Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władimir Putin zaproszony do Lęborka. Chodzi o pomnik żołnierzy radzieckich

Dominik Makurat, Edyta Litwiniuk
Jacek Lampart na odsłonięcie wyremontowanego pomnika do Lęborka zaprosił Władimira Putina
Jacek Lampart na odsłonięcie wyremontowanego pomnika do Lęborka zaprosił Władimira Putina Dominik Makurat
Pęknięta granitowa płyta, do tego obita czerwona gwiazda, obłupana podstawa pomnika... Tak w tej chwili wygląda pomnik poświęcony żołnierzom Armii Radzieckiej, który znajduje się na Osiedlu Leśnym w Lęborku. Zdaniem lęborczanina Jacka Lamparta, zniszczenia postumentu wyglądają na celowe.

- Zauważyłem je 9 maja i już na drugi dzień zawiadomiłem Straż Miejską - twierdzi Jacek Lampart. - Tyle że od tamtego czasu nikt w tej sprawie nie interweniował. Zdecydowałem, że pomnik naprawię wraz z przyjaciółmi za własne pieniądze. Jeśli wymagamy, żeby szanowano nasze pomniki w Rosji, to szanujmy też radzieckie w Polsce - mówi Lampart i zapowiada, że na odsłonięcie odnowionego obelisku zaprosił już samego... prezydenta Władimira Putina.

- Wysłałem pismo do prezydenta za pośrednictwem ambasadora Federacji Rosyjskiej w Polsce. Czekam na odpowiedź - mówi.

Burmistrz Lęborka, do którego zastrzeżenia o brak działania w sprawie zdewastowanego pomnika ma Lampart, twierdzi, że nic o tym nie wiedział.

- Sprawami związanymi z cmentarzem radzieckim zajmuje się Zarząd Gospodarki Komunalnej. Ja osobiście takiej informacji nie miałem - mówi Witold Namyślak, burmistrz Lęborka, i dodaje: - Jak prezydent Putin przyjedzie do Lęborka, to ugościmy go z najwyższą starannością. Nikt jednak pieniędzy przekazywać na remont nie musi. Damy sobie radę. Rocznie otrzymujemy 4 tysiące złotych od wojewody pomorskiego na utrzymanie tego miejsca. Sami też dokładamy z kasy miasta - twierdzi.

Rosjanie żądają ukarania wandali, którzy zniszczyli pomnik w Tczewie

Skoro urzędnicy wiedzieli o zdewastowanym pomniku, to dlaczego jeszcze go nie naprawiono? Dyrektor MZGK stwierdziła, że czekano na zakończenie postępowania policji w tej sprawie. Policja jednak twierdzi, że... postępowanie umorzono już w maju z powodu niewykrycia sprawców.

Lęborczanin, zniecierpliwiony postawą służb miejskich, które nie remontują zdewastowanego pomnika żołnierzy radzieckich, zwrócił się o pomoc do prezydenta Rosji Władimira Putina. I zaprosił go do Lęborka.

- Jak co roku 10 marca i 9 maja odwiedzałem wraz z przyjaciółmi cmentarz żołnierzy radzieckich na Osiedlu Leśnym - opowiada Jacek Lampart z Lęborka. - Składamy tam kwiaty ku pamięci tych, którzy oddali życie, abyśmy my mogli żyć w pokoju. Przecież żołnierze Armii Czerwonej polegli za naszą i waszą wolność - przekonuje. - O ile w marcu z pomnikiem wszystko było w porządku, to w maju odkryliśmy, że został zniszczony. 10 maja zawiadomiłem o tym Straż Miejską. Jest połowa lipca i nic się nie dzieje - mówi Lampart.

Sławno: Czerwona gwiazda na pomniku żołnierzy radzieckich budzi kontrowersje

Witold Namyślak, burmistrz Lęborka, twierdzi, że o dewastacji nie wiedział. W Miejskim Zarządzie Gospodarki Komunalnej, który zajmuje się cmentarzem żołnierzy radzieckich w Lęborku, usłyszeliśmy, że sprawa dewastacji pomnika została zgłoszona na policję.

