Dynastia jest długa i imponująca: Jan Johansson, Bobo Stenson, Esbjoern Svensson. Kolejnym ogniwem tego łańcucha może być Martin Tingvall, którego trio wystąpi w klubie Pokład w ramach festiwalu JaZzGdyni już w niedzielę.
Należy przypomnieć, że niebawem minie rok od tragicznej śmierci Esbjoerna Svenssona, który na tej samej estradzie, jesienią 2007 r. oczarował gdyńską publiczność występując na czele swojego E.S.T. Gdy Martin Tingvall zadebiutował na rynku płytowym w 2006 r. jeden z krytyków obwołał go wtedy "młodą odpowiedzią na Esbjoerna Svenssona". Jakkolwiek niestosownie to porównanie brzmi dzisiaj, nie umniejsza to klasy młodego pianisty i jeszcze bardziej zaostrza apetyty przed jego koncertem. Miejmy nadzieję, że apetyty będą zaspokojone - oba wydane dotąd abumy Tingvall Trio - "Skagerrak" i "Norr" - spodobały się zarówno publiczności jak i recenzentom. I to nie tylko w Europie.
Tingvall jest Szwedem, ale także dzieckiem swoich czasów, czyli muzycznym kosmopolitą, jego zespół ma zresztą międzynarodowy charakter. Początki jego kariery wiążą się się ze słynną hamburską dzielnicą rozrywki Sankt Pauli, tą samą, która przyniosła rozgłos legendarnym The Beatles. Obecnie w Hamburgu można usłyszeć bardzo wiele dobrego jazzu i właśnie w tamtejszych klubach Martin poznał kubańskiego kontrabasistę Omara Rodrigueza Calvo oraz niemieckiego perkusistę Juergena Spiegela. Właśnie tam trio stawiało pierwsze kroki rozpoczynając intensywną działalność koncertową. Pierwsze sukcesy przyszły bardzo prędko.
Zwrócili na siebie uwagę skandynawskiej publiczności występując na Jazz Festival w Sztokholmie, ale prawdziwą furorę zrobili występem na Hamburg Jazzfestival, grając przed publicznością, która znała ich od najwcześniejszych koncertów. Dzięki temu sukcesowi zespół przebił się rynkach japońskim i północnoamerykańskim, a nie trzeba nikogo przekonywać, jak wymagający są tamtejsi fani.
Ostatnio Martin Tingvall powrócił do Szwecji stamtąd kieruje pracą swojego zespołu - ponowne osiedlenie się w ojczyźnie zaowocowało zmianą w muzyce tria, polegającą na silniejszym zaistnieniu wpływów folkloru skandynawskiego . Sam lider określa muzykę swojego zespołu jako syntezę wpływów jazzowych, folkowych, muzyki klubowej i klasycznej. Mówi o niej jako o "skandynawskim jazzie z kubańskimi smaczkami i rockową pozą". Brzmi całkiem kusząco.
Dla pianisty jako kompozytora charakterystyczne są chwytliwe melodie oparte na bardzo prostych, zaledwie kilkunutowych motywach, które poddawane są w trakcie gry przetworzeniom, w tym szaleńczym zmianom tempa, co jest niezwykle atrakcyjną cechą zwłaszcza w odbiorze koncertowym. Pianista potrafi być drapieżny, a po chwili liryczny, a jego popisy są z wyczuciem podbudowane grą obu partnerów.
Do E.S.T. zbliża Tingvall Trio nie tylko zgranie pomiędzy muzykami, ale także upodobanie do spoglądania na jazz z różnych perspektyw. Mieszanina jazzu, rocka i folku w wykonaniu tria robi wrażenie organicznie spójnej i szczególnie mocno przemawia do młodej publiczności, która wychowała się już w kulturze, która potrafi połączyć ze sobą niemal wszystko.
Gdynia, 19.04. Klub Pokład, Al. Jana Pawła II 11.Godz. 19. Bilety: 40-50 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?