Tylko cudzoziemcy są w stanie wypełnić luki na rynku pracy – analiza Gremi Personal, międzynarodowej agencji zatrudnienia

Materiał informacyjny Gremi Personal
Kiedy zasadniczo spadło bezrobocie w Polsce, a wraz z nim pojawiły się nowe miejsca pracy, luki powoli zaczęli wypełniać przybywający cudzoziemcy. Od czasu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej w 2004 r. Roczniki Pracy zaczęły wskazywać wolne miejsca pracy - Polacy chętnie korzystali z otwartych rynków pracy i masowo emigrowali na Zachód. Migracja Polaków do państw Europy Zachodniej zaczęła systematycznie rosnąć – od 40 tys. wolnych miejsc pracy w 2006 r. do 125,4 tys. w 2019 r.

Kto głównie wypełnił luki w pojawiających się niedoborach na rynku pracy? To obywatele sąsiadującej Ukrainy. Główną przyczyną decyzji o migracji Ukraińców przed wojną były czynniki ekonomiczne – wynika z badania Wydziału Zarządzania Politechniki Gdańskiej przeprowadzonej na próbie 3 tys. pracowników zatrudnionych przez Gremi Personal. Badanie jest kontynuowane – niedługo pojawią się wyniki dotyczące migracji po 24 lutego 2022 r.

Gremi Personal, międzynarodowa agencja zatrudnienia jest znana na rynku z zatrudniania Ukraińców. Firma outsourcuje pracowników fizycznych do przedsiębiorstw – w 88 % nadal są to obywatele Ukrainy.

Tylko cudzoziemcy są w stanie wypełnić luki na rynku pracy – analiza Gremi Personal, międzynarodowej agencji zatrudnienia

Badanie Politechniki Gdańskiej wykazało, że najwięcej wolnych miejsc pracy odnotowano w przetwórstwie przemysłowym, budownictwie, handlu, naprawie samochodów, transporcie i gospodarce magazynowej i tam najczęściej trafiali zatrudnieni Ukraińcy, wypełniając luki po migrujących na Zachód Polakach.

Wyniki nas nie zdziwiły, bo Gremi Personal dostarcza pracowników przede wszystkim do zakładów produkcyjnych, przemysłowych i całej sieci infrastruktury logistyczno-magazynowej – komentuje Tomasz Bogdevic, dyrektor generalny Gremi Personal. – Bierzemy na siebie całą procedurę administracyjno-prawną, a także zapewniamy zakwaterowanie i opiekę medyczną pracownikom. Zwykle jak komuś podoba się nasza forma zatrudnienia, sprowadza znajomych i krewnych. Warunki do życia w Polsce są coraz lepsze, co nie jest bez znaczenia.


Na zdj. Tomasz Bogdevic, dyrektor generalny Gremi Personal

Ponad 30% respondentów stwierdziło, że pracując w Polsce osiąga znacznie wyższe dochody, niż na Ukrainie. Większość osób wyemigrowała kilka miesięcy, a nawet kilka lat przed wybuchem wojny w Ukrainie. Na decyzję o emigracji nie wpływało długotrwałe bezrobocie, bo ponad 70% badanych pracowało w Ukrainie, skłoniły ich do tego raczej niskie zarobki. 60 % z respondentów zarabiało mniej niż 300 euro w Ukrainie, podczas gdy w Polsce jest to zaledwie  10 % badanych.

Ponad 40 % respondentów pochodzi z miasta powyżej 50 tys. ludności – nie z małych miasteczek, gdzie trudno o zatrudnienie. Motywacją było poszukiwanie lepszego życia – 80 % badanych osób, które zdecydowały się na migrację to w większości ludzie młodzi do 45 roku życia. A wśród migrujących dominowały niezamężne kobiety – było ich ponad 65 %. 60 % osób, które przyjechały do Polski miało zagwarantowane zatrudnienie w momencie podjęcia decyzji o migracji.