- Rozpoczęliśmy już prace związane z wymienieniem płyty. Mamy uzgodnioną osobę, która wykona tablicę. Problem jest w wykuciu na niej napisu w cyrylicy - powiedziała nam Ewa Brzezińska, dyrektor MZGK. Dyrektor deklaruje, że urzędnicy zajmą się naprawą płyty, kiedy tylko policjanci zakończą postępowanie. - Postępowanie zostało umorzone w maju z powodu niewykrycia sprawców - poinformował kom. Mariusz Hajduk z lęborskiej policji. - W chwili zakończenia oględzin miejsca zdarzenia nasze działania w celu jego zabezpieczenia się kończą. Wydaje mi się, że nic nie stało na przeszkodzie, żeby rozpocząć remont pomnika.

- To jest niedopuszczalne, że od trzech miesięcy pomnik stoi rozbity i nic się z tym nie robi. Powinno się o to zadbać - komentuje senator PO Kazimierz Kleina. Podobnego zdania jest były burmistrz miasta z ramienia SLD Jan Przychoda. - To wstyd dla włodarzy, że od tak długiego czasu nic się nie dzieje.

- W Rosji bardzo rzadko dochodzi do niszczenia polskich pomników - mówi Ludmiła Lwowa, dziennikarka z rosyjskiego radia Majak. - W Polsce na cmentarzach leży ponad 600 tysięcy żołnierzy, którzy zginęli w drodze do Berlina. Byli to ludzie przeróżnych narodowości. Należy się im szacunek - przekonuje.

Jacek Lampart
, zbulwersowany brakiem działania w kwestii remontu pomnika, zadeklarował, że wykona go wraz ze znajomymi. - Postanowiłem, że ja i moi przyjaciele naprawimy rozbity pomnik. Zwróciłem się do prezydenta Rosji, by objął patronat nad tą inicjatywą - mówi. - Obecność prezydenta Putina na pewno dodałaby rangi odsłonięciu odnowionego pomnika.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dewastują cmentarze

Niszczenia pomników czy cmentarzy żołnierzy radzieckich nie są w Polsce częste, ale się zdarzają.

- Obecnie na terenie Polski znajduje się blisko 300 cmentarzy żołnierzy radzieckich - informuje biuro prasowe Ministerstwa Spraw Zagranicznych. - Sporadycznie zdarzają się akty wandalizmu - zwykle pojedyncze przypadki w ciągu roku. Cmentarzy dotykają kradzieże elementów metalowych w celach zarobkowych, zaś uszkodzenia pomników wynikają raczej z motywów ideologicznych.

Najprawdopodobniej taki też był powód oblania farbą pomnika żołnierzy radzieckich w Katowicach, do jakiego doszło we wrześniu 2011 roku. Tam jednak zaraz po zabezpieczeniu śladów przez policję pomnik wyczyszczono.

- Jeżeli cmentarz znajduje się na terenie komunalnym, to właściwa gmina usuwa wszelkie uszkodzenia - informuje rzecznik MSZ.- Jeżeli brak jej funduszy, może wystąpić do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa o dofinansowanie tego przedsięwzięcia.

Polskę obowiązuje umowa o ochronie miejsc pamięci

22 lutego 1994 roku w Krakowie sporządzona została umowa między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Federacji Rosyjskiej o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji.

Umowa reguluje współpracę państw w zakresie rozwiązywania wszelkich spraw związanych m.in. z urządzaniem, zachowaniem i należytym utrzymaniem miejsc pamięci i spoczynku - polskich w Federacji Rosyjskiej i rosyjskich w Polsce. Dotyczy to żołnierzy i osób cywilnych poległych, pomordowanych i zamęczonych w wyniku wojen i represji, zwanych dalej "miejscami pamięci i spoczynku".

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki