Starsza kobieta chodziła po drodze między Gniewinem a Czymanowem. Zaopiekowali się nią policjanci

Jak poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Wejherowie, wczoraj, 19 czerwca, w okolicach godz. 19:00 policjanci wejherowskiej drogówki jadąc w kierunku Czymanowa zauważyli starszą kobietę idącą po jezdni, zamiast po drodze dla pieszych. Zaniepokojeni sytuacją podjechali bliżej i zapytali się jej, dlaczego nie korzysta z chodnika.

- Kobieta nie znała odpowiedzi na to pytanie, widać było że jest zdezorientowana - relacjonują przedstawiciele policji. - Ta sytuacja i brak odpowiedzi zaniepokoiły policjantów, którzy zaczęli zadawać kolejne pytania m.in. jak się nazywa, czy wie jaki jest dzień tygodnia oraz gdzie się znajduje. Niestety, na żadne z pytań nie znała odpowiedzi. Te objawy skłoniły policjantów do podejrzenia, że kobieta może chorować na zaburzenia pamięci. Wtedy poprosili seniorkę, aby sprawdziła, czy może ma przy sobie jakieś dokumenty albo telefon i okazało się, że w kieszeni miała telefon komórkowy. Postanowili więc zadzwonić pod ostatni numer, który był wybierany z telefonu. Okazało się, że był to numer siostry zaginionej kobiety. Siostra potwierdziła, że 75-latka musiała niedawno wyjść z domu i że jeszcze nie zdążyli się zorientować w jej zaginięciu. Wyjaśniła również, że kobieta choruje na demencję.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!