- Pomoc, na którą czekaliśmy, nie jest dedykowana dla wszystkich samorządów. Jest ona dedykowana tylko dla 200 samorządów z południa Polski. Natomiast nie została ona zadedykowana dla samorządów z północy kraju, do dziś nikt nam nie dementuje tej informacji. Pomoc nie została skierowana do miast, ale też małych miejscowości z północy Polski, które żyją z turystyki. Pomoc nie została też skierowana do wszystkich przedsiębiorców, bo tu głównym kryterium jest wiodące PKD i spadek obrotów. My wszyscy czekamy na pomoc. Apelujemy do rządu, abyśmy byli traktowani równo. Aby kryterium pomocy nie wiązało się z miejscem położenia danej miejscowości i aby nie było związane z PKD. Apelujemy do rządu, aby nas traktował równo – mówiła podczas konferencji Anna Mieczkowska, prezydent Kołobrzegu.
Koalicja Nadmorska, która jest forum współpracy około 30 nadmorskich samorządów, już w grudniu wystosowała do rządu apel o wsparcie. List z kolejnym apelem samorządowcy wysłali kilka dni temu po tym, gdy wicepremier Jarosław Gowin poinformował o uruchomieniu pomocy, którą objęte zostaną wyłącznie górskie gminy.
- Tarcza antykryzysowa, którą przygotował rząd, nam się podoba. Dziwimy się, że nie jest ona rozszerzona na gminy nadmorskie. Rządzie! Usłysz nasze wołania, bo przedsiębiorcy nad Bałtykiem też cierpią – wołał Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa.
Burmistrz Pucka Hanna Pruchniewska wskazywała, że w ciągu ostatnich lat turystyka nad morzem bardzo się rozwinęła. Błędem jest sądzenie, że zimowa turystyka jest wyłącznie domeną gmin z południa Polski.
- Przejrzałam listę gmin z południa Polski, które mają otrzymać pomoc. Muszę państwu powiedzieć, że w niektórych z nich nie działa ani jedna restauracja, hotel czy wyciąg narciarski. W naszych nadmorskich gminach można mówić o dziesiątkach działających miejsc, które są związane z turystyką – mówiła Hanna Pruchniewska. - My możemy zwalniać naszych przedsiębiorców z opłat lokalnych, i chętnie to robimy, ale musimy dostać rekompensatę ubytków finansowych. Spadek dochodów naszych przedsiębiorców, to spadek dochodów miast. Za chwilę może się okazać, że zabraknie nam pieniędzy na funkcjonowanie szkoły albo odśnieżanie dróg – stwierdziła burmistrz Pucka.
Łukasz Wysocki, prezes Gdańskiej Organizacji Turystycznej, również przypominał, że turystyka nad morzem nie jest już tylko związana z sezonem letnim. Ma ona charakter całoroczny. Jej osobną gałęzią jest turystyka biznesowa. Nad morze,jak mówił prezes, przyjeżdżają setki tysięcy osób na różnego rodzaju konferencje, które odbywają się również w miesiącach zimowych.
- Branża turystyczna umiera i desperacko prosi o pomoc. 87 proc branży deklaruje, że już utraciło płynność finansową albo że utraci w najbliższym czasie. W samym tylko Gdańsku turystyka to 10 proc. zatrudnienia. Zima nad morzem to nie tylko wypoczynek i uzdrowiska, to też turystyka biznesowa. To branża, którą stanowią hotelarze, restauratorzy, organizatorzy turystyki, przewodnicy turystyczni, piloci. Ta ostatnia grupa szczególnie w okresach jesienno-zimowych funkcjonuje mocno, bo wtedy turyści więcej zwiedzają. Przychody z tego tytuły to setki milionów złotych, których na dzień dzisiejszy nie ma. Grudzień to obłożenie w hotelach i obiektach noclegowych na poziomie niecałych 10 proc., w styczniu to zero procent. Branża stoi, branża płacze, branża potrzebuje pomocy – grzmiał Łukasz Wysocki, prezes Gdańskiej Organizacji Turystycznej.
Restauratorka Aleksandra Gosk przyznała, że jest żywym przykładem tego, o czym powiedzieli samorządowcy i prezes Gdańskiej Organizacji Turystycznej.
- Nasza sytuacja jest niemalże krytyczna. Do dnia 15 stycznia, kiedy to została uruchomiona mocno ograniczona tarcza antykryzysowa, żaden z sopockich przedsiębiorców nie otrzymał ani złotówki pomocy. Czy te środki do nas trafią? Nie wiemy. Zaproponowane przez rząd rozwiązania są niewystarczające. Na przykład restauratorzy muszą z góry zapłacić koncesję za alkohol. A więc musimy zapłacić za coś, z czego nie korzystamy. Oczekiwalibyśmy od rządu systemowego wsparcia, dialogu i długofalowej strategii, która przybliży horyzont wychodzenia z kryzysu. Dziękujemy samorządowcom, że chcą o nas walczyć – mówiła Aleksandra Gosk.
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski również zaapelował do rządu o równe traktowanie gmin i przedsiębiorców z Pomorza. Stwierdził, że apel Koalicji Nadmorskiej poparło już ponad 100 firm. Dodał też, że przedstawiciele gmin od tygodni bezskutecznie proszą rządzących o spotkanie.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?