Od początku swojej działalności budziły kontrowersje - a to funkcjonariusze dokonywali brutalnych interwencji, a to ścigali za kilka minut postoju samochodu w niedozwolonym miejscu, a to przyczepiali się do ulicznych grajków i do innych artystów. Ostatnimi laty z kolei strażnicy w wielu miejscowościach zajmowali się zapełnianiem miejskich i gminnych kas pieniędzmi z mandatów płaconych przez złapanych na fotoradar kierowców. A przecież idea była inna - strażnicy mieli łapać wandali i drobnych chuliganów. Nie dziwię się więc, że coraz więcej osób ma dość i chce likwidacji tych formacji. Jednak moim zdaniem, nie tędy droga. Straże miejskie powinny zostać, byle zajmowały się tym, do czego pierwotnie były powoływane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?