Młody chwilę przeglądał ekspozycję kwiaciarki. - Tato, te kostują cztely złote. Lubię czwólkę. Weźmiemy? - Chłopie, wybierz najładniejsze, a nie patrzysz na cyfry.
Stanęło na różach w kolorze różu. Kwiaciarka zawinęła je w papier. Chwilę później czteroletni krasnal stał z wysokim pakunkiem przed mamą wychodzącą z drogerii: - Mamo, są piękne, kostowały cztely złote! - Młody potrafi rozczulić. Widzę, że żona zdobyta.
W drodze powrotnej coś zgrzytnęło między nami. Do mieszkania weszliśmy naburmuszeni. Młody dzierżył w dłoni bukiet wzięty z samochodu. - Mamo, moze te kwiatki poplawią ci humol? - Złe emocje momentalnie prysły.
Innym razem, przy trudnym dniu: - Tato, chyba na nas tlochę za mocno nakrzyczałeś, co? - Coś przeskoczyło w sercu Młodego: już nie tylko manifestuje emocje, nie tylko je odbiera, ale zaczął działać, wpływać. Stał się, tak po dziecięcemu, odrobinę doroślejszy. Cóż, w końcu stał się starszym bratem - dla Kruszynki, co w brzuchu, i dla Jeremiasza, co w niebie. Świadomie nie kryliśmy przed nim, kiedy spodziewaliśmy się potomstwa. Dziś bez oddechu wymienia Jeremiasza wśród członków rodziny, choć ten jest z nami tylko w sercach. I całuje wielki brzuch mamy, kiedy ta krzywi się od silnych kopnięć Kruszyny.
- Hulla! To juz niedługo! - Skakaniem przyjął wiadomość, że do planowanego rozwiązania ciąży zostało mniej niż miesiąc (oczywiście, kiedy wyjaśniłem, ile to czasu ten miesiąc). Jego reakcja mnie zaskoczyła. Żonę też, myślała, że przejaskrawiam. A on naprawdę cieszył się ze spodziewanych narodzin. Jest spontaniczny, dziecięco szczery. A ja czuję wtedy, że żyjemy wspólnym życiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?