Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

WBIJAM SZPILĘ. Urwanie głowy z tym jarmarkiem!

Maciej Naskręt
Maciej Naskręt
fot. Przemysław świderski
W Gdańsku trwa 762. Jarmark św. Dominika. I właśnie, skoro to kilkaset wydarzeń za nami, urzędnicy z gdańskiego magistratu, jak i sam organizator, powinni mieć już praktycznie w swoim DNA organizację jarmarku z najwyższymi standardami włącznie. Tymczasem kłopotów z imprezą na ulicach centrum Gdańska przybywa.

Jarmark św. Dominika to jedna z najważniejszych imprez plenerowych Gdańska. Wydarzenie, które wyróżnia miasto na tle innych dużych aglomeracji w Polsce, przyciąga tłumy turystów. Daje zarobić lokalnym i przyjezdnym przedsiębiorcom czasem na cały rok. Szkopuł w tym, że za wielkim sukcesem tego wydarzenia ciągną się coraz większe problemy, które dotykają głównie mieszkańców.

Podwórka jak miejskie szalety

Jedną z najważniejszych bolączek jarmarku stał się dostęp do toalet. Choć organizator wystawia darmowe szalety, to i tak wielu ludzi do nich nie trafia. Prawdopodobnie nie wie, gdzie jest toaleta. Brakuje drogowskazów. Efekt jest taki, że turysta będący w potrzebie udaje się na pobliskie podwórko, czym stałym jego mieszkańcom wątpliwie umila walory widokowe.

Kupiecka „noclegownia”

Zdaję sobie sprawę, że nocleg w Gdańsku to koszt minimum 200 zł za dobę latem. Niemało, szczególnie dla kupca, który przybył na jarmark w celu sprzedaży tzw. staroci. Jednak wykorzystywanie terenów przyległych do jarmarku jako pola namiotowego jest nieco nadużyciem. Sytuacja nie budziłaby kontrowersji, gdyby kupcy spali w swoich kramach, a tymczasem rozbijają namioty turystyczne na terenach zielonych, przy okazji niszcząc je.

Jeśli chcemy jarmark łączyć z biwakowaniem, od razu przesuńmy imprezę z centrum na Opływ Motławy między Dolne Miasto a Olszynkę. Tam wydarzenie mogłoby trwać także w nocy.

Parkowanie

Kolejnym problemem w trakcie Jarmarku św. Dominika jest parkowanie samochodów nie tylko przez turystów, ale i samych kupców, którzy jakoś muszą dostarczyć towar do kramów. Na wagę złota jest każdy skrawek jezdni, chodnika, a nawet trawnika. Panuje zasada „kto pierwszy, ten lepszy”.

Organizator jarmarku, Międzynarodowe Targi Gdańskie, postanowił wyjść z parkingowego impasu i między 23 lipca a 14 sierpnia kierowcy, którzy chcą wybrać się na Jarmark św. Dominika, mogą zostawić swój samochód na parkingu P3 przy… Polsat Plus Arena Gdańsk lub położonym obok AmberExpo i dojechać na miejsce specjalnym autobusem. Koszt opłaty parkingowej to 20 zł, wówczas przejazd autobusem jest bezpłatny.

Problem w tym, że nigdzie nie mogę w internecie doszukać się informacji, czy w cenie 20 zł będzie przejazd dla całej rodziny, czy tylko obowiązuje to kierowcę, a współpasażerowie z auta muszą kupić bilet.

I ta cena - 20 zł. Jeśli chcemy zmieniać przyzwyczajenia transportowe, nie możemy zaczynać od takiej kwoty. Na początek powinno być 5 albo 10 zł.

Kradzieże

Jarmark św. Dominika zawsze przyciągał złodziei. W tym roku jednak okradziono już kilka kramów nocą, łupem złodziei padł towar w samochodach. To budzi obawy tym bardziej, że nie są to drobne kradzieże, a idące w kilkadziesiąt tysięcy złotych łupy.

Kupcy skarżą się na słabą ochronę, a organizator niewiele może tutaj pomóc. Taka opinia idzie w świat. W przyszłym roku kupców na jarmarku może być mniej. Kradzieże uderzają w wizerunek organizatora i miasto.

Impreza totalna

Formuła jarmarku nie wyczerpie się z roku na rok. To impreza totalna. Nic tu nie „padnie” z dnia na dzień. Jednak coraz większa uciążliwość zniechęca do udziału w niej samych mieszkańców, a szczególnie tych mieszkających w centrum. Brak reakcji ze strony organizatora i miasta będzie potęgował konflikty. Do poprawy jest niewiele. Warto się nad tymi uwagami zastanowić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki