Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rysim pazurem. Wkręceni w pociągi...

Ryszarda Wojciechowska
archiwum db
Trawi nas wysoka gorączka, jednych polityczna, innych złota. Niektórym temperaturę podnoszą wyborcze transfery, innym złote sztaby, które Niemcy pod koniec wojny mieli wraz z pociągiem pancernym ukryć w tunelach koło Wałbrzycha.

Gorączka ma to do siebie, że po pewnym czasie spada. Ale na razie jesteśmy w fazie ostrych dreszczy. Nie tylko zresztą my. Bo czytam, że jeszcze nie ma nawet jednego dowodu na istnienie tego pociągu, a już o rzekomy skarb upominają się Rosjanie i Żydzi. Od dwóch tygodni siedzimy więc w pociągu widmo i przeliczamy coś, czego nikt nie widział. Głos zabierają wszyscy ważni, od głównego konserwatora zabytków po minister kultury i dziedzictwa narodowego. Konserwator podgrzewa nadzieje, pani minister je studzi. Podobnie jak specjalista od "Sensacji XX wieku" Bogusław Wołoszański, który na swoim blogu napisał: "Czytałem o 300 tysiącach ton złota! Skąd, na Boga, taki zapas złota w upadającej III Rzeszy? Skąd na Dolnym Śląsku sztaby złota? Z banku we Wrocławiu?".

Z pociągu widmo przesiadam się do pociągu wyborczego. I tu "skarb" mam już widoczny jak na dłoni. Są nimi kandydaci do parlamentu różnych partii. Platforma sięgnęła po Grzegorza Napieralskiego, dawniej SLD, i po Ludwika Dorna, kiedyś PiS. Napieralski jeszcze przed dwoma laty twierdził, że PO zrobiła sobie z Polski folwark, nie wiedząc, że wkrótce sam się w tym folwarku znajdzie. A trzeci bliźniak, jak się mówiło o Dornie, kilka lat temu nazwał w swojej książce minister Ewę Kopacz chodzącą nicością. Ten były polityk PiS, który jeszcze przed kilkoma miesiącami rozpaczał, że musi przejść na wcześniejszą emeryturę, chociaż nadal ma tyle Polsce do zaoferowania, przeciął więc ostatecznie pępowinę łączącą go z dawną partią i dał się zaadoptować PO. Dorn, który do polskiej polityki wniósł "wykształciuchów", "kamasze" oraz wprowadził psa Sabę na parlamentarne salony, tworzy teraz ze swoimi niedawnymi wrogami "szeroki front ludzi kochających Polskę" (słowa Michała Kamińskiego). Chciałoby się powiedzieć za Aleksandrem Kwaśniewskim: Ludwiku Dorn i Sabo, nie idźcie tą drogą. Ale już za późno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki