Urzędnicy z Gdyni zapytają mieszkańców o kontrowersyjną zmianę organizacji ruchu. Ulica Łowicka w Małym Kacku będzie jednokierunkowa?

Dyskusja odnośnie wprowadzenia ruchu jednokierunkowego na ul. Łowickiej trwa od ponad dziesięciu lat. Pomysł ma wielu zwolenników, ale także poważne przeciwwskazania.

Część mieszkańców zwraca uwagę, że ul. Łowicka jest zbyt wąska. Często występuje na niej problem z wyminięciem zaparkowanych po obu stronach jezdni samochodów.

- Trzeba kluczyć i kombinować - mówi pan Marek z Małego Kacka. - O normalnym wyminięciu auta jadącego z naprzeciwka mowy nawet nie ma. Trzeba nierzadko wjeżdżać na chodnik, co denerwuje pieszych. Stwarza też niepotrzebne konflikty i poważne niebezpieczeństwo. Jedynym sposobem na zaradzenie tej sytuacji jest wprowadzenie ruchu jednokierunkowego.

Pan Marek dodaje, że na wielu fragmentach ul. Łowickiej zdecydowano w przeszłości na wniosek przedstawicieli lokalnej społeczności o zakazach postoju.

- Nikt jednak tych znaków nie respektuje - mówi mieszkaniec Małego Kacka. - Podobnie, jak w wielu innych rejonach w mieście, panuje całkowita, parkingowa wolna amerykanka. Straż miejska na to nie reaguje.

Za czasów zakończonych na początlu maja rządów w mieście prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka mieszkańcom nie udało się przeforsować wprowadzenia na ul. Łowickiej ruchu jednokierunkowego.

Urzędnicy tłumaczyli m.in., że skomplikowałoby to możliwość odbioru odpadów komunalnych z niektórych posesji, a także wydłużyło dojazd do nich.

Jednak mieszkańcy Małego Kacka nie rezygnują ze swoich starań. Wniosek o wprowadzenie ruchu jednokierunkowego na ul. Łowickiej już trafił do Aleksandry Kosiorek, nowej, zaprzysiężonej 7 maja prezydent miasta.

Następczyni Wojciecha Szczurka poinformowała, że nie wyklucza podjęcia takiej decyzji, jednak muszą zostać wcześniej w tej sprawie przeprowadzone konsultacje społeczne z mieszkańcami dzielnicy.

- Należy mieć na uwadze, że wprowadzenie jednego kierunku ruchu rozwiąże kwestie dotyczące utrudnionego przejazdu przy zaparkowanych w niewyznaczonych miejscach samochodach, ale jednocześnie utrudni dojazd mieszkańcom, którzy aby dojechać do swoich posesji będą musieli nadrabiać drogi i dojeżdżać innymi ulicami - zauważa Aleksandra Kosiorek.

Nowa prezydent Gdyni uważa, że wówczas zwiększy się natężenie ruchu na drogach sąsiadujących z ul. Łowicką.

Jak dodają urzędnicy, w 2021 roku tematem zajmowała się Rada Dzielnicy Mały Kack.

Rozpisano wtedy ankiety wśród mieszkańców. Większość z nich opowiedziała się za nie wprowadzaniem ruchu jednokierunkowego na ul. Łowickiej. To jednak nie zamyka tematu, gdyż minęły trzy lata, a te same problemy na jednej z najważniejszych ulic w Małym Kacku ciągle się powtarzają.

- Konsultacje zostaną przeprowadzone ponownie - zapowiada prezydent Aleksandra Kosiorek.

Temat jest kontrowersyjny, a część mieszkańców dzielnicy nie ma wątpliwości, że wynik ankiet będzie podobny, jak w 2021 roku.

- Problem z utrudnionym brakiem przejazdu ul. Łowicką jest wyolbrzymiony - usłyszeliśmy od pani Jolanty. - Czasami trzeba oczywiście na chwilę zwolnić, by wyminąć się z innym kierowcą, jednak traci się na tym maksymalnie kilka sekund. Tymczasem wprowadzenie ruchu jednokierunkowego oznaczało będzie dla mieszkańców licznych posesji przy ul. Łowickiej konieczność nadrabiania kilkuset metrów drogi podczas wyjazdu z dzielnicy i powrotu do domów. Tracili będą na tym wiele minut. Łatwo jest więc forsować taki pomysł, ale tylko osobom, które przy ul. Łowickiej nie mieszkają, a raz na jakiś czas dojeżdżają nią np. do biblioteki.

Pani Jolanta dodaje też, że wprowadzenie ruchu kierunkowego zamiast poprawić pogorszy bezpieczeństwo.

- Kierowcy nie będą musieli przejmować się pojazdami, które mogłyby nadjechać z naprzeciwka, więc mocniej przycisną pedał gazu - uważa mieszkanka ul. Łowickiej.

Póki co urzędnicy mają inny pomysł, w jaki sposób usprawnić ruch. Jak informują, w styczniu tego roku opracowany i zatwierdzony został nowy projekt stałej organizacji ruchu na ul. Łowickiej, który zakłada likwidację części miejsc postojowych. Umożliwi to płynniejsze, niż dziś, wymijanie się pojazdów.

- Projekt został zlecony i zostanie zrealizowany maksymalnie do końca lipca - informuje Aleksandra Kosiorek.

Jednak zdaniem części mieszkańców takie zabiegi to jedynie półśrodki, które lekko poprawią sytuację, lecz nie zlikwidują problemu.

- Dobre i to, jednak trzeba mieć na uwadze, że w innych miejscach na ul. Łowickiej, gdzie wprowadzono ograniczenia parkowania, kierowcy ich nie respektują - komentuje pan Marek. - Jeśli w Małym Kacku nie zacznie pojawiać się częściej straż miejska z mandatami i blokadami na koła, to nie wierzę, że ta sytuacja się zmieni.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!