Ponad 80 % polskich przedsiębiorstw zatrudnia obywateli Ukrainy

Polski rynek pracy od początku wojny w Ukrainie i spowolnieniu gospodarki w 2023 roku dobrze sobie radzi. Bezrobocie na koniec grudnia 2023 wyniosło 5,1 %. To już siódmy miesiąc z rzędu, gdy wskaźnik przyjmuje tę samą wartość. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w XXI w. tylko raz - w analogicznym okresie w 2020 r. Wtedy sytuacja na rynku pracy była gorsza, bo bezrobocie przez pół roku utrzymywało się na poziomie 6,1 %. Niebagatelną siłę nabywczą stanowią cudzoziemcy -  wg ZUS liczba legalnie zatrudnionych obcokrajowców w Polsce to ponad 1 mln 300 tys.

Ponad 80 % polskich przedsiębiorstw zatrudnia obywateli Ukrainy – wynika z badania Centrum Analitycznego Gremi Personal. Wyniki nie są zaskakujące: w niemal każdej firmie w Polsce pracują obywatele Ukrainy – przed wybuchem rosyjskiej wojny stanowili największą migrację zarobkową, a po wojnie – największą społeczność uchodźczą. – komentuje Damian Guzman, zastępca dyrektora generalnego Gremi Personal.


Na zdj. Damian Guzman, z-ca dyrektora generalnego Gremi Personal

Niemal połowa respondentów (43 %) odpowiedziała, że Ukraińcy w ich firmach pracują zarówno w zawodach wymagających wysokich kwalifikacji, jak i zawodach o niskich kwalifikacjach. 18 % firm zatrudnia wysoko wykwalifikowanych Ukraińców i tyle samo zatrudnia niewykwalifikowanych.

W większości firm (36 %) procent Ukraińców waha się od 10-20 % całego personelu. 1/3 (30 %) firm zatrudnia mniej niż 10 % obywateli Ukrainy. Co 10 firma zatrudnia od 20-40 % Ukraińców, a zaledwie 5 % firm odpowiedziało, że zatrudnia ponad 50 % Ukraińców.

Na pytanie czy po wojnie zmienił się udział Ukraińców w kadrze firm niemal ⅓ (27 %) respondentów przyznało, że nieznacznie wzrósł, ¼ (25 %) respondentów odpowiedziała, że udział zarówno się zwiększył, jak i nie zmienił się w ogóle. 5 % firm natomiast zanotowało odpływ pracowników ukraińskich.

66 % respondentów przyznało, że Ukraińcy szybko zaadoptowali się do nowych warunków pracy i nie miało trudności w aklimatyzacji. 7 % wskazało, że obywatele Ukrainy odczuwali takie trudności, ale w nieznacznym stopniu, a tylko 2 % w stopniu zdecydowanym.

2/3 uchodźców aktywnie uczestniczy w rynku pracy

Rosyjska wojna poważnie zachwiała rynkiem pracownika fizycznego z Ukrainy z powodu ograniczeń w opuszczeniu kraju, przy okazji stawiając wyzwania polskiemu rynkowi pracy. Zamiast mężczyzn do pracy fizycznej, rynek pracy zalała fala uchodźców, głównie kobiet z dziećmi i seniorów. Z puli nowych osób z Ukrainy ponad 60 % kobiet w wieku produkcyjnym z powodzeniem znalazło pracę, chociaż w większości nie w swoim zawodzie – nawet jeśli posiadają wyższe wykształcenie, z powodu nieznajomości języka polskiego w stopniu komunikatywnym musiały na początek podjąć pracę poniżej kwalifikacji – w handlu, usługach czy jako pracownice fizyczne w fabrykach.

Jednym z głównych czynników wpływających na polską gospodarkę jest trwająca wojna w Ukrainie. Obywatele Ukrainy stanowią obecnie prawie 10% ludności, z czego ponad 7% to osoby zdolne do pracy. Polskie firmy chcące poprawić stan swojego biznesu mogą zbudować skuteczny model wykorzystania ich potencjału. Przede wszystkim za pomocą budowania kompetentnej polityki adaptacyjnej i wspierania rozwoju umiejętności Ukraińców pracujących w Polsce. Wpływ Ukraińców na polską gospodarkę rośnie z miesiąca na miesiąc ze względu na ich stałą emigrację do Polski i wysoką motywację do pracy. Od 24 lutego 2022 roku przez Polskę przewinęło się ponad 18,651 mln os., z czego 16,824 mln os. powróciło do kraju (stan na 21 stycznia 2024). Szacunki ONZ wskazują, że w Polsce nadal przebywa około 2 mln samych uchodźców.

Najwięcej Ukraińców pracuje w branży automotiv, spożywczej i logistycznej

Centrum Analityczne Gremi Personal na bieżąco monitoruje stan zatrudnienia cudzoziemców w poszczególnych branżach. Najwięcej Ukraińców pracuje w branży automotiv, spożywczej i logistycznej.

Prawie co czwarta firma z branży motoryzacyjnej (23%) planuje zwiększenie zatrudnienia w 2024 roku pomimo licznych problemów (m.in. wojna w Ukrainie, braki w  zaopatrzeniu, wzrost cen materiałów). Odpływ ukraińskich mężczyzn sprawia, że w branży rośnie zatrudnienie kobiet. Wg badania „MotoBarometr” stanowią one już ponad 36,5% pracowników motoryzacji, bo dzięki automatyzacji firmom łatwiej jest tworzyć miejsca pracy dla kobiet.

Pracownicy z Ukrainy stanowią 91,2 % wszystkich zatrudnionych w branży spożywczej – z czego 79,3 % to kobiety, a zaledwie 20,7 % - mężczyźni. Dwa lata temu liczba kobiet z Ukrainy pracujących w sektorze spożywczym wynosiła zaledwie 58,3 %. Wzrost zatrudnienia kobiet z Ukrainy o prawie 50 % jest bezpośrednio związany z wybuchem rosyjskiej wojny i rekordowej liczny uchodźców, którzy przybyli do Polski w 2022 roku, głównie matek z dziećmi i osobami zależnymi (seniorzy, niepełnosprawni itp.). Realia wymusiły na pracodawcach zastosowanie rozwiązań, które pozwoliłyby kobietom w większym stopniu na uczestniczenie w tym segmencie rynku. Jednym z takich instrumentów było podzielenie pracy na dwie, a nawet trzy zmiany.

1/5 (23%) pracowników zatrudnionych przez Gremi Personal to pracownicy logistyki. Rok temu było to 16,5 %, a w 2021 – zaledwie 11,24 %. Branża jest młoda również dosłownie – przeważają w niej pracownicy młodzi – najwięcej, bo 71,9% stanowią osoby w wieku 18-29 lat. W sektorze jest niewielka przewaga mężczyzn (57 %) w stosunku do kobiet (43 %). Co ciekawe, dwa lata temu liczba kobiet pracujących w sektorze logistyki wynosiła zaledwie 27 %, wybuch wojny w Ukrainie zwiększył ich liczbę w ciągu roku ponad dwukrotnie – do 43 %.

Pod koniec października już prawie 1,3 mln obcokrajowców było w Polsce objętych ubezpieczeniami emerytalnymi i rentowymi czyli o 13 tys. więcej niż we wrześniu i o ponad 61 tys. więcej niż pod koniec roku ubiegłego (dane ZUS).

W 2024 zatrudnienie cudzoziemców będzie się zwiększać – za Ukraińcami przybywać będą liczniej Hindusi, Gruzini i Uzbecy. Agencje zatrudnienia mają nadzieję, że za tym będzie stała wieloletnia polityka migracyjna obejmująca ułatwienia wizowe dla kolejnych krajów. Bez cudzoziemców rynek pracy nie poradzi sobie z lukami w wielu branżach i zawodach.

Pracownicy z Ukrainy i Wschodu. Agencja pracy tymczasowej - Gremi Personal (gremi-personal.com)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki