MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Malborka bez wotum zaufania. Aż siedmioro radnych wstrzymało się od głosu, co było decydujące

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Burmistrz Malborka bez wotum zaufania. Tylko 5 radnych głosowało, by mu je udzielić, tyle samo było przeciwnych, a 7 wstrzymało się od głosu. Włodarz na gorąco komentował, że zaufali mu mieszkańcy. - Wolę ich 6 tys. głosów „za” niż 5 głosów „przeciw” radnych – podsumował Marek Charzewski. Chwilę później Rada Miasta nie przyjęła uchwały w sprawie udzielenia burmistrzowi absolutorium.

Burmistrz Malborka nie otrzymał wotum zaufania za 2023 rok

Podczas sesji Rady Miasta Malborka, która odbywa się w czwartek (27 czerwca), dyskusja nad raportem o stanie miasta za 2023 r. trwała około 100 minut. Dla radnych to okazja do oceny burmistrza i jego działalności. Odnosili się więc m.in. do spadającej liczby mieszkańców, co przekłada się choćby na sytuację w oświacie, do której trzeba coraz więcej dokładać.

Radni mieli też uwagi również do systemu gospodarowania odpadami, do którego Malbork od lat dokłada, bo pieniądze z opłat, które ponoszą mieszkańcy nie wystarczają na wydatki związane z wywozem i zagospodarowaniem odpadów.

PRZECZYTAJ TEŻ: Jak Malbork radzi sobie ze śmieciami? Mieszkańcy mniej wyrzucają, dobrze segregują, ale brakuje pieniędzy na odbiór i zagospodarowanie

Radni chcieli również wiedzieć, czy zmieni się sposób funkcjonowania komunikacji zbiorowej i czy burmistrz planuje wprowadzić jakiekolwiek opłaty. W odpowiedzi usłyszeli, że biletów na pewno nie będzie, bo mieszkańcy bardzo dobrze oceniają możliwość przejazdu autobusem MZK bez konieczności kupowania i kasowania biletu.

To pierwsza dyskusja nad raportem o stanie miasta w nowej kadencji, więc i uwag radni mieli więcej. Dotyczyły m.in. małego angażowania mieszkańców w konsultacje dotyczące budżetu obywatelskiego, nieaktywnej rady sportu, braku działań dotyczących bezpieczeństwa, co w sytuacji wojny w Ukrainie nie jest bez znaczenia. Jak stwierdziła Jolanta Leszczyńska w imieniu Klubu Radnych KO, radni, którzy rozpoczynają pracę w samorządowej ławie „mają podobne spojrzenie na to, co powinien burmistrz zrobić, by poprawić jakość życia w mieście”.

Radna odniosła się też do sprzedaży działki pod McDonald’s, która bulwersowała mieszkańców latem ubiegłego roku.

Może to nie było tak ogromne zło, ale zawsze mówimy, by pozyskane pieniądze służyły określonemu celowi, a nie były przeznaczane na bieżące wydatki czy spłatę kredytu. Można je było przeznaczyć na długotrwały remont Ratusza – zwróciła uwagę Jolanta Leszczyńska.

Wystawiając burmistrzowi ocenę przyznała, że są takie działania, które zasługują na pochwałę, choćby remont ul. Nowowiejskiego czy realizacja programu rewitalizacji.

- Ale nie jest też tak, że radni nie sugerowali pewnych rozwiązań w innych sprawach, ale głosy były traktowane z nienależytą uwagą. Wszystkim nam zależy na dobru miasta. Owszem, nasuwa się stwierdzenie, że to mieszkańcy ocenili i dali wotum zaufania burmistrzowi, ale gdyby nasze uwagi były wysłuchane i były brane pod uwagę to wynik może byłby lepszy – mówiła radna Leszczyńska.

W imieniu drugiego opozycyjnego w stosunku do burmistrza Klubu KWW Pawła Dziwosza głos zabrał lider.

Wstrzymamy się jako radni. W ubiegłym roku wiele rzeczy było dobrych, ale i wiele złych. Chcemy wyciągnąć rękę i dać burmistrzowi szansę na poprawę. Prowadźmy dialog, jesteśmy otwarci na rozmowę – podkreślał radny Paweł Dziwosz.

W przypadku głosowania nad wotum zaufania dla burmistrza, aby uchwała została przyjęta, musi uzyskać poparcie bezwzględnej większości głosów ustawowego składu Rady Miasta. Co oznacza, że potrzeba 11 głosów „za”. Burmistrz takich głosów otrzymał 5, natomiast 5 radnych było przeciw, a 7 radnych wstrzymało się od głosu. Zatem uchwała nie została przyjęta, co oznacza nieudzielenie burmistrzowi wotum zaufania. Jakie to niesie skutki dla włodarza? Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym, w przypadku nieudzielenia włodarzowi wotum zaufania w dwóch kolejnych latach Rada Miasta może podjąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania burmistrza.

- Chciałem podziękować mieszkańcom za udzielone mi wotum zaufania w wyborach. Wolę ich 6 tys. głosów „za” niż 5 głosów radnych „przeciw”. Polityka nieraz bardzo mocno angażuje radnych, więc mam nadzieję, że po przemyśleniach będziemy wspólnie działać. A jeśli chodzi o dialog i współpracę, to radni wyrażają swój głos w postaci uchwał, które przyjmuje Rada Miasta – podsumował burmistrz Marek Charzewski.

Na tej samej sesji radni głosowali w sprawie udzielenia burmistrzowi absolutorium za wykonanie budżetu miasta w 2023 roku. W tym przypadku również, by je otrzymać, włodarz potrzebował bezwzględnej większości głosów ustawowego składu Rady Miasta. Za udzieleniem było 9 osób, a 7 wstrzymało się od głosu, więc uchwała nie została przyjęta. Zdaniem Krajowej Rady RIO w takich sytuacjach nie można przyjąć, że odrzucenie wniosku w sprawie udzielenia absolutorium jest równoznaczne z przyjęciem uchwały o nieudzieleniu absolutorium. Czyli w myśl tej opinii skoro uchwała nie została przyjęta, to burmistrz absolutorium nie otrzymał, ale też go nie nie otrzymał.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki