Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rysim pazurem: Ludowe memuary...

Ryszarda Wojciechowska
Przemek Świderski
Poseł ludowy Stanisław Żelichowski powiedział dziennikarzowi "Polski", że nie wystartuje w jesiennych wyborach. "Jest parytet dla młodzieży, a jak pan widzi, młodzieżą nie jestem. Jest parytet dla kobiet, no, przykro się przyznać, ale kobietą też nie jestem. W związku z tym czekam na jakiś parytet dla ludzi kumatych, ale nie ma takiego parytetu. Wypadam z gry" - tłumaczył ludowiec.

Zasmuciłam się. Oto tracimy kumatego posła. Przez 30 lat dzięki jego "kumatowości" Sejm rozwijał się ku chwale ojczyzny i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Na otarcie łez Żelichowski postanowił zostawić po sobie coś w rodzaju minipamiętniczka. Jego parlamentarne wspomnienia spisał dziennikarz "Faktu", na razie w trzech odcinkach. Nie ma tam jednak opowieści o tym, jak się rodziły ustawy czy choćby koalicje, bo to pewnie byłoby niezbyt kumate. Są za to historie m.in. o tym, jak trzech posłów: z PO, PiS i SLD (ludowca tam oczywiście nie było) trafiło kiedyś do agencji towarzyskiej na herbatkę. Nie będę w całości tej opowieści przytaczać. Wspomnę tylko za posłem, że ci panowie zostawili w agencji wizytówki, które potraktowano jako... zamówienie na usługę. I trzy damy lżejszych obyczajów najechały hotel sejmowy, żeby się spotkać z klientami. Na szczęście Straż Marszałkowska nie wpuściła pań, ratując posłom skórę.

Poseł wspomina też o tym, jak wyświęcano pokój w Sejmie po... prostytutce i jak ostrzegał kolegów przed hrabianką Potocką, grasującą ostro wśród parlamentarzystów. Trzydzieści lat bycia parlamentarzystą zaowocowało takimi memuarami. Brawo.
Również zaskoczył mnie Tomasz Nałęcz, który opuścił Kancelarię Prezydenta. Zwierzył się "Super Expressowi" z tego, że wspólnie z Dodą kończyli jedno liceum, w innym roku, rzecz jasna. A potem opowiedział, jak się po latach spotkali jako absolwenci i jak to Doda pocałowała go, a zdjęcie z tego wydarzenia trafiło do tabloidu. "I moja żona absolutnie nie chciała uwierzyć, że to był koleżeński pocałunek" - podsumował profesor.

A ja pomyślałam: jakiż to piękny początek memuarów kolejnego odchodzącego polityka...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki