litra oleju z konopi, który - jak tłumaczyli - przewozili dla matki chorej na raka trzustki, bo legalne środki medyczne nie są już w stanie pomóc. Porównanie tych dwóch decyzji sądu jest porażające - sadystyczne trzymanie ludzi w areszcie za przewiezienie butli oleju z konopi kontra dobre serce wobec kogoś, kto według podejrzeń prokuratury kierował grupą przestępczą.

Być może to kolejny dowód na to, że państwo nie działa i nie istnieje. Ale to już nie moje słowa, mówił już o tym pewien minister.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki