Zabudować pas nadmorski?

Ewelina Oleksy
- Nie budujmy w pasie wieżowców - prosił Bartosz Macikowski
- Nie budujmy w pasie wieżowców - prosił Bartosz Macikowski G. Mehring
Czy musimy się pchać z wieżowcami na plażę? - pytał radnych z Komisji Rozwoju Przestrzennego i Ochrony Środowiska architekt Bartosz Macikowski. - Nie budujmy w Gdańsku drugiej Miami Beach - apelował.

Przeczytaj także:Sąd uznał winę prabuckich policjantów

W czwartek przedstawiał rajcom społeczną koncepcję zagospodarowania pasa nadmorskiego, którą opracował wspólnie z Polskim Klubem Ekologicznym. Założenia projektu są takie, by pas nadmorski był tzw. ogrodem miasta, czyli zachował swój dotychczasowy zielony charakter. Tymczasem wizja władz miasta zakłada postawienie na poszczególnych działkach tego terenu wieżowców.

- Plany miasta budzą w nas niepokój, bo inwestor będzie mógł stawiać budynki bez limitów wysokości. To zniszczy krajobraz, grozi nam erozja pasa nadmorskiego i terenów przyległych do parku Reagana - mówił Macikowski. Pokazywał też, jak może wyglądać Przymorze i Brzeźno, gdy urzędnikom uda się przeforsować swoją wizję. Obrazki były niepokojące - plażę otaczały płoty i wieżowce podobne do tych we Wrzeszczu.

Jadwiga Kopeć z Polskiego Klubu Ekologicznego przekonywała, że nie są jednak przeciwko wszystkim budowom w pasie nadmorskim.

- Postulujemy jednak, by pojawiły się tam obiekty związane z funkcją rekreacyjną i żeby korespondowały wysokością z koronami drzew, a nie miały po 50 metrów - wskazywała. - Wysokościowce zdegradują zieleń, a to jest miejsce szczególnie ukochane przez gdańszczan. Nie niszczmy go!

Zobacz też:Pociągiem do Warszawy inaczej i znów dłużej

Radni projekt społeczny chwalili. - Ta koncepcja jest bardzo dobra. Bez sensu jest wprowadzać tam deweloperkę czy hotele, bo teren zostanie rozjechany. Są w Gdańsku inne miejsca, gdzie można stawiać wieżowce, w pasie nadmorskim to by nie zagrało - komentował Krzysztof Wiecki z PiS. Opracowanie chwaliła też Małgorzata Chmiel z PO.

- Koncepcja społeczna idzie w duchu, który ja popieram. Zieleń należy tam kultywować, to powinno być miejsce rekreacyjne, a nie zabudowane obiektami wysokimi - podkreślała. - Ten projekt będzie nas umacniał w przekonywaniu władz miasta do tego, by deptaki przy pasie nadmorskim były miejscem spacerów, a nie chodnikami przy usługach czy mieszkaniówce - dodała. Jej zdaniem pas nadmorski to teren, który należy chronić przed intensywną zabudową.

- To generowałoby zbyt duży ruch samochodów i ludzi - argumentuje. Z kolei Małgorzata Momont z Biura Rozwoju Gdańska wskazuje, że mimo wielu różnic, koncepcja miasta i społeczników ma punkty wspólne.

- Teren na zachód od promenady będzie kontynuacją parku, w planach jest też poszerzenie parku Reagana, tak jak postuluje PKE - wymienia Momont.

Na razie żadne ostateczne decyzje w sprawie pasa nadmorskiego jeszcze nie zapadły.

Zobacz także: Kaszuby: Nielegalne rajdy quadami w lasach

Ekonomia kontra ekologia

Spór między koncepcją społeczną a miejską skupia się w konkretnym miejscu. To teren po dawnym ośrodku MON, znajdujący się po prawej stronie pasażu, ok. 200 m od mola. Biuro Rozwoju Gdańska widzi tam wieżowce, Polski Klub Ekologiczny tereny zielone.

- Ta działka ma duże walory ekonomiczne i miasto nie chciałoby ich nie wykorzystywać - mówi Małgorzata Momont z BRG. Miejsce na wieżowce zostało wskazane między al. Hallera a ciągiem pieszym, prowadzącym do mola.

- Widzimy tam wysokościowce, bo na południe od tego miejsca jest kilkunastohektarowy teren gminny, gdzie miasto chce znaleźć inwestora na budowę aquaparku. Ten obiekt będzie potrzebował zaplecza - tłumaczy Momont. - Społeczna koncepcja, jak na złość, chce tam użytku ekologicznego. Nasi przyrodnicy wykryli tam stanowisko jednego chronionego owada, a w pasie nadmorskim tych gatunków jest dużo. Nie ma więc potrzeby, żeby w tym konkretnym miejscu ten użytek ekologiczny powstał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
ANTYPSIARZ
NALEŻY USTAWOWO ZABRANIAĆ POSIADANIA PSÓW. SZCZEGÓLNIE W PASIE NADMORSKIM. TO PSIARSTWO NISZCZY TERENY ZIELONE W PARKACH PSIM MOCZEM,ROZGRZEBYWANIEM ŁAPAMI TRAWNIKÓW. JEŚLI JUŻ CHCĄ MIEĆ PSY TO NIECH PŁACĄ ADEKWATNE PODATKI ZA PSA, KTÓRY PRAKTYCZNIE CO DZIEŃ MUSI WYJŚĆ DWA RAZY NA TRAWNIK I NISZCZYĆ JAK WANDAL. JEŚLI CZŁOWIEK WYSIKA SIĘ POD KRZACZKIEM PONOSI KARĘ. PSIARSTWO ROBI TO CO DZIEŃ SWOIMI PSAMI BEZ ŻADNEJ KONSEKWENCJI
w
warren
Słoma z butów wychodzi władzom Gdańska .Gdańsk powinien brać przykład z Sopotu -cały urok w niskiej zabudowie .Nie należy kopiować bez zastanowienia wzorców z Gdyni ,gdzie jeden wieżowiec Seetower przy niskiej zabudowie wygląda beznadziejnie.
No chyba że koperty od developerów zostały już wzięte i wszyscy możemy sobie wypisywać.Nie bez powodu to najbogatszy prezydent płci męskiej w Polsce.
Patrząc na skuteczność p.Adamowicza w dotychczasowej realizacji planów w pasie nadmorskim można mieć wrażenie że przez 30 lat sie nic nie zmieni.
Miały być aqua parki w tym rejonie i odbudowa przedwojennego hotelu w Brzeżnie.Miasto nie potrafi (Adamowicz właściwie) wyegzekwować sprawiedliwości w procesach sądowych przeciwko hohsztaplerom,którzy blokują teren w Starym Brzeżnie .
b
bogna
postawić hotele, casyna, burdele, hołotę co tam mieszka i nie płaci czynszu, lub nielegalnie działkuje, wygnać na cztery wiatry. Miasto musi robić pieniądze!! działki rozdawała komuna za darmu, skończyć z tym.
Niech działkowicze wykupia te tereny po cenach wolnorynkowych !!
l
lonia
W Egipcie przed rewolucja widziałam taki obraz: mieszkanka Hurghady z dwojgiem dzieci nie mogła dojść do morza aby dzieciaki się pokapali bowiem cal pas nadmorski jest zabudowany wspaniałymi lub mniej wspaniałymi hotelami zaś plaże as prywatne. Pomysł zabudowania pasa nadmorskiego może doprowadzić do sytuacji, że jako mieszkanka nie będę miała możliwości spacerów, biegów , itp w pasie nadmorskim. Ale w Egipcie była rewolucja i młodzi Egipcjanie się obudzili z letargu. Czy u nas tez tak ma się to skończyć. PO to tylko kasa dla swoich a reszta to plebs. Nad morzem w przepięknym mieście powstaną slamsy bowiem do morza nie będzie dostępu( każde osiedle ogrodzi się). Patrz Jelitkowo co tam się wyczynia!
M
MiRy
...ale to chyba Naszego Prezydenta Gdańska widziałem biegającego z wysoko uniesioną siekierą pośród drzew przy ul Słowackiego.
Teraz Urząd Miejski celuje wieżowcem w jednego chronionego owada w pasie nadmorskim.
Ekologom powinno odebrać mowę na widok tej zgrozy.
No i chyba odebrało.
MiRy
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie