Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamknijmy też fast foody!

Mariusz Leśniewski
Przemek Świderski
Dlaczego w niedziele od rana do wieczora mają tyrać np. osoby zatrudnione w fast foodach, multipleksach czy stacjach benzynowych, a pracownicy marketów mają mieć wolne?

To naturalne pytanie ws. projektu Solidarności, by zakazać handlu w niedzielę. Jego założenia wypływają ze szlachetnych pobudek, ale oznacza on dyskryminację określonych grup zawodowych, a uprzywilejowanie innych. Pracownik fast foodu, kina czy kelner nie jest gorszy niż pracownik marketu - może nakażmy więc zamknięcie w niedzielę wszystkich restauracji, pubów czy kin? A potem wszyscy razem będziemy „dzień święty święcić”. Tak się nie da.

Związkowcy idą po linii najmniejszego oporu i zapomnieli o wielu ludziach pracy. Tym bardziej podoba mi się pomysł ministra Szałamachy, by do zmian podejść z wyczuciem i stopniowo. Ale jego koncepcja przepadnie, bo związek swój projekt traktuje prestiżowo. Nie sądzę, by był skory do ustępstw, które byłyby odebrane jako przejaw słabości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki