Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Za aperol do obiadu zrobią dobry PR". Takie propozycje "barteru" otrzymuje jedna z sopockich restauracji

Natalia Grzybowska
Natalia Grzybowska
Dziś z usług influencerów korzystają największe światowe marki, traktując to jako niestandardową formę reklamy, z której jedni korzystają, a inni - nie
Dziś z usług influencerów korzystają największe światowe marki, traktując to jako niestandardową formę reklamy, z której jedni korzystają, a inni - nie https://pixabay.com/
Podobno redaktorka amerykańskiej wersji Vogue'a nie przyjmuje prezentów od marek. W ten sposób chce zachować niezależność. Inny punkt widzenia mają domorośli "influencerzy", którzy swoimi propozycjami barteru zasypują skrzynki trójmiejskich lokali. Tego typu wiadomości ujawniła sopocka restauracja "Cały Gaweł", wywołując tym burzę. Co na to trójmiejskie influencerki, które w branży są już od lat?

Jeden z sopockich restauratorów, postanowił postawić przed osadem opinii publicznej samozwańczych influencerów, obnażając niecny proceder polegający na tym, że w zamian za polecenie lokalu w mediach społecznościowych próbują wprosić się do lokalu na darmowy obiad. Najczęściej osób, które z influencerami łączy tylko to, że na swoich kontach Instagramowych potrafili zgromadzić sporą liczbę obserwatorów.

Influencer - to jak podaje Wikipedia - w świecie mediów społecznościowych osoba wpływowa, która może mieć wpływ na decyzje wielu ludzi, z którymi posiada trwałe relacje. Często tym terminem określa się twórców internetowych o znacznym rozgłosie, którzy posiadają znaczne grono odbiorców.

TOP 10 najbardziej romantycznych restauracji w Gdańsku

TOP 10 najbardziej romantycznych restauracji w Gdańsku. Do k...

Właściciel lokalu, słynącego z potraw kaszubskich, ujawnił tego rodzaju wiadomości, nagminnie przychodzące do jego skrzynki. Instagramerzy oferują relację na swoich profilach lub zdjęcia ilustrujące pobyt w lokalu w zamian za darmowy posiłek. Jedna z przykładów wygląda tak:

- Wpadam do Sopotu na Openera z chłopakiem i chciałabym w Waszym świetnym miejscu zjeść i pić do woli Aperol Spritz – napisała autorka. - W zamian pokażę z restauracji dużo materiałów instastores i wrzucę 1 zdjęcie.

Inna osoba z kolei obiecała pozytywną recenzję, bez względu na to, czy jedzenie przypadnie jej do gustu.

Wysyp takich ofert pojawił się pod koniec czerwca, możliwe, że nie bez związku z odbywającym się obecnie w Gdyni festiwalem Open’er.

Nowe restauracje w Gdańsku, które warto odwiedzić. Gdzie zje...

Specjalistki, prowadzące od lat swoje profile w social mediach tak skomentowały ten proceder:

Sylwia Zaręba-Gierz, znaną w internecie jako Shiny Syl:
- Uważam, że publikowanie prywatnych ofert biznesowych, jakkolwiek dziwnie i śmiesznie by one nie brzmiały, jest niestosowne. Podejrzewam, że autorkami są osoby młode i niedoświadczone. Ludzie, doświadczeni w branży social media nigdy nie gwarantują z góry pozytywnych recenzji, bo jest to nieuczciwe wobec ich czytelników. Poza tym posługują się zgoła innym językiem.

Z nieco innej perspektywy patrzy na tę sprawę Aleksandra Panasewicz – vloglola:
Upublicznianie prywatnych wiadomości od influencerów jest w moim odczuciu niesmaczne .
- Szkoda, że restaurator nie opowiedział w mediach o blogerach, którzy nieraz promowali jego biznes ze zwykłej sympatii, zupełnie bezinteresownie, płacąc normalnie za posiłki. BO – jak rozumiem, w takich przypadkach wszystko jest w porządku.
Wśród influencerów - tak jak i w każdej branży - znajdują się zarówno profesjonaliści, którzy wykonują świetną robotę oraz osoby interesowne, działające wyłącznie dla pewnych korzyści. Skupianie się na tej drugiej grupie, która jest w mniejszości, służy wyłącznie robieniu z igły widły dramy oraz robieniu złej opinii wszystkim autorom internetowym. Moim zdaniem, restaurator chciał w ten sposób zrobić nieco zamieszania i znaleźć się na językach.
Kibicuję trójmiejskim restauracjom i wspieram lokalne biznesy na moich kanałóach YT, Facebooku i Instagramie, jednak nie popieram takiej formy autopromocji, jaką przyjął ów restaurator i bardziej mnie razi, niż niefortunne propozycje niektórych influencerów.

- Wielu restauratorów zwraca się z propozycjami współpracy do influencerów. Niektóre są płatne, inne nie - dodaje Shiny Syl. - Oferty mogą być składane przez obie strony i można ją przyjąć bądź nie. W ciągu kilku lat swojej działalności otrzymałam wiele propozycji współpracy. Niektóre z nich były nawet nieco oderwane od rzeczywistości. Ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy żeby publicznie kogoś obśmiewać. Wiadomo: temat influencerów to podatny grunt dla drwiny i łatwo tutaj rozpętać burzę w szklance wody.

Decyzję właściciela “Całego Gawła” popiera natomiast jego kolega z branży, Maciej Semeniuk, właściciel Pierogarnii Mandu.
- Ta sytuacja odbiła się szerokim echem - mówi Maciej Semeniuk. - Mało tego, ponoć jakiś właściciel lodziarni w USA poszedł o krok dalej i "influencerów" kasuje podwójnie. U nas takie sytuacje zdarzają się bardzo sporadycznie - dodaje. - Kilka dni temu otrzymaliśmy propozycję opisania nas na jakimś blogu kulinarnym w ramach "współpracy barterowej". Jeszcze nie odpisaliśmy, jednak w takim przypadku nie zamierzamy oferować darmowych posiłków. Chcemy raczej bazować na prawdziwych opiniach naszych gości, które są zamieszczane na facebooku lub tripadvisorze. Tego rodzaju pytanie – propozycję otrzymaliśmy rok temu od jakieś dziewczyny z Rosji, mającej kilkaset tysięcy śledzących. W dodatku nie była tak bezczelna jak osoby, które pisały do Gawła. Ale i tak do spotkania nie doszło.

- Generalnie propozycje tego typu, wysyłane przez "samozwańczych influencerów" mających znikomą grupę followersów uważamy za niezbyt poważne - dodaje. - Czy jednak należy pałać oburzeniem i tego rodzaju oferty traktować zero-jedynkowo? Dziś z usług influencerów korzystają największe światowe marki, traktując to jako niestandardową formę reklamy, z której jedni korzystają, a inni - nie. W tej kwestii staramy się podchodzić indywidualnie, jednak w przypadku propozycji, które uważamy za bezczelne, jak te które otrzymuje Gaweł, popieramy go w 100 procentach.

ZOBACZ TAKŻE: Anna Lewandowska o problemach influencerów: Dużo osób ulega trendom, zaniedbując swój content

przeAmbitni.pl

POLECAMY NA STRONIE KOBIET:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki